Polecane

Ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr - Pamięć i muzea

Historia pamięci o Powstaniu Warszawskim jest wręcz modelowym przykładem wskrzeszania pogrzebanej pamięci. To wszystko, co komuniści, kolaboranci Związku Sowieckiego, przez lata czynili na rzecz pogrzebania i zabetonowania pamięci o Powstaniu i Powstańcach zostało wskrzeszone.

Niemałą, a wręcz fundamentalnie ważną rolę w tym procesie odegrało Muzeum Powstania Warszawskiego stworzone w Stolicy z inicjatywy ówczesnego jej prezydenta, śp. Lecha Kaczyńskiego.

Ten fakt oraz lektura ciekawego artykułu D. Kielak „Polskość, czyli wspólnota kulturowa” zainspirowały mnie do kilku refleksji na temat roli muzealnictwa w świadomości narodowej naszego narodu.

Nie zawsze chyba pamiętamy (ja przynajmniej ujawniam w tym zakresie swoją dotychczasową ignorancję), że w okresie poprzedzającym odzyskanie Niepodległości przez Polskę, czynionych było wiele działań na rzecz tworzenia instytucji i projektów muzealnych.
Lata I wojny światowej ro był czas obfitujący w działania różnych muzealnych narracji o szeroko rozumianym polskim dziedzictwie kulturowym. W 1914 roku Tadeusz Piotrowski zainicjował powstanie Towarzystwa Muzeum Lubelskie. Rok później powstały Galeria Sztuki Współczesnej w Krakowie w Sukiennicach i muzeum w Równem, gdzie gromadzono zbiory kulturalno-historyczne Wołynia. W kolejnym 1916 roku powstało Towarzystwo Muzealne w Poznaniu i zorganizowano „Wystawę Legionową”, która prezentowała walkę formacji wojskowych 1914-1916. Rok następny to rok uchwalenia Ustawy Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Narodowego w Warszawie.

To, co może zdumiewać, to fakt, że te i inne intensywne zabiegi mające na celu stworzenie muzealnej płaszczyzny do eksponowania polskiego dorobku literackiego, artystycznego i cywilizacyjnego oraz bogactw naturalnych - podejmowane były w trakcie trwania działań wojennych!
Równie zdumiewające jest to, iż wszystkim tym muzealnym inicjatywom podejmowanym w wojennych realiach towarzyszyła chęć  uczynienia z nich instytucji badawczych, ukierunkowanych na odczytanie historii zapisanej w zbiorach i spożytkowanie jej na potrzeby współczesności.
Kultura zastępowała wówczas niewątpliwie struktury państwowe i tworzyła przestrzeń narodowej aktywności. Jej kulminacyjnym, choć nie zrealizowanym wyrazem był projekt przebudowy wzgórza wawelskiego na polskie Akropolis. Projekt opracowany w latach  1904-1907 przez S. Wyspiańskiego i Wł. Ekielskiego przewidywał to wzgórze jako wyjątkową przestrzeń życia państwowego, miejsce obrad polskiego sejmu i senatu, miejsce Muzeum Narodowego. Z kolei Wacław Szymanowski chciał na wawelskim wzgórzu odbudować polski etos państwowy - prezentując  kompozycję rzeźbiarską kilkudziesięciu postaci z historii Polski „Pochód na Wawel”.

Przywołuję te wydarzenia, by pokazać ,jak wielki znaczenie miało i ma organizowanie pamięci i świadomości narodowej. W tym kontekście chciałbym jedynie napomknąć o dziełach toruńskich Ojca Dyrektora - Kaplicy Polskich Męczenników, panteonu świętych i bohaterów w Sanktuarium, czy muzeum „Pamięć i tożsamość”. Ataki na te dzieła mówią bardzo wiele o polskości atakujących.