Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Rzeź katolików

Kościoły na Sri Lance spłynęły krwią. W zamachach bombowych zginęło ok. 300 osób, setki jest rannych Porozrywane ciała, ogromna liczba rannych, wszędzie krew i przerażenie.
W Niedzielę Wielkanocną, gdy chrześcijanie na całym świecie celebrowali największą tajemnicę naszej wiary, doszło do ataku na wyznawców Chrystusa na Sri Lance.

Samobójczych zamachów bombowych na trzy kościoły i hotele w ośmiu miejscach tego kraju dokonała radykalna lokalna islamska organizacja o nazwie National Thowheeth Jama’ath.

Najwięcej ofiar pochłonął wybuch w znanym sanktuarium pw. św. Antoniego w stolicy Sri Lanki, Kolombo. Trzy hotele, w których doszło do zamachów, mieszczą się niedaleko budynków rządowych dawnego parlamentu i siedziby prezydenta.
 – Atak miał miejsce w katolickich świątyniach i hotelach, gdzie mieszkają chrześcijańscy turyści w czasie świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Został dokonany w zaledwie cztery dni po tym, jak na Sri Lance obchodzono Nowy Rok buddyjsko-hinduistyczny, gdy świątynie wyznawców tych dwóch głównych religii kraju były zapełnione wiernymi. Nie było wówczas nawet najmniejszego incydentu świadczącego o mającym nadejść dramacie – zwraca uwagę w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” o. Mariusz Michalik, misjonarz dobrze znający ten kraj. Podkreśla, że ci, którzy stoją za atakiem na chrześcijan, doskonale wiedzieli, że nie pociągnie on za sobą odwetu.
– Jeśli ktoś zaatakowałby buddystów w ich miejscach kultu, to spotkałoby się z brutalną odpowiedzią, podobna reakcja byłaby ze strony tamilskich hinduistów.

Widać, że atak na chrześcijan w dniu Zmartwychwstania Pańskiego został przeprowadzony specjalnie, a jego konsekwencją będzie też zburzenie równowagi budowanej na Sri Lance przez ostatnie dziesięć lat pokoju – wskazuje

Na Sri Lance główną religią jest buddyzm, wyznaje go blisko 70 proc. mieszkańców. Kolejne około 14 proc. stanowią hinduiści, 10 proc. muzułmanie i około 8 proc. chrześcijanie – w tym 7 proc. to katolicy.

Rzezi chrześcijan w tym kraju nikt się nie spodziewał. Kościół katolicki nie angażował się tam nigdy w konflikty etniczne, zawsze spieszył z pomocą ludziom niezależnie od religii, niezależnie od pochodzenia. Szkoły katolickie wykształciły większość elit na Sri Lance, system, który stworzyli misjonarze, podjęli z czasem buddyści.

Podobnie dzięki Kościołowi katolickiemu zaczęli tłumaczyć na miejscowe języki swoje święte księgi. – Sri Lanka bardzo wiele zawdzięcza Kościołowi katolickiemu, a teraz chrześcijanie są tam jak baranki prowadzone na rzeź.

To była krwawa Niedziela Wielkanocna – podkreśla o. Michalik. Zwraca uwagę, że wcześniej aktów terroru wobec chrześcijan nie było na Sri Lance nawet – poza jednym wyjątkiem – podczas wojny domowej, która trwała tam 26 lat.

Katolicy byli mostami, które łączyły buddyjską większość z mniejszością hinduistyczną tamilską. Przez wszystkie te lata Kościół był mostem, który łączył, zawsze pragnął doprowadzić do pokoju i proponował rozmowy, a nie rozlew krwi. Dlatego – jak ocenia misjonarz – za zamachem musiały stać siły islamskie z zewnątrz Sri Lanki, a atak był wymierzony stricte w katolików. To nie pierwszy raz, kiedy w największe święta dla chrześcijan dochodzi do ataków.

Święta Zmartwychwstania Pańskiego, jak również Bożego Narodzenia są czasem, gdy bezbronni gromadzący się w świątyniach chrześcijanie stają się łatwym celem dla fundamentalistów islamskich. Wezwanie dla świata – W 2018 roku zginęło za wiarę 90 tys. chrześcijan, prześladowania trwają cały czas, ale święta są takim okresem, który często wykorzystują fanatycy i uderzają w chrześcijan gromadzących się na modlitwie – zaznacza ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor polskiej sekcji Pomocy Kościołowi w Potrzebie.

Nieustające ataki na chrześcijan to również wynik tego, że świat milczy na temat prześladowań wyznawców Chrystusa. Na przykład ostatnie zamachy w Nigerii, na skutek których zginęło kilkudziesięciu chrześcijan, praktycznie zostały przemilczane.

– Jest to też dla nas wszystkich zadanie, żeby jeszcze więcej wołać w imieniu prześladowanych chrześcijan, jeszcze więcej mówić o podstawowym prawie człowieka, jakim jest prawo do wyznawania religii – podkreśla ks. Waldemar Cisło.

– To, co się wydarzyło teraz w Sri Lance, jest wezwaniem i apelem, aby wciąż mówić o trwającym dramacie chrześcijan. Jest wezwaniem do robienia rachunku sumienia, czy wystarczająco dużo zrobiliśmy, aby do takiej sytuacji nie dochodziło – dodaje.

Historyk prof. Mieczysław Ryba, wykładowca na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, zwraca uwagę, że zamachy na katolików na Sri Lance są przykładem pokazującym potęgujące się prześladowanie chrześcijan w różnych częściach świata.

– To się cały czas dzieje przy swoistym milczeniu i niedostatecznej reakcji świata Zachodu, który jest przynajmniej oceniany przez wielu jako matecznik chrześcijaństwa. Jednak w związku z tym, że od chrześcijaństwa odszedł bardzo daleko – symbol francuski doskonale to ilustruje – dlatego reakcje są niemrawe, choć wiadomo, że trwa niewyobrażalne cierpienie chrześcijan w różnych częściach świata – mówi prof. Ryba. Zwraca uwagę, że trwa zmaganie cywilizacyjno-kulturowe. Twierdzenie, że w świecie islamskim mamy do czynienia z czymś w rodzaju realnej tolerancji religijnej, jest twierdzeniem niemającym pokrycia w rzeczywistości. – U fundamentalistów mamy radykalizację wszystkiego, co się przeradza wręcz w zbrodnię, w zbrodnię ludobójstwa, jak na przykładzie Sri Lanki – ocenia historyk.

Do modlitwy za ofiary nieludzkiego ataku wezwał w Niedzielę Zmartwychwstania, a także wczoraj Papież Franciszek.
O modlitwę za zamordowanych i wszystkich, których dotknął ten niewyobrażalny dramat, prosi również ks. abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. „Nie dajmy zwyciężyć złu i bądźmy narzędziami pokoju, którego tak bardzo wszyscy potrzebujemy” – napisał ks. abp Gądecki na Twitterze.

Małgorzata Bochenek

za:naszdziennik.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.