TEATR PIÓREM TEMIDY - Baśniowy świat wyobraźni


O ile wśród przedstawień adresowanych do dzieci – wprawdzie śladowo – ale można jeszcze znaleźć godny polecenia spektakl, to w przypadku adresata nieco starszego, bo młodzieżowego, teatr ma ogromny problem. I tak jest od lat. Najnowsza inscenizacja „Alicji w krainie czarów”, dokonana przez Magdalenę Miklasz na scenie Teatru Syrena w Warszawie, łączy adresatów dziecięcych i młodzieżowych.

W spektaklu pojawiają się trzy Alicje grane przez trzy osoby w różnym wieku i różnego wzrostu. Tym sposobem Magdalena Miklasz rozwiązuje niełatwy problem dotyczący pokazania na scenie powiększania i zmniejszania się sylwetki Alicji w różnych okolicznościach. Wszystkie odtwórczynie tytułowej postaci świetnie poradziły sobie z rolą.

Spektakl rozpoczyna Lena Krawczyk, dziewczynka grająca najmłodszą i najmniejszą Alicję. Jest w sposób naturalny urocza i w pełni wiarygodna w swojej dziecięcej ufności postrzegania świata bajkowego. A przy tym jest dziewczynką przynależną wiekiem i – co za tym idzie – kształtem wyobraźni do świata odrealnionego, stricte baśniowego. To jej, dzisiejszej, współcześnie żyjącej dziewczynce śni się sen, w którym bohaterka powieści, Alicja, marzy, że odbywa podróż pełną niespodzianek, poruszając się jakimś podziemnym tunelem po baśniowym świecie, w którym spotyka rozmaite zwierzątka i dziwne postaci.

W sennym marzeniu wszak wszystko zdarzyć się może, nic nie podlega zdziwieniu, świat snu rządzi się własnymi prawami. Logiczne związki przyczynowo-skutkowe tutaj nie obowiązują. Przedmioty, które Alicja spotyka podczas podróży, a które zna ze świata realnego, tutaj nabierają innej formy i zmieniają swoje znaczenie. Rzeczywistością przedstawioną zarówno w powieści, jak i na scenie rządzi logika absurdu, która jest przynależna poetyce snu. Dziecięcy wiek Alicji pozwala na uruchomienie baśniowej wyobraźni, przyczyniając się w ten sposób do współtworzenia owego świata dziecięcych wyobrażeń.

W tym śnionym przez najmłodszą Alicję świecie, w którym wędruje bohaterka powieści Carrolla, grają dwie młode aktorki: Emilia Konarska (średnia Alicja) i Anna Antoniewicz (najstarsza Alicja). Zamiany kolejnych Alicji dokonują się płynnie, z logicznym uzasadnieniem, adekwatnie do potrzeby sceny, bez przerywania toku narracyjnego.

Przedstawienie podoba się dzieciom i młodzieży. Jest rytmiczne i wizualnie atrakcyjne, choć – jak na moje oczekiwanie – ze zbyt ubogą i szarą scenografią (po co ta odsłonięta maszyneria?). Myślę, że twórcy spektaklu celowo nie wzbogacili scenografii, by na jej tle paletą barw zagrały fantastyczne kostiumy, nie tylko Alicji, ale i zwierząt. Scenografia posługuje się skrótem i umownością, co dziecięca widownia znakomicie odczytuje. Na przykład scena z piłkami, gdzie Alicja (Anna Antoniewicz) płacze. Jej łzy coraz większe i coraz obfitsze wyrażone są przez spadające na scenę niebieskie piłki. Począwszy od maleńkich, po ogromne. Dziecięca widownia natychmiast rozpoznaje umowność rekwizytu. Dramaturgię spektaklu podnosi dynamika ruchu, taniec, piosenki, muzyka. No i oczywiście spektakl współbudują multimedia. Rzadko już dziś, niestety, można spotkać przedstawienie w tzw. czystej postaci, bez wspierania się kamerą wideo. W przedstawieniu bierze udział sporo dzieci, głównie w scenie z kartami. Są w różnym wieku (nawet maluchy) i dobrze przygotowane. Czują się na scenie zupełnie swobodnie, nie dostrzega się żadnej tremy.

Jak widać, można zrealizować przedstawienie dla dzieci i młodzieży bez tzw. fajerwerków skandalizujących, bez edukowania genderowo-seksualnego (co obecnie wcale nierzadko spotykamy w spektaklach przeznaczonych dla dziecięcej widowni) i bez scen agresywnych, pełnych przemocy, straszących dzieci i formujących je w niewłaściwym kierunku. Coraz częściej można usłyszeć skargi rodziców, że wychowawcy czy to w szkole, czy w przedszkolu, nie konsultują z rodzicami tytułu przedstawienia, na które prowadzą dzieci. Mało tego, niejednokrotnie sami nie orientują się, co to za spektakl i jakie treści niesie. Myślę, że rodzice powinni być bardziej uważni na to, co oglądają w teatrach ich dzieci.


„Alicja w krainie czarów” Lewisa Carrolla, adapt. i reż. Magdalena Miklasz, scenog. Kamdibe Sosnowska, Magdalena Niezgoda, chor. Marta Bury, muz. Gaba Kulka, kost. Ewa Woźniak, Teatr Syrena, Warszawa.


http://info2.spes.com.pl/n-wp/266629,basniowy-swiat-wyobrazni.html