Polecane

Piotr Lisiewicz-Ulicznica i czarownica

Ulica i zagranica mogą i nieraz odgrywały w polskiej historii bardzo pozytywne role” – ogłosił historyk Donald Tusk. Faktycznie, nieraz…

I dziś o tym, jak pięknie zagranica przyczyniała się do zamożności najwspanialszych Polaków, wiemy znacznie więcej niż współcześni.

Tajne instrukcje carycy Katarzyny II dla dyplomatów rosyjskich w Warszawie z 1763 r. pokazywały, jak była ona wobec nich hojna: „Niech panowie użyją wszystkich pieniędzy, jakie macie w swoich rękach, wraz ze 100 tys. rubli zaciągniętymi na dom handlowy Clifford Syn i Wspólnicy w Amsterdamie, w celu zwiększenia liczby przywódców i stronników naszej partii”. Celem tego miało być „osadzenie na tronie” „człowieka, który tylko nam zawdzięczać będzie swoje wyniesienie”. Tylko nam… Znamy to skądś? Najpiękniej podziękować zagranicy za wyniesienie do władzy potrafili zarządzający z jej nadania PRL, którzy w 1976 r. wpisali nawet zagranicę do konstytucji, umieszczając w niej zapis o sojuszu ze Związkiem Sowieckim. Kto nie z zagranicą, ten przeciw konstytucji! Konstytucja! Kurica nie ptica, Polsza nie zagranica! Czy Donalda Tuska stać na taki rozmach i publiczne postawienie sprawy wpisania zagranicy do konstytucji?

Piotr Lisiewicz

za:niezalezna.pl