Polecane

Premier M. Morawiecki: Decyzja Izraela o obniżeniu rangi dyplomatycznej reprezentacji – bezpodstawna i nieodpowiedzialna

Decyzja Izraela o obniżeniu rangi dyplomatycznej reprezentacji w Warszawie jest bezpodstawna i nieodpowiedzialna, a słowa Jaira Lapida, ministra spraw zagranicznych i premiera-alternata budzą oburzenie każdego uczciwego człowieka – oświadczył w niedzielę premier Mateusz Morawiecki.

To reakcja na zapowiedź działań ze strony Izraela, która padła w związku z podpisaniem przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego. Szef izraelskiego MSZ Jair Lapid oświadczył na Twitterze, że „Polska dzisiaj zaaprobowała, nie po raz pierwszy, niemoralną, antysemicką ustawę”. Przekazał też, iż polecił charge d’affaires ambasady Izraela w Warszawie, aby „natychmiast wrócił do Izraela na konsultacje, na czas nieokreślony”. Zasugerował również, aby ambasador Polski w Izraelu Marek Magierowski przedłużył sobie wakacje i nie wracał do kraju urzędowania.

W niedzielę na oświadczenie szefa izraelskiego MSZ zareagował premier Mateusz Morawiecki. W swym wpisie na Facebooku podkreślił, iż „dzika reprywatyzacja doprowadziła w Polsce do wielu ludzkich tragedii”.

    „Dziesiątki tysięcy ludzi wyrzucano z domów, w których mieszkali całe życie – tylko dlatego, że w naszym prawie obowiązywał przepis pozwalający na bezterminowy +zwrot+ nieruchomości” – napisał premier.

Co gorsza – jak zaznaczył – „+zwrot+ następował często nie na rzecz realnych właścicieli czy ich spadkobierców, tylko przestępców”.

    „W wielu wypadkach dochodziło do fałszerstw dokumentów albo pospolitej korupcji, dzięki czemu kosztem ofiar II wojny światowej bogacili się umocowani politycznie oszuści i zwykli gangsterzy” – przypomniał szef polskiego rządu.

Zwrócił uwagę, iż „głośno było o sprawach, w których sądy przekazywały kamienice 130-latkom”.

    „Te sprawy to nie był wypadek przy pracy – na tym polegał cały system” – podkreślił Mateusz Morawiecki.

    „Zatrzymaliśmy to, uchwalając ustawę, która przywraca w Polsce elementarną sprawiedliwość i praworządność. Zgodnie z nowymi przepisami, każdy kto stracił majątek ma prawo domagać się odszkodowania – ale nie może domagać się, aby innych ludzi pozbawiano dachu nad głową” – napisał premier. Podziękował prezydentowi Andrzejowi Dudzie za sobotni podpis pod ustawą, która – jak przypomniał – „została uchwalona przez Sejm bez sprzeciwu opozycji”.

    „Sprzeciw innych krajów nie może zatrzymać naprawy państwa” – zaznaczył premier Morawiecki.

Oświadczył ponadto, iż „Polska od wielu lat jest fałszywie oskarżana przez izraelskich polityków o współudział w Holokauście”.

    „Nigdy nie będzie na to naszej zgody, zawsze będziemy bronić dobrego imienia Polski. Nigdy nie pozwolimy też, aby instrumentalnie wykorzystywano pamięć zabitych przez Niemców milionów Polaków i polskich Żydów do dzisiejszych politycznych interesów, do budowy partyjnego poparcia w polityce wewnętrznej, do wywoływania niechęci i nienawiści części izraelskiej opinii publicznej do Polski” – podkreślił szef polskiego rządu.

Wyraził nadzieję, że „w tej niezwykle ważnej sprawie rząd i opozycja będą mówić jednym głosem”.

    „Chodzi tu o interes Polski, wszystko inne powinno zejść na dalszy plan” – dodał.

Premier Mateusz Morawiecki ocenił, że „decyzja Izraela o obniżeniu rangi dyplomatycznej reprezentacji w Warszawie jest bezpodstawna i nieodpowiedzialna”, a sobotnie słowa Jaira Lapida, izraelskiego ministra spraw zagranicznych i premiera-alternata „budzą oburzenie każdego uczciwego człowieka”.

    „Nikt, kto zna prawdę o Holokauście i cierpieniach Polski w czasie II wojny światowej, nie może godzić się na taki sposób prowadzenia polityki. Wykorzystywanie tej tragedii na potrzeby partyjnych interesów jest karygodne i nieodpowiedzialne” – oświadczył premier.

Przestrzegł, że „jeżeli rząd Izraela nadal będzie w ten sposób atakował Polskę, będzie to miało również bardzo negatywny wpływ na nasze relacje – zarówno dwustronne, jak i te na forach międzynarodowych”.

Napisał, iż jego „wielki sprzeciw budzi też atak na ambasadora RP, Marka Magierowskiego, który od trzech lat wykonuje na miejscu ogromną pracę na rzecz budowy dobrych stosunków między naszymi narodami”.

    „Konsekwencją ostatnich agresywnych działań rządu Izraela jest wzrost nienawiści do Polski i Polaków w tym kraju. Między innymi z tych powodów podjąłem decyzję o bezpiecznym transporcie do Polski dzieci naszego ambasadora. Polska nigdy nie zostawia swoich dyplomatów w potrzebie” – poinformował Mateusz Morawiecki.

Nowelizacja Kpa zmienia przepisy nakazujące uznawanie decyzji administracyjnej za nieważną z powodu „rażącego naruszenia prawa” – bez względu na fakt, jak dawno ją wydano. Zapisy noweli oznaczają m.in., że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie wszczęcie postępowania w celu jej zakwestionowania, np. w sprawie odebranego przed laty mienia.

Nowelizacja Kpa wynika z konieczności dostosowania prawa do wyroku TK sprzed sześciu lat. W maju 2015 r. Trybunał orzekł, że przepis kodeksu w obecnym brzmieniu – pozwalający orzec o nieważności decyzji wydanej z rażącym naruszeniem prawa nawet kilkadziesiąt lat po tej decyzji – jest niekonstytucyjny.

za:www.radiomaryja.pl


***

Polscy politycy o szefie MSZ Izraela: Skandal! Powinien być traktowany jako persona non grata

"Racja historyczna, prawo moralne jest absolutnie po naszej stronie" - tak o napiętych stosunkach polsko-izraelskich mówił dziś poseł Kamil Bortniczuk. Z kolei inny z parlamentarzystów - Janusz Kowalski - stwierdził, że szef MSZ Izraela Lapid powinien być "traktowany jako persona non grata" w związku z wczorajszymi wypowiedziami o Polsce.

Wczoraj, w reakcji na podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o Kodeksie postępowania administracyjnego, izraelski minister spraw zagranicznych Jair Lapid oświadczył, że Polska "zaaprobowała - nie po raz pierwszy - niemoralną, antysemicką ustawę". Lapid poinformował, że polecił charge d’affaires ambasady w Warszawie wrócić do Izraela, a także, aby nowy ambasador Izraela w Polsce, który miał wyjechać do Warszawy, pozostał w Izraelu. Jak podała agencja Reutera, Lapid zasugerował, aby ambasador Polski w Izraelu przedłużył sobie wakacje i nie wracał do kraju urzędowania.

Zasada symetrycznej odpowiedzi

Dziś w Polsat News przedstawiciele klubów i kół poselskich zostali zapytani, czy to jest wojna dyplomatyczna i jak Polska powinna zareagować.

Poseł Kamil Bortniczuk (KP PiS, Partia Republikańska) wskazał na zasadę symetrycznej odpowiedzi. Jak dodał, "z tego co wiem, Polska tak zareagować planuje". Według niego, nie jest to wojna dyplomatyczna, a "spodziewana reakcja, absolutnie niemerytoryczna rządu, który z antypolonizmu uczynił sobie jeden z tematów swojej agendy, jeden ze sposobów pozyskiwania wyborców w Izraelu”.

- Racja historyczna, prawo moralne jest absolutnie po naszej stronie. (...) Odszkodowania za postawione mienie żydowskie nie powinny być wypłacane ze względu na to, że to po pierwsze było polskie mienie, że to byli polscy obywatele. Zgodnie z prawem, jeżeli polski obywatel zostawi jakieś mienie bezspadkowe, to przejmuje je państwo polskie - oświadczył Bortniczuk.

Posłanka Marzena Okła-Drewnowicz (Koalicja Polska, PO) przyznała, że w sprawie Kpa był konsensus polityczny, jednak zwróciła uwagę, że Sejm odrzucił dwie z trzech poprawek wprowadzonych w Senacie. Dopytywana, czy Izrael ma rację odparła: "Nie można powiedzieć, że w pełni ma rację".

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (Koalicja Polska - PSL) ocenił, że wypowiedź Lapida jest "skandaliczna i niedopuszczalna". Według niego, nie chodzi tu o odrzuconą poprawkę Senatu, tylko o to, że "na użytek polityki wewnętrznej Jair Lapid nie po raz pierwszy już używa narodu polskiego do załatwiania swoich spraw".  Dopytywany, co trzeba zrobić w obecnej sytuacji, przekonywał, że "trzeba stosować środki adekwatne".

- Bo nie można, jeśli chodzi o ustawę dotyczącą Kpa, zbudować jakiejś narracji antypolskiej, bo nie ma na świecie kraju, włącznie z Izraelem i Stanami Zjednoczonymi, gdzie nie byłoby przedawnienia administracyjnego - podkreślił Piotr Zgorzelski.

Poseł Janusz Kowalski (Klub PiS, Solidarna Polska), przekonywał, że Lapid powinien być "traktowany jako persona non grata".

- Nie powinien mieć zaproszenia do Polski, do momentu, kiedy nie przeprosi za swoje antypolskie wypowiedzi, niezgodne z rzeczywistością historyczną. Obraża w ten sposób największą ofiarę II wojny światowej, Polskę- oświadczył Kowalski.

Wiceprzewodniczący koła Konfederacji Krzysztof Bosak ocenił, że wypowiedzi strony izraelskiej są dobrą wiadomością dla Polski i polskich partii politycznych. "Uważam, że - paradoksalnie - jednak to jest dobra wiadomość. Dlatego, że ta agresja, ten ton, ta bezczelność strony izraelskiej pokazuje, że oni sobie w ten sposób z Polską dali spokój, (...) oni wiedzą, że tutaj nic nie załatwią" - ocenił.
Czarnek: Decyzja Izraela - bezpodstawna i nieodpowiedzialna

Swoje stanowisko na Twitterze przedstawił też minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek:: Nikt, kto zna prawdę o Holokauście i cierpieniach Polski w czasie II wojny światowej, nie może godzić się na taki sposób prowadzenia polityki.

Nowelizacja Kpa zmienia przepisy nakazujące uznawanie decyzji administracyjnej za nieważną z powodu "rażącego naruszenia prawa" - bez względu na fakt, jak dawno ją wydano. Zapisy noweli oznaczają m.in., że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie wszczęcie postępowania w celu jej zakwestionowania, np. w sprawie odebranego przed laty mienia.

Prezydent Andrzej Duda zaznaczył, że ustawa "nie zamyka drogi do odszkodowań dla dawnych właścicieli, którzy nadal mogą korzystać z postępowań cywilnych". Zaznaczył ponadto, że łączenie ustawy z Zagładą budzi jego "stanowczy sprzeciw".

za:niezalezna.pl


***

Krzysztof Gutowski: Izrael oddał Polskę w ręce Putina?

Wielu osobom zainteresowanym kulisami geopolitycznych rozgrywek znany jest epizod izraelskiej zdrady Gruzji podczas wojny gruzińsko-rosyjskiej w 2008 r., kiedy to - według ujawnionych przez WikiLeaks dokumentów - w zamian za kody systemu przeciwlotniczego Tor-M1, sprzedanego Iranowi przez Federację Rosyjską, Tel Awiw miał przekazać Moskwie kody do 40 dronów Hermes 450, które sprzedał Gruzinom w 2007 r. Z książki dyrektora Mosadu w latach 1989–1996, Sabataja Szawita, pt. „Byłem szefem Mosadu” dowiadujemy się, że w 2009 r. w podobny sposób Izrael potraktował Polskę. Za obraniem przez administrację Baracka Obamy kursu prorosyjskiego i tzw. resetu z Rosją, który pociągnął
za sobą m.in. rezygnacje z planów rozmieszczenia w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej, miał bowiem stać właśnie Tel Awiw.

Jak wspomina w swojej książce Sabataj Szawit: „20 stycznia 2009 roku, gdy prezydent Obama wkroczył do Białego Domu, skierowałem do niego list przez posłańca. Rekomendowałem nowej administracji, by zaczęła brać pod uwagę zagrożenie irańskie. Pierwszym niezbędnym krokiem w tym zakresie byłaby wizyta prezydenta w Moskwie i złożenie Putinowi propozycji, że w zamian za wsparcie sankcji przeciw Iranowi Stany Zjednoczone zrezygnują z rozmieszczenia w Europie Wschodniej rakietowego systemu obrony”.

Jak dalej pisze Szawit, wprawdzie nie dostał on potwierdzenia, że jego list dotarł do adresata, ale „9 lipca 2009 r. „The New York Times” odnotował, że podczas wizyty w Rosji „prezydent Obama zaproponował dzisiaj skreślenie tarczy obrony rakietowej z planów USA w Europie Wschodniej, jeśli Rosja pomogłaby powstrzymać Iran przed uzyskaniem broni atomowej”, i powiedział absolwentom Nowej Szkoły Ekonomicznej w Moskwie: „Chcę, żebyśmy razem pracowali nad budową obrony rakietowej, która zapewni nam większe bezpieczeństwo. Ale jeśli zostanie wyeliminowane zagrożenie ze strony programów irańskich – nuklearnego i pocisków balistycznych – wyeliminowana będzie siła napędowa stojąca za budową obrony rakietowej w Europie. To leży w naszym wspólnym interesie””.

W dniu 17 września 2009 r., w rocznicę napaści Związku Sowieckiego na Polskę, administracja Baracka Obamy oficjalnie ogłosiła wycofanie się Stanów Zjednoczonych z umieszczenia tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach. Obama zapowiedział wówczas, że w kwestii nowego systemu będzie współpracować z Rosją.

W dniu 8 kwietnia 2010 roku w stolicy Czech, Pradze, prezydent USA i prezydent Rosji podpisali porozumienie New START o redukcji broni strategicznej, ograniczając łączną liczbę głowic jądrowych do 2200 i rozmieszczonych do 650 oraz zmniejszając liczbę platform broni jądrowej (czyli różnych form pocisków) do 800.

W dniu 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku zginął zwierzchnik Sił Zbrojnych RP - prezydent Polski Lech Kaczyński oraz najwyżsi rangą dowódcy Wojska Polskiego, z Szefem Sztabu Generalnego na czele.

w dniu 9 czerwca 2010 r. Rada Bezpieczeństwa Orga­nizacji Narodów Zjednoczonych, wśród której znajduje się mająca prawo weta Federacja Rosyjska, przyjęła rezolucję RB ONZ nr 1929 (2009), która rozszerzyła zakres środków ograniczających nałożonych przez rezolucje RB ONZ nr 1737 (2006), RB ONZ nr 1747 (2007) i RB ONZ nr 1803 (2008) oraz wpro­wadziła dodatkowe środki ograniczające wobec Iranu, m.in. zakazujące sprzedaży Iranowi wszelkiego rodzaju ciężkiej broni (w tym pocisków rakietowych).

We wrześniu 2010 roku ówczesny prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew podpisał dekret zakazujący dostarczania systemów rakietowych S-300, pojazdów opancerzonych, samolotów bojowych, śmigłowców i okrętów do Iranu. Prezydent Iranu - Mahmud Ahmadineżad skrytykował wówczas Rosję za kłanianie się Stanom Zjednoczonym. W wyniku odwołania przez Rosję transakcji, Iran wniósł przeciwko niej do sądu w Szwajcarii pozew. W odpowiedzi na pozew Rosja zagroziła wycofaniem wsparcia dyplomatycznego dla Iranu w sporze nuklearnym.

6 września 2010 r. Rosja i Izrael podpisały pięcioletnie porozumienie wojskowe. W październiku 2010 r. izraelski państwowy koncern zbrojeniowy ISRAELI AEROSPACE INDUSTRIES sprzedał z kolei Moskwie produkowane przez siebie nowoczesne Bezzałogowe Statki Powietrzne. Umowa opiewała na 400 mln USD.

Krzysztof Gutowski

za:www.fronda.pl

***

To decyzja tak niezrozumiała, irracjonalna, iż może sugerować dywersję wrogą obu państwom.
I narodom.
Zatem w sposób automatyczny staje pytanie: Komu to służy?
Komu ma to służyć?
Jacy prawdziwi autorzy tworzą tą scenę?...
k