Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Antoni Zieba - NIEMADRE, NIEETYCZNE, NIELOGICZNE SLOGANY PROABORCYJNE FEMINISTEK I LEWICOWYCH DZIAŁACZEK

W tzw. „czarny poniedziałek”, 3 października br., w wielu miastach odbyły się protesty i marsze feministek oraz lewicowych działaczek przeciwko projektom wprowadzenia pełnej ochrony dzieci poczętych – bez żadnych wyjątków. Uczestniczyły w nich tysiące zwolenniczek zabijania poczętych dzieci, ale spokojnie trzeba podkreślić, że stanowią one niewielki procent wszystkich polskich kobiet.

Od kilku lat uczciwie przeprowadzane ogólnopolskie sondaże wykazują, że większość naszego społeczeństwa opowiada się za prawem do życia każdego – bez żadnych wyjątków – poczętego dziecka. W tych marszach, protestach, propagowano wiele proaborcyjnych sloganów. Ustosunkuję się tylko do niektórych z nich, ale na początku przypomnę kilka zasadniczych informacji.
Życie człowieka zaczyna się w momencie poczęcia – to fakt naukowy, medyczny, dzisiaj tak oczywisty, że podawany nie tylko w poważnych opracowaniach naukowych, skryptach dla studentów medycyny, ale także w podręcznikach do szkół podstawowych i gimnazjów. W momencie poczęcia określana jest płeć człowieka; od poczęcia jest się kobietą lub mężczyzną.
Aborcja to przerwanie życia człowieka w jego początkowym etapie życia – w przedziale od poczęcia do urodzenia główki dziewięciomiesięcznego dziecka.

Uzasadnienie prawa do życia

Życie człowieka zaczyna się w momencie poczęcia. To fakt naukowy, medyczny, niepodważalny. Jeżeli życie człowieka zaczyna się w momencie poczęcia, to przerwanie tego życia, zniszczenie tego życia, obojętnie w jaki sposób, obojętnie jaką metodą, obojętnie czy to będzie dzień, tydzień, miesiąc, trzy czy siedem miesięcy po poczęciu, będzie zawsze zniszczeniem życia człowieka, czyli mówiąc krótko – zabójstwem. Żadne stanowione przez parlament prawo nie może „zezwalać” na bezkarne zabijanie absolutnie niewinnych i skrajnie bezbronnych ludzi – poczętych dzieci.
Zauważmy, że w tym uzasadnieniu prawa do życia nie odwołujemy się do etyki katolickiej, ale do ogólnoludzkiej zasady etycznej: nie wolno zabijać niewinnych ludzi. Ten fundamentalny, ponadwyznaniowy nakaz etyczny: nie wolno zabijać niewinnych ludzi – obowiązuje każdego uczciwego człowieka; wierzącego czy niewierzącego, katolika, ateistę, muzułmanina, prawosławnego czy żyda – i stanowi fundament stanowionego prawa.

Niemądre, nieetyczne slogany

„Moje ciało – moja sprawa”. Poczęte, a nienarodzone dziecko nigdy nie jest częścią ciała kobiety – to nowa, odrębnie żyjąca w łonie matki istota ludzka: posiada inny kod genetyczny, często inną od matczynej grupę krwi. Jak w dobie badań USG można powtarzać takie niedorzeczności, że poczęte dziecko stanowi część ciała kobiety? Każdy na ekranie ultrasonografu może u zdrowej, normalnej kobiety w ciąży zobaczyć główkę dziecka, rączki i nóżki – czyli, gdyby przyjąć opinie feministek – to – kobieta miałaby dwie głowy, cztery ręce i cztery nogi!

„Ratujmy kobiety”. Hasło samo w sobie jak najbardziej słuszne – tylko zupełnie opacznie wykorzystywane przez popierające aborcję feministki. Czy te panie nie wiedzą, że – w przybliżeniu – połowa nienarodzonych dzieci to nienarodzone dziewczynki, kobiety?  Cóż za nielogiczność i porażający brak konsekwencji u kobiet narodzonych, które domagają się „prawa” zabijania nienarodzonych dziewczynek!

„Ratujmy wolność kobiet”. Jestem za wolnością dla każdego człowieka: każdej kobiety i każdego mężczyzny. Trzeba jednak nieustannie mocno przypominać zasadniczą prawdę, że wolność każdego człowieka jest ograniczona prawem innego człowieka – i ta zasada musi być zachowana w sprawach zarówno mało ważnych, jak i wielkiej wagi. Żaden człowiek nie ma prawa zabijać drugiego człowieka, także żadna matka nie ma „wolności” zabijania swych dzieci – ani tych już narodzonych, ani tych jeszcze nie urodzonych.

za: TRK Źródło nr 42

*

NIEMADRE, NIEETYCZNE, NIELOGICZNE
SLOGANY PROABORCYJNE FEMINISTEK I LEWICOWYCH DZIAŁACZEK
(CZ. II)


W tzw. czarny poniedziałek, 3 października br., w wielu miastach odbyły się protesty i marsze feministek oraz lewicowych działaczek, przeciwko projektom wprowadzenia pełnej ochrony dzieci poczętych – bez żadnych wyjątków. Uczestniczyły w nich tysiące zwolenniczek zabijania poczętych dzieci, ale spokojnie trzeba podkreślić, że stanowią one niewielki procent wszystkich polskich kobiet.

Przewrotne, cyniczne slogany, jakie pojawiły się na tzw. „czarnych” marszach, zwolenników cywilizacji śmierci.

„Tak dla małżeństwa. Nie dla barbarzyństwa”
Słuszne hasło, zupełnie przewrotnie interpretowane przez zwolenników zabijania poczętych dzieci. Poczęte dzieci już w drugim miesiącu życia mają dalece ukształtowany układ nerwowy, reagują na bodźce zewnętrzne, odczuwają ból. Są zabijane bez żadnego znieczulenia!
Są gorzej traktowane niż bezboleśnie usypiane koty czy psy u weterynarza!
To barbarzyńskie, okrutne zabijanie poczętych dzieci musi być prawnie zakazane.

„Nic o nas bez nas”

Kto zapytał dziecko w łonie matki czy chce być okrutnie zabite?!
W dokumentalnym filmie pt. „Niemy krzyk” dr. med. B. Nathansona ukazano na ekranie ultrasonografu dramatyczne zmagania, próby ucieczki 12-tygodniowego dziecka w łonie matki, „uciekającego” przed narzędziem chirurgicznym, które go rozszarpywało na kawałki.
Ten mały człowiek nie ma głosu i możliwości obrony; to ludzie dobrej woli powinni go chronić!

„Jeszcze Polka nie zginęła”

Ten przeinaczony fragment naszego hymnu narodowego, wykorzystywany w działaniach na rzecz „legalizacji” zabijania polskich poczętych dzieci, świadczy o niebywałym cynizmie i obłudnej zuchwałości feministek, a także o żenującym braku wiedzy historycznej.

Przytoczę poniżej znane obrońcom życia fakty z historii Polski.

Aborcja – hitlerowska metoda niszczenia Polski w czasie II wojny światowej

Śmiertelni wrogowie Polski wykorzystali „spędzanie płodu” i antykoncepcję jako strategiczną, długofalowa metodę niszczenia narodu polskiego. Po raz pierwszy w polskiej historii „zezwolono” w sensie prawnym na zabijanie polskich nienarodzonych dzieci 9 marca 1943 r. Uczynił to okupant hitlerowski wydając zbrodniczy „Verordung” (tj. rozporządzenie). Niemcy w tym samym „Verordung” podnieśli karę za zabicie niemieckiego nienarodzonego dziecka do kary śmierci włącznie…

Trzeba w tym miejscu przypomnieć też wypowiedź M. Bormana – hitlerowskiego zbrodniarza wojennego, szefa kancelarii A. Hitlera i faktycznego szefa NSDAP: „...obowiązkiem Słowian jest pracować dla nas. Płodność Słowian jest niepożądana. Niech używają prezerwatyw albo robią skrobanki – im więcej tym lepiej. Oświata jest niebezpieczna” (cyt. za: J. Heydecker, J. Leeb „Trzecia Rzesza w świetle Norymbergi – bilans tysiąclecia”, Książka i Wiedza, Warszawa 1979, s. 391).

Ustawa aborcyjna z 27 kwietnia 1956 roku realizacją dyrektywy W. Lenina, instrukcji NKWD

Po zakończeniu II wojny światowej hitlerowskie rozporządzenia utraciły swą „prawną” moc. Nadszedł okres kolejnego, tym razem komunistycznego, zniewolenia i ponownej skrytobójczej wojny z polskimi nienarodzonymi dziećmi.

Sowieccy okupanci – NKWD – już w 1945 roku planowali niszczenie Polski drogą zabijania polskich dzieci nienarodzonych. Napisał o tym prof. dr hab. med. Antoni Chrościcki wspominając epizod z aresztowania jego żony Emilii Paderewskiej-Chrościckiej, łączniczki AK. Żona była zmuszona do sprzątania pomieszczeń biurowych NKWD w Otwocku: „…w pokoju dowódcy oddziału natrafiła na instrukcję pisaną po polsku i po rosyjsku. Dotyczyła ona postępowania z Polakami. Była tam mowa o popieraniu aborcji, rozwodów, demoralizacji młodzieży, zwalczaniu religii i werbowaniu donosicieli…” (A. Chrościcki, „Matka tysiąca dzieci”, Pelta W. Chojnacki, Warszawa 2001, s. 40).

Zniewalający Polskę sowieci i będący na ich usługach komuniści polscy dążyli do wprowadzenia legalizacji tzw. przerywania ciąży; chcieli zrealizować w PRL dyrektywę komunistycznego ludobójcy W.I. Lenina: „(...) domagać się bezwarunkowego zniesienia wszystkich ustaw ścigających sztuczne poronienia” (W. Lenin, „Klasa robotnicza a neomaltuzjanizm”, [w:] W. Lenin, „Dzieła”, Warszawa, Książka i Wiedza, 1950, t. 19, s. 321).

27 kwietnia 1956 roku, w warunkach komunistycznego terroru, narzucono Polsce ustawę aborcyjną, „dopuszczającą” zabijanie poczętych dzieci.

Trzeba, aby każdy człowiek dobrej woli w swoim otoczeniu – i nie tylko – demaskował nieetyczność, brak wiedzy i nielogiczność haseł zwolenników cywilizacji śmierci.

Antoni Zięba
prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, współzałożyciel Krucjaty Modlitwy w Obronie Poczętych Dzieci

za: TRK Źródło nr 43/20116

Copyright © 2017. All Rights Reserved.