Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Bohater meczu z Anglią: Bóg zawsze na pierwszym miejscu

Reprezentacja Polski w piłce nożnej zremisowała w środę z Anglią 1:1. Gola na wagę remisu zdobył w doliczonym czasie gry debiutant w kadrze Paulo Sousy, Damian Szymański. Uwagę fotoreporterów przykuł tatuaż piłkarza, ukazujący ogromny różaniec.

Stadion Narodowy w Warszawie eksplodował radością w 92 minucie; po precyzyjnym dośrodkowaniu Roberta Lewandowskiego gola głową zdobył Damian Szymański. Tym samym urwaliśmy punkty czwartej drużynie świata i wicemistrzom Europy, którzy od dwóch lat w meczach eliminacyjnych odnotowywali same zwycięstwa.

26-letni zawodnik AEK-u Ateny zwrócił na siebie uwagę nie tylko zdobyciem decydującej bramki, ale także pokaźnych rozmiarów tatuażem ukazującym różaniec. Jak się okazuje, bohater meczu z Anglikami jest osobą bardzo wierzącą, która nie wstydzi się swoich przekonań.

Na swoim profilu na Instagramie, Szymański zawarł dewizę „God is First!” (Bóg na pierwszym miejscu). I bynajmniej, nie jest to wiara na pokaz.

– Jestem religijny i cały czas powtarzam, że bardzo dużo zawdzięczam Bogu. Wyniosłem to z domu i jak widać wiara mi pomaga. Dzięki niej niczego się nie boję. Jestem zawsze pozytywnie nastawiony i w siebie wierzę – mówił w rozmowie z Przeglądem Sportowym. – Jeśli gramy w niedzielę, idę na mszę w czwartek lub piątek (…) To mi pomaga – przekonywał.

Jak podkreśla, to m.in. dzięki modlitwie na przekazanym od babci różańcu zadebiutował w ekstraklasie. Nie rozstaje się z nim również na boisku, gdyż pamiątkę postanowił wytatuować sobie na bicepsie. Wielką inspiracją Damiana był jego ojciec – zawodowy żołnierz. Przebywał na misjach w Iraku, Kosowie i Bośni. To on wpoił młodemu piłkarzowi dyscyplinę, zamiłowanie do ciężkiej pracy i wiarę.

Podczas, gdy niektórzy deklarujący się jako katolicy sportowcy „nie widzą problemu” z założeniem opaski z symbolem sodomii, wciąż są tacy, dla których wiara to nie tylko słowa, ale przede wszystkim świadectwo. Natomiast wdzierająca się do futbolu agresywna i antykatolicka ideologia złamała już niejedno sumienie. Miejmy nadzieję, że w tym przypadku będzie inaczej.  

za:pch24.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.