Czworo młodych mieszkańców powiatu myślenickiego zatrzymała w środę tamtejsza policja w związku z profanacją i uszkodzeniem budynku kościoła – Sanktuarium Matki Bożej Pani Myślenickiej.

Jak poinformował młodszy inspektor Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji, na posterunek trafiły dwie kobiety i dwóch mężczyzn w wieku od 17 do 20 lat. Funkcjonariusze nie chcą na razie podawać zbyt wielu szczegółów zdarzenia, do którego doszło we wtorek. – Rola poszczególnych osób w akcie dewastacji zabytku jest aktualnie weryfikowana – stwierdził rzecznik.

Uszkodzenie mienia o szczególnym znaczeniu dla kultury oraz obraza uczuć religijnych to czyny, za które teoretycznie grozi w polskim Kodeksie karnym wyrok do 10 lat pozbawienia wolności.

Według zapisu z kamery monitoringu, w ciągu około pół godziny grupa młodych osób próbowała dostać się do świątyni. Ponieważ im się nie udało, chodzili po murach wokół kościoła i uszkodzili XVIII-wieczne epitafia znajdujące się w jego ścianie.

- Patrzę na to jako na zbezczeszczenie miejsca świętego. Przedziwne rzeczy się tu działy: pijaństwo pod drzwiami świątyni, opluwanie kościoła, zrywanie informacji dotyczących pandemii z drzwi kościoła. Wszystko to sprawcy traktowali jako świetną zabawę, nagrywali, robili sobie selfie. Później doszło do dewastacji dwóch płyt nagrobnych wmurowanych w elewację świątyni – powiedział ksiądz Zdzisław Balon, proboszcz parafii Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Myślenicach i kustosz sanktuarium.

„Sytuacja jest zaskakująca jednak prawdopodobnie wydarzenia te mają związek z pierwotną próbą zniszczenia kościoła podczas protestów pod znakiem błyskawicy, która została udaremniona dzięki zdecydowanej postawie parafian. Wierni zdecydowali się bronić sanktuarium pod wpływem naszego artykułu na ten temat, po którym zarzucano nam insynuacje” – skomentował natomiast lokalny portal myslenicka24.

Zabytkowa świątynia pochodzi z XV wieku. Od XVII stulecia wierni czczą w niej cudowny obraz Matki Bożej Pani Myślenickiej.

za: www.pch24.pl

***

Opoczno: zatrzymany podejrzany o ciężkie pobicie księdza

Policjanci z Opoczna zatrzymali 47-letniego mężczyznę podejrzewanego o ciężkie pobicie księdza Adama Myszkowskiego, proboszcza pobliskiej parafii.
 
Napaść miała miejsce w poniedziałek wieczorem. Duchowny zamykający bramę do plebanii parafii pod wezwaniem Chrystusa Cierniem Koronowanego i Krwi Zbawiciela w Wielkiej Woli – Paradyżu, został napadnięty i zraniony w głowę. W stanie ciężkim trafił najpierw na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Opocznie, a następnie do łódzkiego Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego.

Lekarze stwierdzili, że życie księdza nie jest zagrożone.

- Skrupulatnie zebrane dowody, ich dokładna analiza pozwoliła na wytypowanie osoby, która może mieć związek ze zdarzeniem. W środę rano policjanci zatrzymali 47-letniego mężczyznę. Obecnie jest przesłuchiwany – poinformowała aspirant sztabowy Barbara Stępień z opoczyńskiej policji.

W środę o godzinie 18:00 w parafii, której proboszczem od 30 lat jest ksiądz Myszkowski, biskup Marek Solarczyk odprawi Mszę świętą w intencji napadniętego.

za: www.pch24.pl