Bluźniercy są wszędzie!

Skandaliczne sztuki w USA wyśmiewają Matkę Bożą

Pro-homoseksualny zespół teatralny wystawia w Georgii broadwayowski musical wyśmiewający Matkę Bożą. Z kolei OutFront Theater Company wystawia w Atlancie przedstawienie autorstwa homoseksualnego dramaturga, Paula Rudnicka, zatytułowane „The Most Fabulous Story Ever Told” (Najbardziej fantastyczna historia, jaką kiedykolwiek opowiedziano). Sztuka przerabia Stary Testament i ukazuje go z „perspektywy homoseksualnej”, przedstawiając w rajskim ogrodzie „Adama i Steve’a”.

– Chciałem rajskiego ogrodu w Central Parku oraz Maryi jako lesbijskiej matki, co z pewnością pomogłoby mi pojąć Niepokalane Poczęcie – mówi bluźniąc Rudnick.

Przedstawienie to kolejny przykład ataków na wiarę katolicką zarówno we współczesnej rozrywce, jak również w przemówieniach publicznych i na politycznych demonstracjach. Kilka dni temu w Argentynie proaborcyjni demonstranci wystawili publicznie bluźniercze przedstawienie Matki Bożej „abortującej” Dzieciątko Jezus. Ten performans był częścią protestów Międzynarodowego Dnia Kobiet.

W lecie zeszłego roku sataniści w Oklahomie odprawili publiczną uroczystość wymierzoną bezpośrednią w Matkę Bożą, twierdząc, że wtrącają Najświętszą Pannę do piekła. Kampania katolików z America Needs Fatima (Ameryka Potrzebuje Fatimy) uderzyła poprzednio na alarm z powodu sztuki atakującej Najświętszą Pannę tytułem „The Testament of Mary” (Testament Maryi), jak również z powodu bluźnierczego serialu komediowego „The Real O’Neals” (Prawdziwi państwo O’Neal), pro-homoseksualnego widowiska wyśmiewającego katolicyzm.

To, co wyróżnia wszystkie te przedstawienia, z wyjątkiem serialu komediowego, jest szczególne skupienie się na Matce Bożej. Św. Ludwik de Montfort w swoim Traktacie o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny mówi o Matce Bożej:

„Bóg ustanowił jedynie jedną nieprzyjaźń – ale jest ona nieprzejednana – która będzie trwać, a nawet narastać do końca czasów” – twierdzi święty. „Tą nieprzyjaźń jest nieprzyjaźń pomiędzy Najświętszą Panną a dziećmi i wyznawcami Lucyfera” – wyjaśnia św. Ludwik de Montfort.

Stąd najstraszniejszym wrogiem, jakiego Bóg ustanowił przeciwko diabłu, jest Maryja, jego święta Matka. Od czasów ziemskiego raju, chociaż istniała wówczas tylko w Jego umyśle, obdarzył Ją taką nienawiścią do swojego przeklętego wroga, taką pomysłowością w odsłanianiu niegodziwości starożytnego węża i taką mocą zwalczania, obalania i miażdżenia tego pysznego buntownika, że szatan obawia się Jej bardziej niż aniołów i ludzi.

Niewiele dziwi zatem, że całość tego publicznego bluźnierstwa wykazuje tendencję do obierania sobie za cel Tej „wyjątkowej chluby rasy ludzkiej”, której przeznaczeniem jest zmiażdżyć głowę starożytnego węża. Choć oczywiście wszyscy zaangażowani nie wyznają wiary w naszego Pana, w Jego Matkę i w Jego Oblubienicę Kościół, kończą nieświadomie dowodząc pośrednio słuszności prawd wiary i okazując się użytecznymi idiotami diabła, który jest bardzo realny i który ich nienawidzi.

Katechizm Kościoła Katolickiego wiąże bluźnierstwo z drugim przykazaniem Dekalogu:


Bluźnierstwo sprzeciwia się bezpośrednio drugiemu przykazaniu. Polega ono na wypowiadaniu przeciw Bogu – wewnętrznie lub zewnętrznie – słów nienawiści, wyrzutów, wyzwań, na mówieniu źle o Bogu, na braku szacunku względem Niego w słowach, na nadużywaniu imienia Bożego. Św. Jakub piętnuje tych, którzy „bluźnią zaszczytnemu Imieniu (Jezusa), które wypowiedziano nad (nimi)” (Jk 2,7). Zakaz bluźnierstwa rozciąga się także na słowa przeciw Kościołowi Chrystusa, świętym lub rzeczom świętym. (2148).

Święty Alfons Liguori, założyciel zakonu redemptorystów i doktor Kościoła, w swojej homilii na temat grzechu bluźnierstwa stwierdza: Człowiek, który narusza prawo, jest winny przestępstwa; ale ten, który atakuje osobę swojego monarchy, popełnia akt zdrady; zatem nie zyskuje litości, ale zostaje ukarany z największą surowością.

Dalej mówi: Grzech bluźnierstwa zatem jest tak olbrzymi, że sami święci okazują się nie mieć odwagi modlić się za bluźniercę.

W swojej homilii na temat lubieżnej i nieczystej mowy św. Jan Vianney, proboszcz z Ars i patron proboszczów, mówi, że lubieżna mowa jest grzechem tak strasznym w oczach Boga, że tylko świętokradztwo przewyższa ją pod względem zła! Proboszcz z Ars mówił o bluźnierczej i nieczystej mowie w prywatnych rozmowach.

Co mogą katolicy zrobić w odpowiedzi na te wszechobecne ataki na Królową Niebios? Wracając do św. Ludwika de Mongfort, zwanego apostołem Maryi, katolicy mogą nauczyć się od niego o prawdziwym nabożeństwie i dokonać całkowitego zawierzenia, jak również rozważać przesłanie Matki Bożej Fatimskiej i dokonać aktów ofiarowania w zadośćuczynieniu za grzechy przeciwko Jej Niepokalanemu Sercu.


America Needs Fatima zamieściła petycję domagającą się od zespołu teatralnego odwołania sztuki.

Trey Elmore

Źródło: ChurchMilitant.com

Tłum. Jan J. Franczak

Read more: http://www.pch24.pl/bluzniercy-sa-wszedzie--skandaliczne-sztuki-w-usa-wysmiewaja-matke-boza,50541,i.html#ixzz4cno5MaBw