Polecane

M. Morawiecki: Wytłumaczymy KE o co chodzi w reformie wymiaru sprawiedliwości i będą po naszej stronie

Każde państwo ma prawo, a nawet obowiązek reformy wymiaru sprawiedliwości, a jeśli Komisja Europejska straszy nas sankcjami z tego powodu, to jest to jakieś nieporozumienie – powiedział w „Rozmowach niedokończonych” na antenie TV Trwam i Radia Maryja wicepremier Mateusz Morawiecki.

Polityk odniósł się również do kwestii odbudowy przemysłu stoczniowego oraz do coraz wyższych wpływów do Skarbu Państwa z podatku VAT.

Gospodarka morska i żegluga śródlądowa przez 8 lat rządów koalicji PO-PSL została bardzo mocno zaniedbana. Od czasu, kiedy Prawo i Sprawiedliwość objęło rządy w Polsce do tego sektora przyciąga się jednak ogromną wagę. 26 czerwca została położona stępka pod budowę promu dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. Jak wskazał Mateusz Morawiecki, może być to jaskółka, która uczyni wiosnę dla rozwoju tego sektora.

    – To są kroki, które – można powiedzieć – przyłączą Pomorze Zachodnie do Polski, ponieważ wyspa Uznam, na której leży Świnoujście, nie była połączona żadnym trwałym połączeniem z resztą kraju. My podjęliśmy decyzję o budowie tunelu. To jest wielkie dzieło, konsekwencja i upór marszałka Joachima Brudzińskiego. Teraz będziemy przekuwać to w czyn. (…) Podobnie będziemy czynić z infrastrukturą kolejową i drogową – wskazał wicepremier.

Bardzo wymowne jest, w jaki sposób w III RP przemysł stoczniowy był traktowany – dodał.

    – Przemysł stoczniowy jest jedną z najwspanialszych naszych pereł, która została zaprzepaszczona. Teraz my te perłę odnaleźliśmy: z powrotem ściągamy ludzi ze stoczni duńskich, norweskich i niemieckich do Polski – zaznaczył szef resortu finansów i rozwoju.

    – Kapitał ma narodowość. To jest jeden z kanonów III RP, który obaliliśmy. Pokazujemy, że można repolonizować sektor bankowy, można odtwarzać sektor stoczniowy, budować z powodzeniem w oparciu o kapitał prywatny sektor transportu publicznego. Z tego się bardzo cieszymy. Ale zwróćmy uwagę, że stocznie niemieckie czy francuskie potencjalnie powinny być jeszcze szybciej niż nasze skazane na zamknięcie, skoro nisko kosztowa konkurencja z Chin czy Korei doprowadziła do zmiany ich warunków biznesowych i cenowych. Tymczasem tamte stocznie przetrwały i miały się bardzo dobrze, a my nie potrafiliśmy sobie poradzić z Komisją Europejską. Nie potrafiliśmy się wyspecjalizować i ocalić nasze stocznie od zagłady. Proszę zwrócić uwagę, że Stocznia Szczecińska to – dosłownie i w przenośni – zezłomowanie głównych ciągów technologicznych, linii technicznych, rozproszenie kapitału ludzkiego po całym świecie. My teraz z ogromnym mozołem musimy wszystkie te elementy łączyć ze sobą – podkreślił Mateusz Morawiecki.

Wicepremier odniósł się również do kwestii zastraszania Polski przez Komisję Europejską, która chce nałożyć na nas sankcję za przyjęcie ustawy o sądach powszechnych.

    – To musi być jakieś nieporozumienie ze strony Komisji Europejskiej, ponieważ każde państwo nie tylko ma prawo, ale i obowiązek reformowania wymiaru sprawiedliwości. Instytut Sprawiedliwości (niezależny instytut) z prof. Siemaszko wykonał bardzo dogłębną analizę porównania kosztów i efektywności systemów sadowniczych. Wynika z niego, że Polska posiada najmniej efektywny system sądowniczy. Wydajemy najwięcej pieniędzy na wymiar sprawiedliwości. Jest to aż 3 razy więcej niż średnia Unii Europejskiej. Mamy 10 tys. sędziów. Dla porównania – we Francji jest ich mniej, a ma 23 mln więcej obywateli. Podobnie we Włoszech i w Hiszpanii. Ludzie, którzy protestowali przeciwko reformie sądownictwa wołali: „Wolne sądy!”. Ja się z nimi zgadzam, ponieważ te sądownictwo jest bardzo przewlekłe i bardzo powolne. Przyspieszenie wymiaru sprawiedliwości jest niesamowicie ważne z punktu widzenia rozwoju gospodarczego. (…) Obecnie wymiar sprawiedliwości jest „hamulcowym” procesów gospodarczych, więc uważam, że musimy zreformować sądownictwo. Myślę, że wytłumaczymy Komisji Europejskiej o co chodzi w reformie sądownictwa w Polsce. Jak zobaczą, czego dotyczy reforma wymiaru sprawiedliwości to będą po naszej stronie – podkreślił Mateusz Morawiecki.

Polityk wskazał również, że powinna powstać sejmowa komisja śledcza ds. wyłudzeń podatku VAT.

    – Rozmawiałem z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na ten temat. Jest to coś, co woła o pomstę do nieba. Jak obserwuje różnego rodzaju rozporządzenia czy indolencje wcześniejszych władz skarbowych, to można się zastanawiać, czy to jest tylko lenistwo i głupota, czy może coś więcej. Ponieważ nasze państwo zostało pozbawione setek miliardów złotych – myślę że jest to ok. 220 mld zł, to jest kwota określona m.in. przez KE – to jest to wielka sprawa, która wymaga wyjaśnienia. Uważam, że Polakom należy się to wyjaśnienie, bo za te brakujące 220 mld zł to nie tylko moglibyśmy zrobić 5 000 plus zamiast 500 plus przez rok, ale moglibyśmy zbudować za to 20 tys. km dróg ekspresowych. To są gigantyczne środki, które zostały zdefraudowane – zaznaczył wicepremier i dodał, że Prawo i Sprawiedliwość buduje dziś normalne państwo, w którym nasz kraj traktujemy jako ogromną wartość.

za: http://www.radiomaryja.pl