Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Pierwsze teksty wystąpień na IV Ogólnopolskiej Konferencji z cyklu „Dziennikarz – między prawdą a kłamstwem”, będą również dostępne w 57. numerze kwartalnika „Fronda”. Inne w numerach kolejnych. Książka OŁ KSD z pełnym zapisem konferencji będzie wydrukowana w miesiącu styczniu 2011roku.
Kopiowanie i publikowanie zamieszczonych tekstów za pisemą zgodą OŁ KSD. Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

KS. DR MAREK DZIEWIECKI

MANIPULACJE W MEDIACH:
KONSEKWENCJE DLA ŻYCIA OSOBISTEGO I RODZINY

Głównym celem manipulacji w mediach jest to,

by ludzie nieszczęśliwi stanowili większość społeczeństwa.

Wstęp

Gdy mówimy o manipulacji w mediach, to zwykle skupiamy się na analizie metod manipulacji, a także na celach politycznych tychże manipulacji, w tym na obronie interesów finansowych oraz na ukrywaniu korupcji w odniesieniu do osób i instytucji związanych z politykami. Rzadziej analizujemy cele manipulacji w odniesieniu do całego społeczeństwa oraz skutki egzystencjalne, a nie tylko polityczne czy ekonomiczne tychże manipulacji.1 W cywilizacji zdominowanej liberalnymi politykami, mediami i środowiskami ważnymi celami manipulacji są: zdobycie lub utrzymanie władzy, obrona interesów finansowych i układów korupcyjnych oraz obrona interesów środowiskowych (postkomuniści, ludzie z komunistycznych służb specjalnych, feministki, aktywiści gejowscy, itd.).

Niniejsze wystąpienie to analiza egzystencjalnych skutków manipulacji w polityce i mediach w odniesieniu do poszczególnych osób i rodzin w naszym kraju. To zatem próba popatrzenia na zjawisko manipulacji i zorganizowanego kłamstwa nie z perspektywy postronnych obserwatorów, lecz z perspektywy bezpośrednich ofiar tychże manipulacji, czyli z perspektywy większości naszego społeczeństwa.

Czytaj więcej...

SESJA II

MANIPULACJA W KONTEKŚCIE DOŚWIADCZEŃ PRAKTYCZNYCH

Prowadzący: red. Małgorzata Warzecha, red. Jan Szałowski

RED. BERNARD MARGUERITTE

MEDIA: MISJA CZY DYMISJA?

W rzeczy samej sytuacja mediów na świecie i w Polsce jest pożałowania godna. Ale mamy zbyt często tendencję, aby obciążać winą innych. My, ludzie wierzący, powinniśmy zawsze zacząć od pokuty. Musimy zadawać sobie zasadnicze pytanie: czy umiemy zachować się, codziennie i wszędzie, jako prawdziwi chrześcijanie, nie z nazwy tylko lecz w działaniu? Czy potrafimy walczyć o wartości które są nam drogie? A przecież Jan Paweł II powiedział jak mamy postępować. „Jest wielkim zadaniem naszego pokolenia, wszystkich chrześcijan tego czasu, nieść światło Chrystusa w życie społeczne. Nieść je na ‘współczesne areopagi’, ogromne obszary dzisiejszej cywilizacji i kultury, polityki i ekonomii. Wiara nie może być przeżywana tylko we wnętrzu ludzkiego ducha. Ona musi znajdować swój wyraz zewnętrzny w życiu społecznym…Każdy człowiek wierzący jest w jakiś sposób odpowiedzialny za kształt życia społecznego. Chrześcijanin żyjący wiarą, żyjący Eucharystią, jest wezwany do budowania przyszłości własnej i swego narodu — przyszłości opartej na mocnych fundamentach Ewangelii. Nie lękajcie się zatem brać odpowiedzialności za życie społeczne w naszej Ojczyźnie. To jest wielkie zadanie, jakie stoi przed człowiekiem: pójść odważnie do świata.” /Legnica 1997/. Posłuchajmy papieża tysiąclecia! Jeżeli tak się stanie nasze otoczenie, Polska, Europa, zmienią się bardzo szybko. Jestem o tym przekonany.

Czytaj więcej...

RED. ZYGMUNT CHABOWSKI

MEDIA NA SŁUŻBIE SALONÓW POLITYCZNYCH

Tekst zostanie dołączony w terminie późniejszym

***

Zygmunt Chabowski. Łodzianin. Prawnik i dziennikarz. Od 1973 r. do 2005 r pracownik redakcji Dziennika Łódzkiego, w której przeszedł wszystkie stopnie hierarchii zawodowej, od reportera w dziale wojewódzkim, po zastępcę redaktora naczelnego i p.o szefa redakcji.

Był rzecznikiem prasowym SDH Central, Instytutu Medycyny Pracy, Towarzytwa Handlu Zagranicznego Skórimpex, Zarządu Regionu Ziemi Łódzkiej NSZZ Solidarność. Wprowadzał na parkiet Giełdy Papierów Wartościowych takie spółki jak - Wólczanka, Próchnik, Biurosystem. Od 4 lat pracownik administracji rządowej, ostatnio jako doradca wojewody łódzkiego. Od 2006 r. przewodniczący Oddziału Łódzkiego Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy

DR INŻ. RED. ANTONI ZIĘBA

SPÓR O PRAWO DO ŻYCIA?!


1. Wstęp.

Aktualnie w skali całego świata toczy się wielka walka między zwolennikami cywilizacji życia a zwolennikami cywilizacji śmierci. Według danych ONZ, w skali rocznej ginie około 40 milionów nienarodzonych dzieci; dane te nie obejmują poczętych istnień ludzkich niszczonych przez środki wczesnoporonne.

Jeśli przyjmiemy do obliczeń „tylko” 40 milionów to oznacza, że każdego statystycznego dnia w roku jest zabijanych około 115 tysięcy poczętych dzieci (ta liczba jest prawie równa sumarycznej liczbie ofiar dwóch bomb atomowych zrzuconych na Hiroszimę i Nagasaki).

Podam w tym miejscu ogólną definicję aborcji: to niszczenie życia człowieka między jego poczęciem a jego narodzinami tj. do 9-tego miesiąca życia w łonie matki. Dzisiaj „zalegalizowane” jest np. w Niemczech zabijanie 12-tygodniowych dzieci, a w USA dziewięciomiesięcznych, zdrowych dzieci. Należy dodać, że te dzieci są zabijane w okrutny sposób, bez środków znieczulających.

Szacuje się, że od zakończenia II wojny światowej poprzez aborcję zabito w skali całego świata ponad 1 miliard nienarodzonych dzieci. To jest prenatalne ludobójstwo.

Jako katolicy musimy mieć w żywej pamięci słowa zapisane w Piśmie Świętym samego Jezusa Chrystusa – Dawcy Życia i Zwycięzcy Śmierci: „Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem” oraz słowa charakteryzujące szatana to „zabójca i kłamca”.

Spór o prawo do życia każdego człowieka jest istotowo związany ze sporem o prawdę o człowieku i jego godności, o wartości jego życia.

Spór o prawdę w ujęciu szerokim. Najpierw o poznanie tej prawdy, a potem zmaganie o przekazanie jej w wymiarze jednego narodu czy w skali całego świata.

W tym wielkim, aktualnie rozgrywającym się sporze, powinniśmy znać strategię zwolenników legalizacji aborcji, która jest od dziesięcioleci stosowana na całym świecie.

Powinniśmy tę strategię poznać, aby nie ulec manipulacjom i ewidentnym kłamstwom, które są przez nich stosowane, aby im skutecznie przeciwdziałać.

Czytaj więcej...

RED. BRONISŁAW WILDSTEIN

MEDIA III RZECZPOSPOLITEJ. STUDIUM MANIPULACJI.

Jeżeli mamy mówić o manipulacji, nie wystarczy mówić o ideach i wartościach, albo ich zaprzeczeniu. Trzeba nachylić się nad strategiami mistyfikacji i konkretnymi przykładami takich działań. W ten sposób rozpoznać możemy zagrożenie, z którym mamy dziś do czynienia. Niedawno w Łodzi został zabity działacz partii opozycyjnej, drugi został ciężko ranny. I już tego samego dnia usłyszeliśmy, że właściwie winna sama sobie jest ta właśnie partia opozycyjna. Wiemy, że miał zostać zabity Jarosław Kaczyński. Ale oto dowiedzieliśmy się, że winny za to, co się stało, jest Jarosław Kaczyński. Ergo: Jarosław Kaczyński jest winny za zamach na samego siebie. Gdyby został zabity, to byłby winny własnej śmierci.

Czytaj więcej...

RED. FRANCISZEK KUCHARCZAK

MIT DZIENNIKARSKIEGO OBIEKTYWIZMU

„Chrześcijaństwo jest religią miłości i taki też powinien być język, jakim powinni posługiwać się autorzy katolickiego tygodnika” – powiedziała sędzia Ewa Tkocz z Sądu Apelacyjnego w Katowicach, uzasadniając wyrok w słynnej sprawie Alicji Tysiąc. Przypomnę, że wyrok zobowiązywał naczelnego redaktora „Gościa Niedzielnego” ks. Marka Gancarczyka do przeproszenia za porównanie powódki do zbrodniarzy hitlerowskich, mimo że takie porównanie nie miało miejsca.

Czytaj więcej...

RED. TOMASZ BIESZCZAD

INWERSJA CZYLI ŚWIAT DO GÓRY NOGAMI

15 sierpnia, w święto Wniebowzięcia Matki Boskiej, katolicy na całym świecie zostali wstrząśnięci informacją o bombie podłożonej w sanktuarium maryjnym w Lourdes. W rezultacie anonimowego telefonu policja ewakuowała 30 000 pielgrzymów, którzy w milczeniu opuścili świątynię i pobliskie place. Wieczorem okazało się, że alarm był – na szczęście – fałszywy.

Takie incydenty kreowane są nie tylko po to, aby wywołać zdenerwowanie i strach katolików. Przede wszystkim skutecznie mobilizują one środowiska wrogie katolikom, i to w skali globalnej. Wkrótce po sensacyjnym newsie o Lourdes na portalu Wirtualnej Polski pojawiły się wpisy: „Oni się tam modlą, a ja siedzę w domu głodny, bo z powodu kościelnego święta wnp zamknięte są sklepy! A w Polsce, gdzie są te bomby pod krzyżem? Od razu by się mohery zwinęły do domu i by było po krzyku. Katol to nie człowiek. A może to były bomby od samej Matki Boskiej, która chciała powołać trochę wiernych? Skoro rzucała granatami w bolszewików…?”

Czytaj więcej...

REŻ. GRZEGORZ BRAUN

ERRATA DO BIOGRAFII: TOMASZ STRZYŻEWSKI I CZARNA KSIĘGA CENZURY PRL. FILM.

(Spisane z nagrania)

Szczęść Boże!

Bardzo dziękuje za zaszczyt jakim jest zaproszenie i możliwość spotkania z Państwem. Film [który zostanie zaprezentowany] nie jest długi. To jeden z odcinków cyklu „Errata do biografii”. Cykl wymyślił oraz wyprodukował mój kolega reżyser i producent Robert Kaczmarek kilka lat temu a do tej pory powstało już kilkadziesiąt – chyba sześćdziesiąt parę – odcinków. Każdy z nich opowiada krótko, jak sam tytuł wskazuje – Errata do biografii – o jakiejś postaci lub środowisku ważnym dla kultury polskiej, najczęściej literatury, chociaż bohaterami niektórych filmów bywali też i artyści innych dziedzin.

Odcinek, który proponuję Państw – może ktoś go już widział, ale szansa to mała, ponieważ był wyświetlany [w TVP] około drugiej popołudniu i drugiej w nocy - ma tytuł „Tomasz Strzyżewski i Czarna Księga Cenzury PRL”. Otóż to jest prawdziwa errata do mojej pracy sprzed 10-ciu ponad już lat, kiedy zrobiłem film dłuższy pt. „Wielka ucieczka cenzora”. Film opowiadał historię Tomasza Strzyżewskiego, który - to co zdradzę, mam nadzieję, nie zepsuje smaku projekcji - jest jednym z bohaterów naszej historii najnowszej. Dla mnie jest bohaterem, bowiem wywiózł i upowszechnił przepisana przez siebie, własnoręcznie w sekrecie i w zagrożeniu, „Księgę zaleceń i zapisów cenzorskich”.

Tomasz Strzyżewski w 1975 roku zatrudnił się w czymś co się wtedy nazywało Główny Urząd Kontroli Prasy i Widowisk oddział w Krakowie. A kiedy zrozumiał, dosyć szybko zrozumiał, co tam robią, podjął bezprecedensowe przedsięwzięcie – w sekrecie na nocnych dyżurach przepisał tą Księgę. I wywiózł. O tym opowiadał film sprzed dziesięciu lat. Ale przez dekadę odkryło się kilka nowych kart tej historii. Dowiedziałem się o kilku faktach, które nie były mi znane, wręcz przeciwnie - były przede mną starannie ukryte. I kiedy nadarzyła się możliwość, żeby w cyklu „Errata do biografii” opowiedzieć historię „Czarnej Księgi”, bardzo chętnie wróciłem do tematu i rezultat Państwu przedstawię. Zapraszam na projekcję.

 

Film można obejrzeć wpisując do wyszukiwarki:

Tomasz Strzyżewski "Errata do biografii" reż. Grzegorz Braun

Bądź bezpośrednio:

http://www.youtube.com/watch?v=O28NqmE1_mE (cz. 1)

i

http://www.youtube.com/watch?v=5P-agH49EYw&feature=related (cz.2)

***

GRZEGORZ BRAUN – ur. 1967, reżyser, publicysta, autor i współautor m.in. filmów dokumentalnych: „Droga do skrzyżowania” (o udziale Ludowego Wojska Polskiego w inwazji na Czechosłowację 1968), „Wielka ucieczka cenzora” (o T. Strzyżewskim i Czarnej księdze cenzury PRL), „Plusy dodatnie, plusy ujemne” i „TW Bolek” (o L. Wałęsie), „Defilada zwycięzców” i „Marsz Wyzwolicieli” (z udziałem W. Suworowa – o udziale Związku Sowieckiego w rozpętaniu II w. ś.), „Towarzysz Generał” (o W. Jaruzelskim), oraz szeregu odcinków cyklu „Errata do biografii” (m.in. o A. Szczypiorskim – TW „Marek” vel „Miglanc”).

PYTANIA. ODPOWIEDZI. DYSKUSJA.

(Spisane z nagrania)

Odpowiedzi red. Bronisława Wildsteina na pytania z sali:

Red. Bronisław Wildstein odpowiadał na pytania:

1. Odnośnie pytania w kontekście sobotniej (23.10 br.) wizyty Prezydenta, Premiera i Marszałka Sejmu w Łodzi pod siedzibą biura okręgowego PiS, w którym został dokonany mord na sp. Marku Rosiaku:

To, że przyjechali pod siedzibę PiS-u i wyrazili ubolewanie to bardzo dobrze. Ale Pan [pytający] wymienił 10 kamer. Mam zatem odczucie jakby media grały z rządem nadal wspólna kampanię. Teraz będzie kolejny zachwyt: Strona rządząca była w stanie pochylić się z troską a tu Jarosław Kaczyński nie ma ochoty spotkać się z Bronisławem Komorowskim. Nota bene uważam, że błędem politycznym, a może więcej niż politycznym, było to, że nie spotkał się z Bronisławem Komorowskim. To jest wybrany legalnie prezydent. Bez względu na to co byśmy o nim sądzili.

Jednak przekaz dotyczący spotkania był zmanipulowany. Rzeczywistość wygląda tak, że pierwotnie miało być spotkanie reprezentacji Klubu Parlamentarnego PiS-u. Zmienił to w trakcie Prezydent, nie przyjmując jej, mówiąc, że chce przyjąć Jarosława Kaczyńskiego. W TVN wszystko wyglądało inaczej, chociaż wszystkie fakty były wzięte z rzeczywistości. Tylko kolejność była zmieniona. A następstwa, skutki, mieszały się z przyczynami.

 

2. Odnośnie pytanie o jakość dziennikarstwa w ogóle, w kontekście usłyszanego w taksówce „głosu ludu”, iż wszyscy dziennikarze to kanalie. Oraz pytanie czy media prawicowe nie stosują manipulacji?

To pytanie czy nie jestem kanalią...

Jakoś mi głupio, bo wydaje się, że nie jestem, ale trudno być przedmiotem i podmiotem.

Staram się nie stosować manipulacji. Można mnie rozliczać – to co pisze jest napisane, to co mówię jest nagrane.

W obecnej sytuacji chwili praca w medium prawicowym, to wybór nonkonformistyczny. Tam też pojawiają się manipulacje czy niedokładności, ale my z prawicy jesteśmy pod takim obstrzałem, że jeżeli pomylimy się, jak pomyliła się np. Gazeta Polska, to trząsł się cały świat medialny, a jeżeli TVN poplącze i włoży w usta Jarosława Kaczyńskiego słowa „prawdziwi Polacy” – słowa, które nie zostały powiedziane - to okazuje się, że to... właściwie żadna różnica. Więc my musimy być w miarę przyzwoitymi, chociażby z tego powodu, że jesteśmy cały czas na widelcu.

Mnie zarzuca się, że w moich programach – one już się kończą - iż zapraszam jedną opcję. A to nieprawda. Politycy rządowi nie chcieli po prostu przychodzić. Ponawiałem zaproszenia jedno po drugim. Rozmowy miały być jeden na jeden, wszystkie warunki ustalone, ale oni wolą do Moniki Olejnik do Tomasza Lisa itd., bo oni mają z nimi - jak to się mówi - wspólną chemię. Ze mną ta „chemia” jakoś specjalnie nie wychodziła...(oklaski) W związku z tym jeżeli nie było u mnie tych ludzi, to nie dlatego, że ja nie chciałem - mam listę ponawianych permanentnie zaproszeń: np. do Premiera, do [Bronisława] Komorowskiego, [Radosława] Sikorskiego i innych.

Proszę rzucić okiem jak wyglądają dyskusje w TOK FM, jak wyglądają dyskusje w TVN, w Zetce, RMF itd. Tam jakoś nikt nie analizuje tego zrównoważenia.

Zresztą to nie zawsze – moim zdaniem - ma sens.

Powiem jeszcze jedno: Bardzo długo na tapecie były media publiczne. Lamentowano jakież one fatalne! Ja akurat się z tym nie zgadzam, bowiem w czasie kampanii prezydenckiej porównywałem „Dziennik” [TVP] z „Faktami” [TVN], próbowałem jeszcze Polsat. Można zarzucać różne rzeczy „Wiadomościom”, ale to był „metr w Sevres” w porównaniu z tym co wyprawiały „Fakty” i można przywolywać konkrety.

Z tych zarzutów wychodziły jakieś dziwne łamańce, bowiem mówiono: „Trzeba zająć się mediami publicznymi – one mają obowiązek stać na straży standardów.”

A media prywatne nie mają żadnych obowiązków, żadnych standardów?...

Czy to znaczy, iż producent prywatny chleba, albo czegokolwiek, może sprzedawać truciznę, bo jest prywatny? Nonsens! - W takim razie należałoby znacjonalizować wszystko. Ale ten nonsens funkcjonuje – mówi się - nie możemy rozliczać prywatnych bo są... prywatne...

 

3. Pytanie o „czystkę „ w TVP w kontekście dawnego systemu z władztwem PZPR.

Ja bym nie przesadzał, że jest gorzej niż za czasów PZPR-u. Przy wszystkich moich zastrzeżeniach, cieszę się, ze żyję w takim kraju a nie w PRL-u. Natomiast co do „czystek”: Na pewno zostaje usunięta Anita Gargas [Misja specjalna], Jacek Karnowski [Wiadomości ] – z całą ekipą z nim związaną. To są podstawowe zmiany. Jeżeli chodzi o Janka Pośpieszalskiego „Warto rozmawiać”, to nikt nie wie jaki będzie finał. On ma kontrakt do 28 listopada. Czy go odwołają po tym czasie? - Zobaczymy. Rafał Ziemkiewicz na szczęście na razie zostaje. Myślę, że kogoś będą chcieli zostawić jako listek figowy, aby móc twierdzić: >Jak to nie ma pluralizmu!<

***

Na pytanie z sali o sens istnienia Rady Etyki Mediów odpowiedziała p. Teresa Bochwic, długoletnia członkini Rady, która wraz z Tomaszem Bieszczadem odeszła w ostatnim czasie z tego grona, w proteście przeciw panującym tam stosunkom i „asymetrii” w ocenach.

Wystąpiliśmy z Rady Etyki Mediów z Tomkiem Bieszczadem, tutaj również obecnym, po dwu latach bardzo ciężkich przepraw i nieustannej walki o to, żeby kierować się rzeczywiście zasadami zapisanymi w różnych kartach etyki mediów. Rada nie jest samozwańcza. Rada ma skomplikowany tryb wybierania, ale jest w jakiejś mierze reprezentatywna dla środowisk dziennikarskich i medialnych. Natomiast wiele oświadczeń w tej Radzie i wiele różnych posunięć budziło nasze daleko idące wątpliwości i często składaliśmy zdania odrębne. Dzisiaj z Tomkiem ustaliliśmy, że chyba żadna nasza propozycja - i chyba jeszcze kilku osób które wcześniej wystąpiły z Rady - chyba żadna nasz propozycja nie znalazła uznania, nie została poddana pod głosowanie w Radzie Etyki Mediów. Natomiast stawiani byliśmy w sytuacji w której podpisuje się nas pod jakimś oświadczeniem [wbrew naszemu stanowisku]- co wymagało różnych gwałtownych kroków odcinających się.

RED. KRZYSZTOF NAGRODZKI

SŁOWO OD ORGANIZATORÓW

Nasza czwarta konferencja dobiega końca. Za chwilę zostaniemy ubogaceni słowem księdza biskupa Adama Lepy – duchowego i intelektualnego opiekuna tych spotkań. Co nie znaczy, że jakiekolwiek niedociągnięcia obciążają Księdza Biskupa.

Autonomiczna, rzec można, realizacja to już nasza sprawka, a jej wszelkie uchybienia najbardziej obciążają mnie – jako, że każde przedsięwzięcie musi mieć swego koordynatora. I winowajcę.

Przyszedł czas krótkich – ze względu na porę - podziękowań. Ich obszerniejsza wersja, szczególnie pod adresem naszych sponsorów, znajdzie się w publikacjach pokonferencyjnych.

Skierujmy z głębokim ukłonem słowa podziękowania do naszych Patronów: Księdza Arcybiskupa, Wojewody, Marszałka Województwa, Prezydenta naszego miasta. Należy wskazać, z podziękowaniem, na umowy z Urzędem Marszałkowskim, Miastem Łódź, Narodowym Centrum Kultury, na sponsoring firmy Mosty Łódź, Skok Stefczyka, Pamso Pabianiece, Heleny Skrzydlewskiej – bez tej konkretnej, również materialnej pomocy - łódzkie, ale przecie ogólnopolskie spotkania, zapewne nie odbyłyby się. A tak tworzymy już tradycję.

Czytaj więcej...

Copyright © 2017. All Rights Reserved.