Polecane

Sąd uznał prawo wojewody lubelskiego do nazywania dewiacji po imieniu

Słowa wojewody, choć bezspornie mają negatywny wydźwięk, wyrażają opinię części społeczeństwa polskiego i wypowiedziane zostały w ramach debaty publicznej, a w związku z tym podlegają ochronie konstytucyjnej wolności wypowiedzi – uznał Sąd Rejonowy Lublin-Zachód. Orzeczenie dotyczyło zaskarżonego przez lobby LGBT wpisu Przemysława Czarnka, dosadnie i rzeczowo odnoszącego się do tak zwanego marszu równości.

Lubelski sąd umorzył postępowanie, będące konsekwencją prywatnego aktu oskarżenia przeciwko wojewodzie. Wniósł go Bartosz Staszewski, jeden z organizatorów Marszu Równości. Poczuł się on urażony stwierdzeniem, że wspomniana impreza posłużyć ma do promowania dewiacji.

W nagraniu wideo na internetowym blogu Przemysława Czarnka znalazło się między innymi uzasadnienie sprzeciwu reprezentanta rządu w terenie wobec propagowania „zboczeń, dewiacji, wynaturzeń”,  także kreowania postaw wrogich rodzinie i chrześcijaństwu, sprzecznych z katechizmem Kościoła i polską ustawą zasadniczą. Nasza Konstytucja w artykule 18. ustanawia bowiem ochronę małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety.
– Sąd karny nie może być cenzorem debaty publicznej – stwierdził w uzasadnieniu umorzenia sprawy sędzia Bernard Domaradzki.

Inicjator Marszu Równości będzie odwoływał się od wyroku do sądu okręgowego.

za:www.pch24.pl/sad-uznal-prawo-wojewody-lubelskiego-do-nazywania-dewiacji-po-imieniu,63994,i.html#ixzz5WB1zYKUK