Polecane

Cicha apostazja Europy

Odrzucenie Boga doprowadziło Zachód do pogaństwa, idolatrii i barbarzyństwa – wskazuje ks. prof. Tadeusz Guz.

Negacja Boga i rzeczywistości dokonała się w państwach Europy Zachodniej w ramach procesu globalizacji. Na ten temat debatowali w minioną sobotę w Domu Pielgrzyma „Amicus” ks. prof. Tadeusz Guz oraz prof. Marguerite Peeters, autorka licznych książek na temat politycznej globalizacji rewolucji kulturowej. – W twórczości pani profesor struktura duchowa globalnej ideologii przekazywana jest właściwie bez cienia komentarza. Chodzi o zaprezentowanie etyki postmodernistycznej zarządzania globalnego i globalizacji zachodniej rewolucji kulturowej.

Przez globalną rewolucję kulturową rozumiemy globalne propagowanie po upadku muru berlińskiego nowej etyki laickiej w jej aspektach radykalnych, zapoczątkowanych w zachodnich rewolucjach feministycznej, seksualnej i kulturowej minionego wieku i w długim marszu zachodu w stronę postmodernizmu – wyjaśniał ks. prof. Guz, omawiając twórczość prof. Peeters.

Jak tłumaczył, owa etyka ogłasza normy polityczne zarządzania globalnego i potajemnie przemienia kulturę całej ludzkości od wewnątrz. W wyniku tego pojawiają się nowe pojęcia: konstruowanie konsensusu (kryje się za nim próba konstruowania całej rzeczywistości od samych podstaw), demokracja uczestnicząca, zrównoważony rozwój, zdrowie seksualne i reprodukcyjne, równość płci kulturowej, czyli gender equality.

Rozum rozjaśniony wiarą

– Nasza perspektywa, z której mamy zmierzyć się z tym wyzwaniem jest chrześcijańska. Naszym celem jest zatem podtrzymanie i wzrost wiary wobec wyzwań postmodernizmu. Do całego wyzwania globalizacji chcemy podchodzić z pozycji rozumu, ale rozumu rozjaśnionego wiarą i Objawieniem ze wsparciem Ducha Świętego – wskazywał wybitny filozof. Podkreślał on również, że kluczowe jest rozeznanie procesów, które zachodzą na świecie, ponieważ są to problemy żywotne, mające wpływ na życie człowieka.

Jak wyjaśnia w swoich książkach prof. Marguerite Peeters, zachodnia rewolucja kulturowa znalazła swoją asymilację w globalnych normach politycznych i kulturowych w trakcie dziewięciu wielkich konferencji ONZ-owskich w latach 90. – Od tej pory zarządzanie globalne aplikuje te normy w sposób niezwykle skuteczny, nie tylko w krajach rozwijających się, lecz wszędzie.

Pani prof. Peeters zwraca uwagę na związek przyczynowo-skutkowy, który istnieje pomiędzy rewolucją seksualną i kulturową z jednej strony a procesami utraty i zamierania wiary chrześcijańskiej z drugiej strony. W globalizacji chodzi o to, żeby transportować kryzys antropologiczny, kryzys małżeństwa i rodziny – wskazywał podczas spotkania w Amicusie ks. prof. Tadeusz Guz.

Destrukcja rzeczywistości

Oznacza to globalizację totalnej sekularyzacji. Destrukcja rzeczywistości, która jest wynikiem globalizacji, nie dokonałaby się bez udziału ludzi nauki. – Dzisiaj spotkać uczelnię jako uczelnię czy uczonego jako uczonego wolnego od obciążeń tych ideologii prawie graniczy z cudem – zauważył filozof.

Ksiądz profesor Guz podkreślał również to, co mówił w „Ecclesia in Europa” Jan Paweł II, a mianowicie, że mamy do czynienia z „cichą apostazją” Starego Kontynentu. Kolejne państwa zachodniej Europy legalizują sprzeczne z prawem naturalnym i objawionym barbarzyńskie praktyki, takie jak aborcja, metoda in vitro, eutanazja, związki jednopłciowe.

– Odrzucenie Prawdziwego Boga doprowadziło Zachód do pogaństwa, idolatrii i barbarzyństwa – wskazywał ks. prof. Tadeusz Guz. Analizując myśl prof. Marguerite Peeters, filozof zwraca uwagę również na to, że w ramach globalizacji rewolucji kulturowej zanegowano to, że człowiek poznaje rzeczywistość po to, aby zrealizować siebie w niej. – Chodzi o to, żeby doprowadzić do totalitarnego konstruktywizmu, żeby istotnie przemienić racjonalność ludzkości do pierwotnego zamiaru, który pojawił się u upadłego ducha, żeby w miejsce wszechświata jako daru wiecznie istniejącego Boga Stwórcy wprowadzić własną konstrukcję rzeczywistości. Aby to uczynić, trzeba zastaną rzeczywistość totalnie zanegować – stwierdził ks. prof. Guz.

Proces ten jest dalej potęgowany poprzez realizację kolejnych planów. Obecnie mamy do czynienia z siedemnastoma celami zrównoważonego rozwoju. Destrukcja w wyniku politycznej globalizacji rewolucji zachodzi na wszystkich płaszczyznach działalności człowieka: małżeństwa, rodziny, tożsamości seksualnej, prokreacji, prawa, nauki, sztuki, ekonomii. Ksiądz prof. Tadeusz Guz zapytał podczas spotkania w Amicusie prof. Marguerite Peeters, co poradziłaby ona w obliczu tego procesu polskiemu rządowi. – Potrzeba intelektualistów, którzy mogliby pomóc politykom uderzyć w problem u samych jego korzeni. Jeśli polski rząd nie zgadza się z zobowiązaniami związanymi z gender narzucanymi przez Unię Europejską, to trzeba się im oprzeć – radziła prof. Peeters.

W jej przekonaniu, bardzo ważne jest, aby politycy mieli dziś charakter i odwagę mówić „nie”. Jako przykład takiego polityka wskazała prezydenta Donalda Trumpa, który w pewnych kwestiach umie się sprzeciwić. Profesor Peeters wyjaśniła również zgromadzonym w Amicusie słuchaczom, czym konkretnie jest globalne zarządzanie. – Jest to nieformalny, ale skuteczny operacyjno-polityczny reżim. Ustanowił się on w latach 90. W centrum znajduje się ONZ, wokół niego są partnerzy, czyli organizacje pozarządowe, jak Amnesty International, Planned Parenthood, Greenpeace. Są one powiązane ideologicznie i posługują się tym samym językiem globalnego zarządzania. Rządy poszczególnych państw zamiast korzystać z prawa do suwerenności, podążają za ONZ i adaptują jego język – podsumowała prof. Marguerite Peeters. Paulina Gajkowska Nasz Dziennik

Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl

                                                                                 ***

Chore dusze - chore umysły - chore czyny - zatracenie. 

Prosta droga zwodzenia. Od wieków. Tylko sposobów na o..głuszania czy o..głupiania coraz więcej...
kn