Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Bój z czerwoną zarazą – rocznica wojny 1920 roku

Piłsudski już w 1918 roku podkreślał, że nieważne jaka Rosja, czerwona czy biała, będzie dla Polski największym zagrożeniem. Bolszewickie działania potwierdzały przypuszczenia Komendanta. W początkach 1919 roku Sowieci zajęli Mińsk i Wilno tworząc

Litewsko-Białoruską Republikę Rad. W dniach 3–5 stycznia w walkach o Wilno po raz pierwszy wojska polskie starły się z Armią Czerwoną. Siedem dni później dowództwo sowieckie wydało rozkaz rozpoczęcia operacji „Tarcza Wisła”, której celem było zajęcie ziem centralnej Polski, aby przyjść z pomocą rewolucji w Niemczech.

W lutym ruszyła polska kontrofensywa, w kwietniu Polacy wyparli Armię Czerwoną z Wilna. W sierpniu wkroczyli do Mińska i Słucka. Dla zbliżającej się wojny z sowiecką Rosją niezwykle ważne okazały się wydarzenia z sierpnia 1919 roku, kiedy por. Jan Kowalewski, pracownik Biura Szyfrów, złamał rosyjskie szyfry. Strona polska czytała więc korespondencję bolszewicką ze wszystkich frontów walk na Ukrainie, w południowej Rosji i na Kaukazie. Piłsudski znał niemal wszystkie ruchy przeciwnika. Rozszyfrowywane depesze nie pozostawiały złudzeń, co do zamiarów Rosjan. Podczas tajnej narady w Belwederze 15 września 1919 roku Naczelnik poinformowany został o sukcesach radiowywiadu i usłyszał, że z takimi atutami możemy iść nawet na Moskwę. Odpowiedź Marszałka była znamienna: „I cóż my tam będziemy robić, wszak Moskal pozostanie Moskalem […] Należy uderzyć ich tu, gdzie ich najbardziej będzie bolało – na Ukrainę”.

Plany Sowieckie

Dobitnie o planach, jakie mieli Sowieci wobec młodego państwa polskiego mówił Lenin we wrześniu 1920 roku „Mogliśmy i powinniśmy wykorzystać sytuację militarną, żeby rozpocząć wojnę zaczepną. Sformułowaliśmy to nie w oficjalnej uchwale zawartej w protokołach Komitetu Centralnego […] ale powiedzieliśmy między sobą, że sprawdzimy za pomocą bagnetów czy w Polsce nie dojrzała już proletariacka rewolucja socjalistyczna”. Cytat ten obnaża kłamstwa, jakie przez dziesięciolecia głosiła, najpierw sowiecka, a potem peerelowska propaganda, że to Polska zaatakowała pokojowo nastawioną Rosję sowiecką. „Jeśli będzie wojna, to absolutnie konieczne jest, aby cała wina za to spadła na rząd polski” – mówił w lutym 1920 roku Gieorgij Cziczerin ludowy komisarz spraw zagranicznych. Ostatecznie 10 marca 1920 roku władze sowieckie zatwierdziły plan ataku.

(...)

18 decydująca bitwa w dziejach świata

Bitwa warszawska rozegrała się na ogromnym obszarze, między Bugiem a Wisłą. Piłsudski wiedział, że dwie sowieckie armie – Zachodnia dowodzona przez Tuchaczewskiego i Południowo-Zachodnia przez Jegorowa, wytworzyły pomiędzy sobą lukę. Był to wynik ambicji Jegorowa i komisarza politycznego Józefa Stalina, którzy ignorując rozkaz naczelnego dowództwa postanowili zdobyć Lwów. Powstałą lukę Tuchaczewski próbował wypełnić oddziałami tak zwanej grupy mozyrskiej. Wydany 6 sierpnia  rozkaz nakazywał uderzenie na grupę mozyrską przy pomocy skoncentrowanych nad Wieprzem sił frontu środkowego gen. Rydza-Śmigłego. Były to siły 4 i części 3 Armii, a w jej skład wchodziły najlepsze polskie jednostki wojskowe. Odcinek północny frontu od granicy pruskiej do Dęblina obsadzony został przez 1,2 i 5 Armię pod dowództwem gen. Hallera, którego zadanie polegało na związaniu głównych sił Frontu Zachodniego, utrzymaniu Warszawy i niedopuszczeniu do sforsowania Wisły przez bolszewików. 12 sierpnia Piłsudski opuścił Warszawę i udał się do sztabu Frontu Środkowego w Puławach, by osobiście nadzorować i kierować planem. Termin kontrofensywy został wyznaczony na 17 sierpnia. 13 sierpnia bolszewicy uderzyli na przedmieścia Warszawy, przerwali linię pierwszej obrony i zajęli Radzymin broniony przez 11 Dywizję płk. Bolesława Jaźwińskiego. Trwały tam niezwykle ciężkie walki. Piłsudski zdecydował więc na przyspieszenie kontrofensywy. W nocy z 14 na 15 polska kawaleria zaatakowała Ciechanów i rozbiła sztab 4 Armii. 15 sierpnia gen. Żeligowski  odbił Radzymin. 16 sierpnia rozpoczęło się polskie kontruderzenie znad Wieprza. Polacy posunęli się o 45 kilometrów na północ i znaleźli się na tyłach 16 Armii sowieckiej. 17 sierpnia polskie oddziały rozbiły sowiecką 16 Armię, odzyskały Siedlce i Mińsk Mazowiecki. 18 sierpnia Tuchaczewski nakazał odwrót znad Wisły.

Europa w niebezpieczeństwie

Ostatnią wielką bitwą wojny polsko-bolszewickiej była bitwa na Niemnem. W tej ogromnej operacji wzięło udział po stronie polskiej 85, a sowieckiej 75 tysięcy żołnierzy. Piłsudskiemu udało się uprzedzić ofensywę Tuchaczewskiego, który chciał ją rozpocząć 25 września. Polacy doszczętnie rozbili sowiecką 3 i 15 armię, a Tuchaczewski wycofał się 200 km na wschód. Na początku października linia frontu przebiegała od Dzisny przez Mińsk, rzekę Słucz i Bar na Ukrainie. 12 października 1920 roku w Rydze delegacje polska i sowiecka podpisały zawieszenie broni. „W wielu sytuacjach historycznych Polska była przedmurzem Europy przeciw inwazji azjatyckiej. W żadnym atoli momencie zasługi położone przez Polskę nie były większe, w żadnym momencie niebezpieczeństwo nie było groźniejsze” – napisał o wojnie z bolszewikami Józef Piłsudski.

Cały artykuł Piotra Dmitrowicza o wojnie 1920 roku można przeczytać w najnowszym tygodniku GP.

Copyright © 2017. All Rights Reserved.