Polecane

Terror ideologii

Wobec ostatnich ataków na biskupów ostrzegających przed groźną ideologią LGBT głos zabrał ks. abp Stanisław Gądecki. „Szacunek dla konkretnych osób nie może jednak prowadzić do akceptacji ideologii, która stawia sobie za cel przeprowadzenie rewolucji w zakresie społecznych obyczajów i międzyosobowych relacji”– czytamy w wydanym wczoraj bardzo ważnym oświadczeniu.

Przedstawiając jednoznaczną dezaprobatę dla postulatów środowisk LGBT, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski stanął także w obronie ks. abp. Marka Jędraszewskiego, metropolity krakowskiego, agresywnie krytykowanego za nazwanie ideologii LGBT „tęczową zarazą”. Ksiądz arcybiskup Gądecki wezwał także do przeciwdziałania dyskryminacji osób niezgadzających się z ideologią LGBT i niedopuszczenia do realizacji planów tych środowisk, do których należy między innymi adopcja dzieci przez układy homoseksualne. W rozmowie z nami ks. prof. Jan Machniak, kierownik Katedry Teologii Duchowości na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie, podkreśla, że „tęczowa zaraza” to właśnie totalitaryzm światopoglądowy.

– Próba narzucenia ideologii LGBT całemu społeczeństwu polskiemu nosi charakter działania totalitarnego. Widzimy to po tym, że nie można dyskutować i poddawać w wątpliwość przekonań zwolenników ideologii LGBT – zauważa. Zwraca uwagę na to, że jesteśmy świadkami narastającej ofensywy ideologii LGBT. Dowodzą tego manifestacje LGBT i coraz większa liczba marszów tych środowisk.

– Nie sposób nie dostrzec w tym zorganizowanej i przygotowanej akcji – dodaje. Ksiądz arcybiskup Marek Jędraszewski w homilii wygłoszonej 1 sierpnia br. mówił o ideologii i jej błędach. Nie nawoływał do nienawiści do osób, jak sugerowały niektóre media, np. „Tygodnik Powszechny”. – Mam prawo oczekiwać sprostowania i przeproszenia – powiedział w rozmowie z Radiem Maryja metropolita krakowski. – Na koniec kazania ks. abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę, że dziś pod słowem „tolerancja” kryć się może zupełny brak tolerancji. Ten mechanizm widzimy w postawie środowisk LGBT, które nie respektują zasad uczciwej dyskusji – charakteryzuje działania środowisk LGBT prof. Mieczysław Guzewicz, konsultor Rady Episkopatu Polski ds. Rodziny, wykładowca i nauczyciel.

– Widać to także w tzw. paradach równości, na których można zobaczyć ludzi parodiujących zakonników, księży, a nawet Papieża. Gdy się uderza w Kościół i w to, co dla katolików święte, to nie ma nic wspólnego z „równością”. Jest to skrajny brak tolerancji. To eskaluje, co widzimy po profanowaniu wizerunków Matki Bożej Jasnogórskiej i szydzeniu z Mszy św. Nie można dyskutować z kimś, kto z nas szydzi – zaznacza. „Do wszystkich ludzi dobrej woli apeluję więc o stosowanie zasady niedyskryminacji w publicznej dyskusji nie tylko wobec zwolenników wspomnianej ideologii, ale o dopuszczenie na równych prawach do debaty także jej przeciwników” – zaapelował w oświadczeniu przewodniczący KEP.

 – Pozostaje nam to, co robi ks. abp Marek Jędraszewski, a teraz także ks. abp Stanisław Gądecki, czyli przypominanie, że my, owszem, szanujemy każdego człowieka, ale potępiamy grzech. Z szacunkiem odnosimy się i będziemy się odnosić do osób LGBT, ale potępiamy ich grzeszne czyny – dodaje prof. Guzewicz. Na to jednak nie zgadzają się zagorzali promotorzy LGBT, którzy mówią, że nie ma ideologii, są tylko konkretne osoby. – Zaprzeczanie istnieniu ideologii LGBT jest wyrazem ignorancji osób tak mówiących. Patrząc na rozwój filozofii europejskiej, widzimy jej korzenie w myśli oświeceniowej i nowożytnej. Próba negacji tego to wynik braku potrzebnej wiedzy do wypowiadania się na ten temat – mówi konsultor Rady Episkopatu Polski ds. Rodziny. Podkreśla także, że neomarksizm, którego częścią jest gender, to system myślenia oparty na kłamstwie. Jak dodaje, z tego powodu nie możemy się dziwić, że osoby propagujące LGBT nie mówią prawdy i nie czują się w obowiązku jej mówić. Bronić się musimy, bo neomarksizm zaraża wielu ludzi, którzy nie mając potrzebnej wiedzy, nie potrafią się obronić.

– „Tęczową zarazę” powinniśmy rozumieć jako epidemię, dziesiątkującą miasta i kraje Europy. Ona od kilku dekad dokonuje zniszczenia w naszym społeczeństwie. Zastanawiając się nad wypowiedzią ks. abp. Marka Jędraszewskiego z 1 sierpnia, kiedy upamiętnialiśmy 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, zdaję sobie sprawę, że neomarksizm i rozprzestrzeniająca się w Europie „tęczowa zaraza” swoim oddziaływaniem dotknęła więcej osób niż Powstanie Warszawskie – zauważa prof. Guzewicz. Obrona arcybiskupa Polacy na szczęście stają w obronie swoich pasterzy. Jutro, w sobotę, o godz. 15.00 wierni będą się modlić w Krakowie na ul. Franciszkańskiej 3 za ks. abp. Marka Jędraszewskiego.
– Musimy stanąć w jego obronie, bo to jest jednocześnie obrona polskich rodzin i przyszłego kształtu naszej europejskiej cywilizacji. Nie możemy dopuścić do tego, by w przyszłości ktoś ograniczył wiernym możliwość korzystania z wolności sumienia. Nasza modlitwa będzie też obejmować intencję nienaruszalności uniwersalnych wartości, na których zbudowana została polska kultura – mówi „Naszemu Dziennikowi” o. Alojzy Garbarz, rzecznik prasowy Ojców Bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Krzysztof Gajkowski Nasz Dziennik

Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl