Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Dr K. Chołaszczyński o prześladowanych chrześcijan na świecie

Żadna inna wspólnota religijna, żadna grupa etniczna nie doznała takiej skali cierpień jak chrześcijanie

W środowych „Rozmowach niedokończonych” w TV Trwam o prześladowaniach chrześcijan w XXI wieku mówili związani z toruńskim Centrum Ochrony Praw Chrześcijan naukowcy: dr Krystian Chołaszczyński, politolog, wykładowca WSKSiM, z-ca koordynatora Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej w Toruniu, członek Polskiego Towarzystwa Afrykanistycznego oraz dr Jan Wiśniewski, historyk, politolog, kierownik Zakładu Polityki Międzynarodowej WSKSiM, koordynator Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej w Toruniu.

Chrześcijanie są dzisiaj najbardziej prześladowaną grupą społeczną na świecie, choć rzadko jest to nagłaśniane w mediach. Wystarczy jednak spojrzeć na statystyki.

    – Czysto statystycznie 340 mln chrześcijan na świecie w minionym roku było prześladowanych według badania organizacji Open Doors. Żadna inna wspólnota religijna, żadna grupa etniczna nie doznała takiej skali cierpień jak chrześcijanie – zaznaczył dr Krystian Chołaszczyński.

Zwrócił uwagę, że w jeszcze kilka lat temu do aktów agresji wymierzonych w chrześcijan dochodziło w co piątym kraju na świecie. Dziś ataki są już odnotowywane w co trzecim państwie. Prześladowania spowodowane są przez różne czynniki, lecz to czynnik religijny wydaje się być tym dominującym.

    – Chrześcijaństwo jest religią pokoju. Jakiś czas temu pojawiła się nawet koncepcja, by najbardziej dyskryminowane wspólnoty chrześcijańskie, jak jazydzi (de facto jazydyzm nie jest odłamem chrześcijaństwa, a religią synkretyczną zawierającą jego elementy, lecz nieuznającą Chrystusa za Boga – dop. radiomaryja.pl), Koptowie czy chrześcijanie w Nigerii, uhonorować pokojową nagrodą Nobla za to, że pomimo aż takich prześladowań, tylu ofiar, gdzie nierzadko mówi się o ludobójstwie – chociażby ludobójstwie kulturowym – nie szukają odwetu. Za to, że nie tworzą milicji chroniących ich i walczących z fundamentalistami islamskimi – wskazał politolog.

Zaznaczył on, że w muzułmańskich krajach postkolonialnych ludność islamska, utożsamiająca chrześcijaństwo z europejskością, uważa chrześcijan za winnych ich nieszczęść. W ich mniemaniu zasługują oni co najmniej na wypędzenie.

    – To powoduje, że najłatwiej jest wybrać chrześcijan za cel jako tych, którzy w jakimś stopniu powiązani są z tą przeszłością kolonialną, którą wini się za całe zło tego obszaru – zaznaczył.

Z kolei dr Jan Wiśniewski zwrócił uwagę na inny czynnik, który powoduje, że chrześcijanie są „niewygodną” grupą społeczną dla osób pretendujących do bycia dyktatorami. Sytuacja ta dotyczy zwłaszcza krajów z dużym odsetkiem chrześcijan.

    – Zachowują bardzo dużą autonomię, mają pewien wzór, jeśli chodzi o postępowanie. Tym wzorem, tym autorytetem np. dla katolików jest Ojciec Święty. Oni trudniej podporządkowują się władzy – podkreślił koordynator toruńskiego RODM.

Zwrócił uwagę, że w przypadku krajów komunistycznych chrześcijaństwo niejako stanowi konkurencję dla państwowej ideologii. Stąd też chrześcijanie nigdy nie będą wpisywać się we wzór obywatela kreowany przez władzę.

    – Nie podporządkowują się ideologicznym frazesom, którym poddawani są inni obywatele. Można zaobserwować, że w krajach afrykańskich w ostatnim czasie, jak Etiopia czy Erytrea, przywódcy starają się podporządkować sobie wiernych, przejmując kontrolę nad hierarchią kościelną, nad przywódcami duchowymi – mówił kierownik Zakładu Polityki Międzynarodowej WSKSiM.

Wyjaśnił, że totalitarny rząd Erytrei stara się mianować biskupami czy patriarchami osoby, które są im podporządkowane.

    – Chcą przejąć kontrolę nad Kościołem i w ten sposób kontrolować wierzących, którzy są obywatelami tego państwa. Można zaobserwować, że ten proces jest coraz silniejszy. On narasta – zaznaczył dr Jan Wiśniewski.

Podobnie było zresztą w Polsce za czasów komunizmu.

Koordynator toruńskiego RODM dodał, że pandemia sprzyja gnębieniu chrześcijan przez dyktatorskie rządy, bowiem decyzje uderzające w wyznawców Chrystusa można tłumaczyć chociażby dbaniem o bezpieczeństwo ogółu.

Do tego dochodzi także postęp technologiczny, dzięki któremu można jeszcze lepiej śledzić „niewygodnych” obywateli, a do takich totalitaryzmy (m.in. chiński komunizm) zaliczają chrześcijan. Może dojść do tego, że mieszkańcy tych państw będą mogli jedynie myśleć nieprzychylnie o władzach, ale nie wyrażać swoich opinii.

Pozostając w temacie Państwa Środka, gość „Rozmów niedokończonych” zaznaczył, że Kościół katolicki w Chinach, pomimo porozumienia z Watykanem zawartego w 2018 r., nadal jest w bardzo trudnej sytuacji. W tej sprawie interweniował u papieża Franciszka swoisty przywódca tzw. Kościoła podziemnego, kard. Joseph Zen.

    – W 2021 roku ks. kard. Joseph Zen, przeciwnik porozumienia z 2018 r., był w Watykanie. Chodziło o to, by chronić wiernych nie tylko tzw. Kościoła podziemnego, ale również wiernych tego oficjalnego Kościoła, który ma zgodę na działanie od władz. Władze chińskie tak naprawdę nie do końca dotrzymują porozumienia z 2018 r. Szczególnie w ostatnim czasie, w maju 2021 r, doszło do aresztowań m.in. biskupów, którzy nie do końca zgadzali się z linią ideologiczną partii. Władze, łamiąc porozumienie, zaczęły aresztować duchownych, którzy nie do końca zgadzali się z ich polityką – wyjaśnił dr Jan Wiśniewski.

Aresztowani są nie tylko księża, ale też klerycy czy osoby świeckie i – jak zaznaczył gość „Rozmów niedokończonych” – dzieje się to na bardzo dużą skalę.

za:www.radiomaryja.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.