Jednym z najcenniejszych kulturowych i historycznych zabytków architektonicznych dzisiejszej Ziemi Łódzkiej jest gotycki kościół pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Będkowie pod Łodzią. Ta wyjątkowa, lecz mało znana w skali całego regionu świątynia stanowi jednak jedną z jej największych pereł zarówno pod względem architektonicznym, jak i artystycznym.
Jej przepiękna i perfekcyjnie wymurowana z cegły bryła jest bowiem doskonałym przykładem niewielkiej gotyckiej fary miejskiej wzniesionej przez doskonały warsztat budowlany swojej epoki przez wysoko wykwalifikowanych murarzy, cieślów i rzeźbiarzy przybyłych tu w XV wieku zapewne, z któregoś z polskich miast hanzeatyckich, być może Gdańska, Torunia, Chełmna lub Grudziądza. Jak głosi lokalna legenda, cegłę sprowadzano tutaj aż z Malborka spławiając ją tu rzekami Wisłą, Pilicą i Wolbórką.
Wyjątkowa i wyrafinowana stylistycznie gotycka forma będkowskiej świątyni z jej ceramicznymi ozdobami, skręceniami ceglanych półkolumn, mini wieżyczkami i mozaikowymi frontonami ułożonymi z cegieł, wywodząca się z bogatych nadbałtyckich miast handlowych charakteryzująca kościół w Będkowie jest miniaturą gotyckich kościołów mariackich i miejskich far z bogatych miast hanseatyckich i tutaj należałoby szukać źródeł artystycznych jej wzorców. W porównaniu bowiem z wyrafinowaną bryłą będkowskiej fary inne regionalne kościoły wzniesione w stylu polskiego gotyku nadwiślańskiego prezentują się o wiele skromniej ponieważ nie jest to prosty gotyk prowincjonalny tylko piękna gotycka forma architektoniczna stworzona świadomie przez doskonałych rzemieślników i hojnych fundatorów tej świątyni.
Historia Będkowa i jego parafii
Początków tutejszej parafii i pierwszego kościoła należy jednak szukać nie w samym Będkowie tylko w pobliskiej wiosce Rosocha, gdzie znajduje się drewniany filialny kościół p.w. św. Zygmunta pochodzący z XVII wieku. Pierwsza katolicka świątynia p.w. Wszystkich Świętych i św. Zygmunta powstała już tutaj pod koniec XIII wieku i do 1523 roku to właśnie ona była parafią dla kościoła w Będkowie.
Wtedy to arcybiskup gnieźnieński i Prymas Polski Jan Łaski przeniósł na prośbę tutejszych mieszkańców siedzibę parafii z drewnianego kościółka w Rososze do okazałej gotyckiej świątyni w Będkowie, który od roku 1457 stał się miastem z nadania mu praw i przywilejów miejskich przez króla Kazimierza Jagiellończyka. Przyczyną tego wyróżnienia była rola dwóch zbiegających się tutaj handlowych traktów królewskich łączących się przy przeprawie na rzece Wolbórce. Był to trakt krakowsko-toruński oraz łęczycko-inowłodzki. Jak można przypuszczać tutaj też przebiegała wcześniej granica prastarych piastowskich domen, czyli Ziemi Łęczyckiej i Ziemi Sieradzkiej połączonej za czasów panowania Kazimierza Sprawiedliwego w XII wieku w jedno księstwo. Według lokalnej legendy i zapisków nazwa miejscowości Będków pochodzi od imienia tutejszego piastowskiego rycerza Banda, który w czasach walecznego księcia Bolesława Krzywoustego brał udział w walkach z pogańskimi Pomorzanami za co został odznaczony nadaniem mu tutejszych włości.
W średniowieczu wiązało się to także z nadaniem ziemi, poddanych i herbu. Obdarowany od władcy ziemią sam ją sobie w zwyczajowy sposób wyznaczał objeżdżając na koniu w przeciągu jednego dnia jej zasięg. W tym też kontekście uzupełniającym tropem nazewniczym jest nazwa sąsiadującej z okolicami Będkowa miejscowości Ujazd, której pochodzenie ma związek z tym rycerskim zwyczajem. W ten też sposób w czasach piastowskich ukształtował się feudalny system i powstały zalążki polskiej szlachty i rodów możnowładczych.
Fundatorami wspaniałej, jak na swoje czasy świątyni byli natomiast bracia z możnowładczego rodu Spinków herbu Prus Piotr, Franciszek i Mikołaj, którzy jako właściciele tutejszej wioski w roku 1462 ufundowali świątynię. Kamienna tablica fundacyjna z wyrytym po łacinie w piaskowcu tekstem pisanym gotyckim pismem oraz przedstawieniami herbów Abdank, Prus i Jastrzębiec, która jest dziś wmurowana w południową ścianę kościoła. Inicjatorem fundacji był w tym wypadku ks. Piotr Spinek kanonik gnieźnieński i poznański, prepozyt krakowski i proboszcz kolegiaty w pobliskim Wolborzu. Pierwotna bryła kościoła w XVIII wieku została przebudowana. Przedłużono wówczas kruchtę, dobudowano kaplicę Pana Jezusa i przebudowano kaplicę św. Anny Samotrzeć oraz otoczono kościół kamiennym murem. Wieża kościoła uzyskała barokowy hełm. Kolejne remonty i drobne przebudowy miały miejsce przed pierwszą wojną światową.
Do najstarszych i najcenniejszych precjozów tutejszego kościoła należą bez wątpienia romańska chrzcielnica, gotycki portal wejściowy z herbami Pilawa i Prus oraz pochodzący z XV wieku obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem znajdujący się w ołtarzu głównym i pamiętający początki tutejszego kościoła. W nawie bocznej zachowało się też gotyckie sklepienie. Od roku 1522 przy tutejszej parafii istniała szkoła dla chłopców przygotowująca uczniów do kapłaństwa i funkcji urzędniczych w Rzeczpospolitej Obojga Narodów Polski i Litwy.
Pradzieje maleńkiej miejscowości Będków położonej nad rzeką Wolbórką na prastarym szlaku drogowym sięgają jednak pierwszego tysiąclecia naszej ery i są związane z tutejszym traktem drogowym, który już odwczesnego średniowiecza łączył tereny Mazowsza z Małopolską. Pierwsza pisana wzmianka o Będkowie pochodzi z roku 1232, czyli czasów rozbicia dzielnicowego Polski i dotyczy dokumentu wystawionego przez księcia Konrada Mazowieckiego, w którym stwierdza on nadanie tutejszej wioski na własność biskupowi płockiemu Michałowi.
Ciekawostką uzupełniającą legendę założycielską Będkowa jest fakt, że, przetrwały tu resztki kopca będące średniowieczną siedzibą rycerską tzw. stołpu. Równie dobrze może być to jednak zagospodarowany na potrzeby obronne w póżnym średniowieczu prehistoryczny kurhan ze słowiańskich czasów plemiennych, lub jeszcze wcześniejszych związanych z plemionami Wandalów i Gotów, które na początku pierwszego tysiąclecia ery chrześcijańskiej przeszły przez nasze ziemie. Według najnowszych hipotez badawczych i obecnego stanu wiedzy językoznawczej nazwa boendr, zeslawizowana w poźniejszego banda może mieć jednak głębsze korzenie w pradawnych językach skandynawskich, gdzie słowo boendr oznaczało w chrystianizowanej wikińskiej Skandynawii wolnego chłopa, na wpół zalążek polskiego szlachcica zaściankowego, który posiadał swą ziemię i kościół/prof. L.Leciejewicz/.
Jak potwierdzają to liczne badania archeologiczne w czasach wpływów rzymskich teren ten był zamieszkany przejściowo przez plemiona nordyckie, które napłynęły na teren dzisiejszej Polski ze Skandynawii pomiędzy II a V wiekiem naszej ery podczas europejskiej wędrówki ludów. Najprawdopodobniej byli to nordyccy Wandalowie, o czym może świadczyć znalezisko archeologiczne z cmentarzyska z okresu tak zwanej kultury przeworskiej w pobliskim Będkowowi Łaknarzu. Innym namacalnym dowodem na pobyt na tej ziemi plemion wandalskich jest ciekawe znalezisko kurhanowego pochówku lokalnego księcia, którego wraz z uzbrojeniem pogrzebano w pobliskim Abramie pod Czarnocinem przed osiemnastoma stuleciami. Innym poszlakowym dowodem na wandalskie osadnictwo tym rejonie jest nazwa odległej o kilkanaście kilometrów na północ miejscowości Wandalin świadczącej prawie z pewnością o pochodzeniu jej mieszkańców.
Po osiedleniu się w połowie tysiąclecia plemion słowiańskich ziemia ta stała się zapewne domeną lokalnego plemienia zapomnianych słowiańskich Nerwian, zamieszkujących wzdłuż rzeki Ner. Najstarszym plemiennym grodziskiem tutejszych Słowian jest pobliski Rękoraj leżący nad rzeką Wolbórką oraz zapomniane grodzisko w Gadce Starej nad Nerem pod Łodzią. Granice rzek i przeprawy na rzekach oraz tak samo lasy i bagna były kiedyś granicami plemiennych państewek. Najbliższymi grodami jakie funkcjonowały tu w czasach na przełomie X i X i XI wieku był pobliski Rękoraj odległy od Będkowa około 10 kilometrów, pradawne i nie istniejące już grodzisko w Wolborzu, które już w XI wieku w dokumentach zostało wymienione jako kasztelania, czyli lokalny ośrodek władzy książęcej oraz pomniejsze zapomniane już grodziska w Srocku, Wodzinie i na łódzkich Chojnach.
Polski kult Najświętszej Marii Panny
W tradycji chrześcijańskiej szczególny kult Marii, matki Jezusa Chrystusa, Zbawiciela Świata został ustanowiony w roku 431 na synodzie w Efezie leżącym wówczas na terenie wschodniego cesarstwa bizantyńskiego. W Europie Zachodniej, głównie w odnowionym przez Karola Wielkiego w roku 800 Cesarstwie Zachodniorzymskim kult ten rozwijał się w samym Rzymie, gdzie głównym sanktuarium była przez stulecia bazylika Matki Bożej Śnieżnej oraz we Francji i Lotaryngii, gdzie powstało nawet określenie „Notre Dame” /Nasza Panienka/, które nadawano ogromnym bazylikom katedralnym poświęconym Marii Pannie. Do polski szczególna cześć dla Matki Bożej przywędrowała praktycznie już na samym początku polskiego chrześcijaństwa. Do najstarszych bowiem zabytków polskiej kultury można zaliczyć słynną pieśń „Bogurodzicę”, pierwszy tekst spisany w języku polskim datowany jest bowiem na przełom XI i XII wieku. W architekturze, rzeźbie i wezwaniach romańskich pierwszych kościołów polskich można jako bardzo ważne miejsce maryjne wymienić, katedrę płocką i romańską bazylikę klasztorną kanoników regularnych w Czerwińsku nad Wisłą oraz archikolegiatę w Tumie pod Łęczycą, która obok pierwotnego wezwania św. Aleksego uzyskała również wezwanie Najświętszej Marii Panny. Jednym z najpiękniejszych i najbardziej wartościowych precjozów tej imponującej romańskiej bazyliki jest natomiast wspaniały portal wejściowy w jej północnej ścianie przedstawiający na swym tympanonie Maryję z Dzieciątkiem w otoczeniu aniołów nazywany też w terminologii historii sztuki „Królową Aniołów” /Regina Angelorum/. Ten wspaniały zabytek wywodzi się jednak z tradycji chrześcijańskiego Zachodu głównie Francji, Włoch, Hiszpanii i Niemiec. To samo dotyczy najstarszych romańskich rzeźb Madonny z Dzieciątkiem, jakie ocalały w Polsce. Najsłynniejszą z nich jest dwunastowieczna figurka Madonny z Ołoboku, której pochodzenie wykonania przypisane jest warsztatom francuskim. Warto w tym miejscu wspomnieć, że pierwszymi wielkimi propagatorami kultu maryjnego byli też w XII wieku cystersi, dla których Maryja Dziewica była główną patronką. Bardzo często zwieńczenia portali do ich kościołów i bazylik klasztornych przedstawiały bądź to malowidła, bądź też rzeźby przedstawiające Madonnę. Kult maryjny od samego jego początku był jednak bardziej zakorzeniony w kręgu chrześcijaństwa bizantyńskiego, czyli w Grecji, na Bałkanach, w Ziemi Świętej i później na schrystianizowanej Rusi. Stąd też wzięła się tradycja „pisania” bizantyńskich ikon, których bardzo częstym motywem była właśnie Bogurodzica.
Późne średniowiecze przyniosło w Polsce zarówno poszerzenie o ogromne obszary wschodnie Rzeczpospolitej, jak też ogromny rozwój cywilizacyjny i materialny. Spowodowało to zarówno błyskawiczny rozwój sieci parafialnej i budowę nowych kościołów, dla których zaczęły powstawać tysiące rzeźb i obrazów przedstawiających Matkę Bożą. W ogromnym konglomeracie języków, nacji i kultur Rzeczpospolitej Obojga Narodów napłynęły do Polski trendy bizantyńskie w sztuce, jak też rozbudowany kult maryjny. Wtedy też powstały przepiękne rzeźby i obrazy Madonn, które wzbogaciły wystrój ówczesnych wiejskich i miejskich świątyń. Szczytowym momentem kultu maryjnego było od XIV wieku budowanie w miastach kościołów mariackich, w których na imponujących ołtarzach przedstawiano sceny z życia Maryi. Najwybitniejszym artystycznym osiągnięciem tego czasu jest krakowski ołtarz wykonany przez Wita Stwosza, który ozdobił kościół mariacki w stołecznym, królewskim Krakowie. To imponujące dzieło przedstawia „Zaśnięcie Matki Bożej” w otoczeniu Apostołów. W czasach zygmuntowskich motyw ten zaczęto też przedstawiać na wielkich malowidłach, a królowa Bona ufundowała nawet ołtarzowy obraz dla Piotrkowa Trybunalskiego, który był wówczas miastem królewskich trybunałów koronnych.
W XV wieku zaczęły też napływać do Polski wschodnie ikony z przedstawieniami Matki Bożej z Dzieciątkiem. Jednym z nich jest „Czarna Madonna” z klasztoru na Jasnej Górze. Czasy reformacji i wojna religijna, która rozpoczęła się wtedy również w Polsce wyzwoliły agresję wobec wiary i symboli katolickich, co jednak wzmogło ludowy opór przeciw ruchom kalwińskim, luterańskim i husyckim i spowodowało odrodzenie kultu maryjnego. Ostatnim znaczącym elementem w tym długotrwałym procesie odegrał potop szwedzki i najazd protestanckich Szwedów na Polskę oraz oblężenie klasztoru Jasnogórskiego. W roku 1655 król Jan II Kazimierz Waza w lwowskiej katedrze p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny złożył śluby jasnogórskie, w których oddał Rzeczpospolitą w opiekę Matki Bożej, którą nazwał Królową Korony Polskiej. W rok później po wycofaniu wojsk szwedzkich i rosyjskich z Polski oraz bohaterskiej obronie klasztoru na Jasnej Górze częstochowskie sanktuarium z wizerunkiem „Czarnej Madonny” stało się głównym celem pielgrzymkowym wszystkich Polaków.
Współczesnym bardzo ważnym religijnym wydarzeniem związanym z ogólnopolskim kultem maryjnym, było odnowienie ślubów króla Jana Kazimierza przez kardynała Stefana Wyszyńskiego, co rozpoczęło wieloletnią nowennę modlitewną do wielkich uroczystości milenium chrztu Polski w roku 1966 i peregrynacji kopii św. wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej po wszystkich parafiach w Polsce.
Tekst powstał w ramach współpracy autora z OŁ KSD na zasadzie wolontariatu
Opracowanie, tekstG.B. Bednarek, copyright 2017
Wszelkie prawa autorskie i wydawnicze zastrzeżone. Wszelkiego rodzaju reprodukowanie tekstów i zdjęć oraz tytułu serii bez pisemnej zgody autora i wydawcy jest traktowane jako naruszenie praw autorskich łącznie z konsekwencjami prawnymi przewidzianymi w Ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych / Dz. U. nr 24 z 23.02. 1994 r. poz.8/