Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Ks. prof.Paweł Bortkiewicz TChr - Bóg i Ojczyzna

Wracam z wtorkowego koncertu w Teatrze Wielkim w Warszawie. Koncert inaugurujący centralne uroczystości obchodów 100 lecia odzyskania niepodległości składał się z dwóch części koncertu fortepianowego Ignacego Jana Paderewskiego i okazjonalnie skomponowanego przez Pawła Łukaszewskiego utworu „Te Deum Polonia”. W tytule utworu pobrzmiewają dwa hymny, dwie myśli Te Deum laudamus oraz Gaude Mater Polonia. Inaczej mówiąc, w jednym akordzie łączą się wiara i miłość ojczyzny.

Tuż przed wyjściem do Teatru przeczytałem tekst znanego publicysty „Rzeczpospolitej”, współpracującego z jednym z tygodników katolickich. Redaktor komentuje w nim list biskupów polskich na 11 listopada. Przywołuje centralną – jego zdaniem – ideę listu: „Odstępowanie od wiary katolickiej i chrześcijańskich zasad jako podstawy życia rodzinnego, narodowego i funkcjonowania państwa, to najpoważniejsze z zagrożeń, które doprowadziły już raz w przeszłości do upadku Rzeczypospolitej”.

I komentuje: „To zdanie to clou tego dokumentu i jest podwójnie niebezpieczne. Polska upadała w XVIII wieku nie dlatego, że odchodziła od wiary katolickiej, ale dlatego, że Polacy nie potrafili zbudować sprawnego państwa, które zapewniłoby bezpieczeństwo swym obywatelom. Dlatego też trudno mi dziś uznać, że najpoważniejszym problemem, przed którym stoi nasza ojczyzna to ‘odstępowanie od wiary katolickiej’.
Poza tym krytycy Kościoła mogą podnieść argument, że list sugeruje, że ci, którzy nie są katolikami nie są Polakami, albo przynajmniej Polakami pierwszego sortu”.

Otóż nie mogę się zgodzić z tymi zarzutami. Jan Paweł II w 1991 r. uczył nas, zostawiając Dekalog wolności, że nie ma wolności, suwerenności, ale i przyszłości dla instytucji państwa – bez Boga i przymierza  Nim.

Każdy, kto choć pobieżnie zna Biblię, zna ten prosty schemat: Przymierze z Bogiem jest gwarancją prosperity narodu i państwa. Niewierność przymierzu jest zaczątkiem klęski. Na tym schemacie można odczytywać dzieje Polski. I można na tym schemacie prognozować jej przyszłość. Zdroworozsądkowo. Bo proszę wydobyć mi perspektywę rozwoju narodowego i państwowego, gdy małżeństwo i rodzina będą wypierane prze związki polimorficzne. Gdy roszczenie do panowania nad reprodukcją wyprze prawo do życia. Gdy państwo będzie inwestować w GMO, a nie ochronę rodzimego rolnictwa. Naturalnego. Zgodnie z zasadami ecologia humana.

Nie mogę zgodzić się z zarzutem dzielenia Polaków. Katolicyzm nikogo nie dyskryminuje. Można w Boga nie wierzyć, to kwestia wolności człowieka. Ale nie można nie wierzyć w nic. A ci, którzy oddawali życie za Polskę, nie będąc katolikami, składali swoiste wyznanie wiary, nie artykułując tego.

Z innej strony – czy istnieje alternatywny, lepszy niż chrześcijański model patriotyzmu? A jeśli – jak przypuszczam – nie ma takiego, to czy nie warto promować ten lepszy?

Te Deum Polonia… Wolę wysławiać Boga za Polskę, niż dywagować o absolucie demokracji. To bóg, który nieraz już zawiózł…

                                                                         ***

Nic nowego Czcigodny Księże Profesorze. Nic nowego. Zawsze - jak świat światem - znajdowali się ludzie, którzy - z różnych przyczyn - nie potrafili osiągnąć tej mądrości, która sięga do istoty Sensu. Właśnie z dużej litery - Sensu - jako celu i umiejętności wyboru dróg prowadzących do Bożej Ojczyzny.
Dorosną.
Miejmy nadzieje.
Amen :-)

kn

Copyright © 2017. All Rights Reserved.