Polecane

Szatańskie wzmożenia

Jasna Góra, Wrocław, Kraków – seria antykatolickich prowokacji pod osłoną mediów

Skandal związany profanacją wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej ma swój dalszy ciąg. Reakcja władz publicznych w postaci zatrzymania przez organa ścigania autorki prowokacji wywołała furię po lewej stronie mediów społecznościowych.

W poniedziałek rano policjanci zatrzymali kobietę podejrzewaną o bluźniercze oszpecenie wizerunku Pani Jasnogórskiej tęczową symboliką lobby homoseksualnego. Takie właśnie grafiki kolportowane były najpierw w Płocku, a następnie rozlały się w ramach kolejnej odsłony nagonki na Kościół, między innymi w mediach – m.in. społecznościowych – oraz kilku skromnych liczebnie pikietach w różnych miastach Polski. Powieliła je na Twitterze wraz z szyderczym komentarzem poseł Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus oraz inni antyklerykałowie.

Informację o zatrzymaniu prowokatorki podał minister spraw wewnętrznych Joachim Brudziński. „Osoba ta była wytypowana już od kilku dni, ale przebywała za granicą, zostaną jej postawione zarzuty dotyczące obrazy uczuć religijnych” – napisał szef MSWiA.

Właściwa reakcja policji wzbudziła gwałtowny protest lewicowo-liberalnych komentatorów. „Serio?! Wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej to nie własność katolików. Jak każdy symbol powinen swobodnie podlegać procesom peryfrazy, pastiszu, parodii. Szykujecie sobie precedensową sprawę, która wyzwoli reakcje, jakiej się nie spodziewacie” – skomentował wpis ministra Brudzińskiego Jakub Majmurek ze środowiska „Krytyki Politycznej”.

Do roli sądowej biegłej w ewentualnym procesie lewicowej prowokatorki zgłosiła się Dominika Wielowieyska, reprezentująca dziennik znany z żarliwego stosunku do katolicyzmu.

„Tęczowa Matka Boska nie obraża moich uczuć religijnych. Ewangelia odrzuca pogardę wobec człowieka, a tęcza to znak szacunku dla środowiska LGBT i symbol sprzeciwu wobec pogardy. I to ma obrażać Matkę Boską? Absurd. Niech policja ściga bandytów, zamiast zajmować się głupotami” – napisała publicystka „Gazety Wyborczej”. Nieco wcześniej zamieściła na swoim profilu bluźnierczą grafikę z dopiskiem: „Jestem gotowa bronić się przed zarzutami”.

„Jeśli ktoś uważa że tęczowa aureola obraża jego uczucia religijne - niech składa zawiadomienie do prokuratury. I niech rozstrzyga to sąd. Ale policja? Aresztowanie? Żyjemy w republice teokratycznej czy demokracji XXI wieku?” – skomentował Konrad Piasecki z TVN24.

Aprobata ze strony opiniotwórczych dziennikarzy nakręca kolejne prowokacje. W poniedziałek antyklerykałowie stanęli przed krakowską Bazyliką Mariacką z prowokacyjnymi grafikami i hasłami: „Stop nienawiści w Kościele” oraz „fanatyzm religijny, antysemityzm, rasizm, homofobia, nacjonalizm zabija!”.

Z kolei lewicowa aktywistka Marta Lempart wzywała dzisiaj do wzięcia udziału w pikiecie (w obronie zatrzymanej przed wrocławską kurią biskupią na Ostrowie Tumskim: „Zapraszam dziś od 19.00 do 20.00 na Ostrów Duński, pod pałac arcybiskupi - pod siedzibę instytucji, która zleciła zatrzymanie Eli Podleśnej” – wzywała na Twitterze. Zamieszczone później fotografie świadczą o tym, że z zaproszenia skorzystały… trzy osoby.

„Zarzuty wobec Eli Podleśnej za profanację obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej to absurdalna próba wprowadzenia cenzury religijnej i sugestia, że tęcza to coś obraźliwego. Będę monitorować tę sprawę. W Polsce nie ma miejsca na cenzurę i homofobię!” – czytamy na profilu łódzkiej feministki Aleksandry Knapik.

Marna frekwencja antykatolickich happeningów nie przeszkadza lewicowym mediom w ich pozytywnym nagłaśnianiu. Z wrogiego Kościołowi klimatu postanowił też skorzystać Robert Biedroń, który tłem dla swojej z ducha bolszewickiej kampanii uczynił klasztor jasnogórski.

W państwie, które umówiło się w Konstytucji na rozdział państwa od Kościoła, zbyt wielu polityków klęka przed hierarchami kościelnymi (…). Jasna Góra jest ważnym miejscem dla polskiej tradycji i historii, ale politycy, którzy tutaj mieszają swój prywatny światopogląd, klękają przed biskupami, nie są politykami europejskimi, nie są politykami, którzy przysięgali na konstytucję, bo wszystko im się pomieszało – mówił. – Oddajmy Bogu, co boskie, a cesarzowi, co cesarskie; trzeba rozdzielić konstytucję i Biblię – nawoływał.

Lewicowcy namawiają się do powielania bluźnierczych grafik. Można spodziewać się eskalacji prowokacyjnego przedsięwzięcia tym bardziej, że informacja o reperkusjach skandalu z Płocka trafiła już do zagranicznych mediów. „Kobieta aresztowana w Polsce za plakat Dziewicy Maryi z tęczową aureolą” – napisał brytyjski „The Guardian”.

za:www.pch24.pl


***

"Obrońcy demokracji" masowo profanują wizerunek Matki Boskiej. Z symbolami innych religii też spróbują?

Wiele się dziś mówi o tolerancji, poszanowaniu inności i walce z "mową nienawiści". Te pojęcia jednak nigdy nie dotyczyły i nie dotyczą chrześcijan, a szczególnie katolików. Jaskrawym tego przykładem był aplauz z jakim poród samozwańczych "elit" spotkało się antykościelne i antychrześcijańskie przemówienie Leszka Jażdżewskiego. Dziś kolejna odsłona, profanacje wizerunku Matki Boskiej w internecie.

Więcej można zobaczyć https://www.tysol.pl

***

Internetowa wojna o wizerunek Matki Bożej. Polscy katolicy odpowiadają bluźniercom

„Maryjo, Królowo Polski, módl się za nami” - to wezwanie polskich katolików połączone z wizerunami Matki Bożej od kilkudziesięciu godzin stanowi jedeno z najczęściej powtarzanych zdań w mediach społecznościowych. Polscy wierni w ten sposób odpowiadają na żałosną i bluźnierczą prowokację środowisk lewicowych, które od końca kwietnia próbują na siłę wciskać, gdzie to tylko możliwe sprofanowany obraz Matki Bożej Częstochowskiej w tęczowej aureolii.
 
W nocy z 26 na 27 kwietnia nieznani sprawcy rozmieścili wokół kościoła parafii św. Maksymiliana Kolbego w Płocku (kościoła św. Dominika) plakaty z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej, na którym Maryja i Dzieciątko Jezus mieli aureole w kolorach tęczy. Był to ciąg dalszy reakcji środowisk LGBT na wydarzenia, które miały miejsce w tej parafii w okresie Wielkiej Nocy. Na Grobie Pańskim pod hasłem „Zachowaj nas od ognia niewiary” na ustawionych pod krzyżem pudełkach znalazły się m.in. napisy „LGBT”, „Gender”, „Homozboczenia”. W kolejnych dniach w kościele dochodziło do prowokacji ze strony aktywistów LGBT, a proboszcz parafii otrzymywał telefoniczne groźby.
 

W poniedziałek minister Brudziński poinformował o zatrzymaniu kobiety podejrzanej o stworzenie bluźnierczej grafiki.
 
Sprawa poruszyła polskich katolików, którzy zaczęli masowo zamieszczać w mediach społecznościowych wizerunki Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus i krótkimi modlitwami.

Niestety tzw. środowiska postępu i wrogowie Kościoła również rozpoczęli internetową akcję polegającą na powielaniu bluźnierczego wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej w tęczowej aureoli. Co gorsza zdecydowana większość lewicowych internautów „okrasiła” swoje posty perfidnymi i plugawymi komentarzami obrażającymi Matkę Bożą, Pana Jezusa, Kościół i katolików. Znalazło się również wielu internautów wzywających policję i ministra Brudzińskiego do tego, aby ich aresztowano. „Ja też jestem bluźniercą, aresztujcie mnie”, powtarzano jak mantrę.

„Tak wyglądała wczoraj brama Pałacu Ostrowskiego we Wrocławiu po wizycie Marty Lenart wraz z innymi lewackimi terrorystami, brama i okolice obklejone wizerunkami Maryi z przerobiona aureola, sytuacja identyczna do tej z Płocka, czekamy na natychmiastową reakcje organów ścigania” – pisał na Twitterze Narodowy Lublin (nie zamieszczamy wpisu, gdyż widać na nim przyniesione przez lewicowców przerobione wizerunki Królowej Polski).

Działania lewicy celnie podsumowała internautka podpisująca się nickiem eMAda. „Dzięki p. ministrowi wizerunek Maryi zamieściły wczoraj aborterki, ateistki i dziennikarze mediów wrogich katolikom. A skoro twierdzicie, że tęcza to znak przymierza i miłości, a nie homoseksualizmu, to rzeczywiście trzeba uznać to za cud”, napisała na Twitterze.

za:www.pch24.pl


***

Prowokacja w Krakowie! Antyklerykałowie urządzili happening przed kościołem Mariackim

Niedawno jedna z parafii w Płocku stała się celem aktywistów LGBT. Kościół został oklejony obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej... w tęczowej aureoli. Dziś rano policja zatrzymała osobę podejrzewaną o dokonanie profanacji. Prowokacje jednak nie ustały, a wręcz nasiliły się. Dziś antychrześcijańscy aktywiści byli też przed kościołem Mariackim w Krakowie. A w rękach trzymali obrażające uczucia religijne katolików wizerunki.

W Płocku środowiska LGBT znów szydzą z religii. Jak informują internauci, kościół został oklejony został plakatami z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej w tęczowej aureoli. Wygląda na to, że to nie przypadek, a kolejna zorganizowana akcja - nie tylko przeciw Kościołowi Katolickiemu, ale i przeciwko tej konkretnej parafii- informowaliśmy niedawno na Niezalezna.pl.

Sprawa znowu nabrała tempa, gdyż dziś minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński podał informację o zatrzymaniu osoby podejrzanej o wykonanie tej haniebnej przeróbki.

Osoba ta była wytypowana już od kilku dni, ale przebywała za granicą, zostaną jej postawione zarzuty dotyczące obrazy uczuć religijnych- poinformował szef MSWiA.

To nie powstrzymało jednak zajadłych antyklerykałów. Jak dowiedział się portal Niezalezna.pl, w Krakowie przed kościołem Mariackim stały dziś osoby, które w rękach trzymały obrazy Matki Boskiej Częstochowskiej w aureoli.

Oprócz tego mieli też plakaty z napisami: "Stop nienawiści w Kościele" i "fanatyzm religijny, antysemityzm, rasizm, homofobia, nacjonalizm zabija!".

za:niezalezna.pl


***

Połamany krzyż i alkohol w kropielnicy. Profanacja w kwidzyńskiej katedrze

3 maja w święto Królowej Polski w kościele św. Jana Ewangelisty w Kwidzynie nieznani sprawcy połamali krzyż, a do kropielnicy wlali alkohol - informuje na swoich stronach elbląski "Gość Niedzielny". - Nie wiemy, kto jest sprawcą, ponieważ kamery, które są w naszej świątyni, nie obejmują tego miejsca - powiedział proboszcz parafii, ks. Ignacy Najmowicz.

Profanację krzyża zauważył proboszcz ks. Ignacy Najmowicz, 3 maja w godzinach popołudniowych.

W godzinach popołudniowych w kruchcie przy wejściu znaleźliśmy zniszczony i podeptany krzyż, a do kropielnicy wlana została jakaś silnie pachnąca ciecz, najprawdopodobniej alkohol- opowiadał ksiądz w rozmowie z elblag.gosc.pl.

Jak dodał, nie wiadomo kto jest sprawcą. Wokół kwidzyńskiej katedry przechadzało się tego dnia wielu turystów, dlatego znalezienie odpowiedzialnej za profanację osoby będzie bardzo trudne.

Nie wiemy także, co kierowało takimi ludźmi. Nie wiemy, czy dokonał tego szaleniec, osoba chora, czy może opętana. Musiał się jednak kierować jakąś nienawiścią

- uważa duchowny. Ks. Ignacy Najmowicz podkreśla, że to szczególny akt barbarzyństwa. Jednocześnie dodaje, że należy się modlić w intencji nawrócenia sprawców.

Przez cały tydzień będą się odbywały msze przebłagalne za profanację krzyża.

za:niezalezna.pl

***
Profanacja wizerunku Matki Boskiej w Płocku. Są zatrzymania. Szef MSWiA zdradza szczegóły

Dziś rano policja zatrzymała osobę podejrzewaną o dokonanie profanacji wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej w Płocku. Osoba ta była wytypowana już od kilku dni, ale przebywała za granicą, zostaną jej postawione zarzuty dotyczące obrazy uczuć religijnych - poinformował szef MSWiA Joachim Brudziński.

Art. 196 Kodeksu Karnego mówi o tym, że "kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".

Minister spraw wewnętrznych podziękował policjantom za sprawną akcję.

- Żadne bajanie o wolności i „tolerancji” nikomu nie daje prawa do obrażania uczuć ludzi wierzących- napisał na Twitterze Brudziński.

Jak poinformowała rzeczniczka płockiej policji Marta Lewandowska, funkcjonariusze "po analizie zgromadzonego materiału ustalili dane osoby, która mogła mieć związek z tym przestępstwem".

- Dziś rano policjanci, na podstawie nakazu prokuratorskiego, weszli do jej mieszkania w Warszawie, gdzie w trakcie przeszukania ujawnili kilkadziesiąt obrazków z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej z aureolą z tęczowej flagi. W związku z tym 51-letnia kobieta została zatrzymana – podała rzeczniczka płockiej policji w komunikacie.

Jak zaznaczyła, w mieszkaniu zatrzymanej kobiety zabezpieczono także należący do niej sprzęt komputerowy. "Trwają czynności z jej udziałem" – dodała Lewandowska.

Kilkanaście dni temu kościół św. Maksymiliana Kolbego w Płocku został oklejony został plakatami z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej w tęczowej aureoli. Jak się dowiedzieliśmy, sprofanowany wizerunek Matki Boskiej rozklejano w całej okolicy, także na toi-toiach. Sprawą błyskawicznie zainteresował się szef MSWiA.

za:niezalezna.pl


***

Prowokacja Biedronia na Jasnej Górze. Pozazdrościł Jażdżewskiemu?

- Oddajmy Bogu, co boskie, a cesarzowi, co cesarskie; trzeba rozdzielić konstytucję i Biblię – mówił w Częstochowie Robert Biedroń.

- W państwie, które umówiło się w Konstytucji na rozdział państwa od Kościoła, zbyt wielu polityków klęka przed hierarchami kościelnymi - stwierdzał lider Wiosny

- Zbyt często politycy w Polsce zajmują się kłanianiem ojcowi Rydzykowi i biskupom, a zbyt rzadko rozwiązywaniem problemów Polek i Polaków oraz tworzeniem mądrego prawa -  dodawał

- Jasna Góra jest ważnym miejscem dla polskiej tradycji i historii, ale politycy, którzy tutaj mieszają swój prywatny światopogląd, klękają przed biskupami, nie są politykami europejskimi, nie są politykami, którzy przysięgali na konstytucję, bo wszystko im się pomieszało - drwił

- Wstyd panie prezesie Kaczyński, że broni pan bardziej Rydzyka niż konstytucji - mówił Biedroń

- Nie da się zrobić kroku cywilizacyjnego, jeżeli będziemy klękać przed proboszczem czy biskupem. (….) Dziwię się moim koleżankom i kolegom z Koalicji Europejskiej, zwłaszcza z SLD, że nie potrafią mówić w tej sprawie jednym głosem - dodał

- Oddajmy Bogu, co boskie, a cesarzowi, co cesarskie. Trzeba rozdzielić konstytucję i Biblię. - podsumował

Gdzieś już to słyszeliśmy...

za:www.fronda.pl

***

Jak długo będą jeszcze prowokować?! Biedroń z figurką Maryi


"Gej, lewak, ateista..."-przedstawił się były prezydent Słupska, Robert Biedroń, publikując na Twitterze zdjęcie, na którym trzyma figurkę Maryjną. Zarówno wpis Biedronia, jak i rozpowszechnianie przez polityków, dziennikarzy etc. w mediach społecznościowych wizerunku Matki Boskiej w "tęczowej" aureoli to reakcja na zatrzymanie podejrzanej o profanację w Płocku.

 "Żadne bajanie o wolności i 'tolerancji' NIKOMU nie daje prawa do obrażania uczuć ludzi wierzących"- skomentował informację na Twitterze szef MSWiA, Joachim Brudziński, dziękując policjantom za zatrzymanie kobiety podejrzanej o dokonanie profanacji.

W odpowiedzi niektórzy politycy, dziennikarze i inni przedstawiciele lewicowo-liberalnych środowisk postanowili "zalać" ministra "tęczowymi" wizerunkami Maryi. Niektórzy, jak np. Dominika Wielowieyska z "Gazety Wyborczej", fantazjują przy tym o zatrzymaniu o szóstej rano...

Lider Wiosny, Robert Biedroń postanowił być bardziej "oryginalny". Sfotografował się z figurką Matki Boskiej.

".@jbrudzinski mam pytanie. Czy gej, lewak, ateista trzymający figurkę Maryi również obraża uczucia religijne?"- napisał na Twitterze.

Cóż, nie ma to jak "poważna" polityka...

za:www.fronda.pl

***

,,To są nasi talibowie!''. Biedroń chce zniesienie przepisu o obrazie uczuć religijnych

Lewica w Polsce nie wytrzymała. Wczoraj zatrzymano kobietę podejrzaną o profanację wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej, a już dziś w jej obronie stają zarówno Grzegorz Schetyna, jak i Robert Biedroń. Ten ostatni porównał nawet partię rządzącą do… talibów.

„Wydarzyła się rzecz, która w demokratycznym państwie prawa, państwie, które ceni sobie wolność, standardy praw człowieka, nigdy nie powinno mieć miejsca: została zatrzymana kobieta w sposób spektakularny, w ogóle niepotrzebny, w sposób, który urąga wszelkim wartościom demokratycznym. Kobieta, która została oskarżona o obrazę uczuć religijnych z art. 196 kk” -
- stwierdził Biedroń.

Co gorsza, w Bielsku-Białej ogłosił też, że Wiosna na jesieni złoży projekt nowelizacji kodeksu karnego, który miałby znieść art. 196 dot. obrazy uczuć religijnych „[…] tak, by w Polsce nikt już nie był ścigany dlatego, że jacyś talibowie próbują na tym zbijać kapitał religijny czy polityczny”.

Domyślamy się, że Biedroń zdecydowanie inaczej poszedłby do prawa do swobody wypowiedzi, gdyby chodziło o uderzenie w „wartości” LGBT.

Stwierdzał też:

„Ci sami ludzie, którzy straszą nas terrorystami muzułmańskimi [...] stosują te same przepisy, które obowiązują w krajach muzułmańskich. Ostrzegam państwa: to są nasi talibowie”.

za:www.fronda.pl

***

Schetyna broni podejrzanej o profanację w Płocku!


Wczoraj zatrzymana została Elżbieta Podleśna, która podejrzana jest o profanację wizerunku Matki Bożej. W jej obronie stanął między innymi… lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna!

Jego reakcja na twitterze jest po prostu kuriozalna. W swoim wpisie stwierdził bowiem:

„Zatrzymanie Pani Ewy Podleśnej za jej rysunek to paniczny manewr przedwyborczy PiSu. Podłe”.

Dalej zapowiedział:

„W normalnym państwie nikt nie będzie za takie sprawy ścigany”.

Zaapelował też do funkcjonariuszy państwowych, aby ci „nie dawali się wciągać w polityczne gry przełożonych”.

Ot małe przypomnienie dla katolików w Polsce przed zbliżającymi się wyborami na temat tego, dlaczego nie głosować na Schetynę i spółkę!

za:www.fronda.pl

***

Skandal. Niby katolicki magazyn broni tęczowej aureoli Maryi


Dwutygodnik internetowy "Kontakt" wydawany przez warszawski Klub Inteligencji Katolickiej stanął w obronie... tęczowej aureoli Matki Bożej.

"Pod przykrywką ochrony uczuć religijnych państwo PiS wspiera dyskryminację i przemoc. Równocześnie blokuje próby opowiedzenia się za grupą, której społeczne położenie jest naprawdę trudne. W tej sytuacji naszym obowiązkiem jest ujęcie się za dyskryminowanymi" - pisze na łamach "Kontaktu" Stanisław Krawczyk.

Autor odniósł się do zatrzymania przez policję Elżbiety Podleśnej, która odpowiada za stworzenie i rozpowszechnianie wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej z Dzieciątkiem w aureoli symbolizującej ruch homoseksualny. Według Krawczyka akcja policji przypomina - uwaga - "katolicko-nacjonalistyczną dyktaturę Antonia Salazara" w Portugalii. Autor twierdzi, że "politycy PiS oraz biskupi [konsekwentnie] przemilczają skalę dyskryminacji i przemocy wobec osób LGBT+". Dziś w Polsce, twierdzi autor "Kontaktu", sytuacja "osób nieheteronormatywnych jest i tak trudna", a oni jeszcze ją pogarszają.

" Najwidoczniej według nich wszystkich kilka tęczowych pasków na plakacie z wizerunkiem Maryi to przestępstwo straszniejsze od bezpośrednich ataków fizycznych i psychicznych" - pisze Krawczyk.

W jego ocenie działania policji i troska o wizerunek Matki Bożej są przejawem "oznaczania terenu, manifestacji władzy, pokazywania innym, gdzie ich miejsce". "Miejsce chrześcijan i chrześcijanek jest dziś nie u boku Joachima Brudzińskiego, lecz Elżbiety Podleśnej" - pisze. I kończy: "To nie tęcza nas tu obraża".

Cóż, warszawski KIK nie od dziś ma tyle wspólnego z katolicką inteligencją, co, nie przymierzając, Marcin Luter z czystością wiary. Wynurzenia Krawczyka o tęczowej aureoli nie są ani katolickie, ani inteligentne. To nędzna i uwłaczająca Kościołowi agitka progejowska. Wstyd...

za:www.fronda.pl


***

Scheuring-Wielgus publikuje zdjęcie "tęczowej" Matki Boskiej. Kąśliwy komentarz Andruszkiewicza

Poseł Joanna Scheuring-Wielgus opublikowała na Twitterze zdjęcie Matki Boskiej z tęczową aureolą charakterystyczną dla środowisk LGBT.

W nocy z piątku na sobotę w Płocku rozklejono wizerunki Matki Boskiej z tęczową aureolą. Sprawę nagłośniła działaczka pro-life, a także kandydatka do PE z list Konfederacji Kaja Godek. Plakaty miały się pojawić w pobliżu kościoła pw. św. Maksymiliana Kolbego, a także w okolicach miejskich toalet.

Wczoraj minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński podał na Twitterze, że policja zatrzymała osobę podejrzaną o dokonanie profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej w Płocku.

Poseł Joanna Scheuring-Wielgus na swoim profilu na Twitterze opublikowała ten sam wizerunek z podpisem "Piękna ta Maryja teraz".

Na tę sytuację zareagował wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz.

"A może pani poseł odważyłaby się na taki "odważny żarcik" w kontekście wyznawców islamu czy religijnych Żydów? I zobaczymy, co się wtedy stanie? Jak myślicie? Ale nie polecam, bo nie uznaję obrażania wiary. Kogokolwiek" – napisał wiceminister na Facebooku.

za:dorzeczy.pl

***

Bluźniercy zaatakowali sanktuarium św. Faustyny w Warszawie. Rzecznik KEP prosi o modlitwę

Na murach sanktuarium św. Faustyny i klasztoru Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia przy ul. Żytniej w Warszawie w nocy rozlepiono „tęczowe” wizerunki Matki Bożej Częstochowskiej. To kolejna bluźniercza profanacja w ostatnich dniach.

O haniebnym, antykatolickim incydencie poinformowało Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Na murach sanktuarium nieznani sprawcy nakleili sześć plakatów z „tęczową aureolą” wokół wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej. – Kiedy siostry zamykały furtę klasztorną o godz. 22.00 tych plakatów jeszcze nie było – powiedziała rzecznik Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia s. Elżbieta Siepak.

Sprawę skomentował rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik. W specjalnym oświadczeniu zaapelował on o modlitwę wynagradzającą Bogu i Matce Najświętszej za profanację. Przypomniał także, że zaatakowana świątynia, to klasztor, do którego wstąpiła św. siostra Faustyna Kowalska i właśnie stąd na cały świat wyszło orędzie Bożego Miłosierdzia.

Jest to już kolejna profanacyjna wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej. W nocy z 26 na 27 kwietnia plakaty i nalepki z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej, na których postaci Maryi i Dzieciątka otoczone zostały aureolami w barwach tęczy, pojawiły się wokół płockiego kościoła św. Dominika, m.in. na koszach na śmieci i na przenośnych toaletach.

za:www.pch24.pl

***

W Warszawie oklejono klasztorne mury. W Kwidzynie połamano krzyż. Komunikat Episkopatu

3 maja w kościele pw. św. Jana ktoś połamał krzyż i wlał alkohol do kropielnicy. Warszawski klasztor ss. Matki Bożej Miłosierdzia, ktoś w nocy okleił wizerunkami Matki Bożej Częstochowskiej w aureoli LGBT.

    W kruchcie przy wejściu znaleźliśmy zniszczony i podeptany krzyż, a do kropielnicy wlana została jakaś silnie pachnąca ciecz, najprawdopodobniej alkohol- powiedział proboszcz kwidzyńskiej parafii.

Z kolei Warszawie siostry twierdzą, że wieczorem tęczowych plakatów jeszcze nie było, pojawiły się wokół murów w nocy.

Z ogromnym bólem i smutkiem dowiadujemy się o ponownej profanacji obrazu Matki Bożej, która miała miejsce w nocy z 6 na 7 maja w Warszawie przy ul. Żytniej, gdzie na domu zakonnym Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia naklejono profanujące plakaty. Jest to klasztor, do którego wstąpiła św. siostra Faustyna Kowalska i właśnie stąd na cały świat wyszło orędzie Bożego Miłosierdzia.
     
To już kolejny akt profanacji po wydarzeniach w Płocku sprzed niespełna dwóch tygodni.

W związku z tymi bolesnymi wydarzeniami prosimy o modlitwę wynagradzającą Bogu i Matce Najświętszej za profanację - napisał rzecznik KEP ks. Paweł Rytel-Andranik.

za:www.tysol.pl


***

Drwi z Kościoła czy z własnych słuchaczy? Donald Tusk broni prowokatorki i… nawołuje do zgody

Zatrzymanie przez policję autorki bluźnierczej grafiki, powielonej i rozlepianej na toaletach oraz przy śmietnikach, „nie mieści się w głowie” Donalda Tuska. Podczas wygłoszonego w Poznaniu przemówienia przewodniczący Rady Europejskiej posłużył się przykładem lewicowej prowokatorki jako rzekomym dowodem na łamanie w Polsce wolności myśli i tłumienie artystycznej wrażliwości.

Były premier wziął udział w stolicy Wielkopolski we wtorkowych, uroczystych obchodach stulecia Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Treścią swej przemowy potwierdził, że utożsamia się z mocno zaakcentowanym kilka dni wcześniej w Warszawie ostrym, antykościelnym kursem totalnej opozycji.

Przemówienie Tuska utrzymane było w przewrotnej konwencji. Dawny szef Platformy Obywatelskiej nawoływał do zgody i pojednania, równocześnie stając po stronie obrzydliwej, antykatolickiej kampanii, z jaką mamy do czynienia w ostatnich dniach. Wszystko pod proporcem wolności słowa i twórczej swobody.

– Europa będzie Europą tak, jak ją wybraliśmy i Polska będzie wolnościową demokracją – taką, o jaką walczyliśmy – póki nikt nikogo nie będzie straszył, prześladował, więził za przekonania, ekspresję myśli czy artystyczną wrażliwość – mówił.

Gość poznańskich uczelni zaszokował porównaniem Maryjnego wizerunku – sprofanowanego symboliką ruchu wojujących homoseksualistów – z dziełem Hansa Memlinga eksponowanym w trójmiejskim muzeum.

- W wielu miejscach w Europie jest rzeczą naturalną, że ludzie wymieniają się kontrowersyjnymi poglądami. Natomiast inna informacja, niestety, obiegła prawie cały świat. Informacja o tym, że została zatrzymana i przez wiele godzin przesłuchiwana autorka pewnej grafiki, kontrowersyjnej, Matka Boska z tęczą w tle – ubolewał niegdysiejszy lider PO.

- Jako gdańszczanin mam okazję obcować od urodzenia z podobnymi dziełami. Jedno z nich wisi w Kościele Mariackim. To kopia obrazu Hansa Memlinga „Sąd Ostateczny”. W centrum obrazu jest postać Chrystusa, w tle wielka tęcza. Od Iranu, przez Rosję, po Hiszpanię i Anglię oraz USA, wszyscy zauważyli ten przedziwny fakt. Odnotowałem, że zatrzymana, dziękując w internecie za wsparcie jakimś swoim przyjaciołom, napisała: „jestem bardzo zmęczona, ale przede wszystkim w głowie mi się to wszystko nie mieści”. Powiem szczerze, mi też to się nie mieści w głowie – przekonywał Tusk.

- Pamiętamy, jak wielkie wzburzenie wywołała likwidacja uniwersytetu na Węgrzech. U nas też ostatnio rozpętała się burza po jednej z wypowiedzi na Uniwersytecie Warszawskim. Byłem wtedy obecny na miejscu. Ta gorączka przysłoniła istotę problemu. Kluczowe pytanie moim zdaniem brzmi: ile wolności na uniwersytetach? Po co nam uniwersytety? – pytał na UAM „prezydent Europy” choć nie sposób przypomnieć sobie by stanął kiedyś po stronie, na przykład obrońców życia, cenzurowanych na polskich uczelniach.

- Paderewski powiedział kiedyś: żadne stronnictwo ojczyzny odbudować nie zdoła. Do tego dzieła trzeba wszystkich sił i serc. Niech żyje Polska, zgoda, jedność, a ojczyzna nasza wolna żyć będzie po wsze czasy – zakończył Tusk, trudno stwierdzić: szydząc czy licząc na skrajną naiwność słuchaczy.

za:www.pch24.pl

***

Te działania i inne manifestacje Zła poprzez zwiedzionych, otępionych na swoje człowieczeństwo i wrażliwość bliźnich, brniecie w obscenę i zboczenia, niosą pytanie o przyczynę owego wzmożenia - tu i teraz...
Oraz obawy los ludzi, działających jakby w jakimś transie...(Czy nie tak można widzieć np. film "Dziecka grzechu" Pedro Almodovara?... Oraz innych "wyzwolonych artystów". I nie tylko artystów.)

To również pytanie o czasy ostatecznej rozprawy ze złem i jego ojcem szatanem...
kn