Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Obrońca życia zaatakowany w Warszawie przez feministki. Jedna miała nóż

Jak podał portal stopaborcji.pl, wolontariusz Fundacji Pro – Prawo do życia dokonał obywatelskiego zatrzymania dwóch kobiet usiłujących zniszczyć należący do fundacji samochód.

Auto zaparkowane było pod Szpitalem Orłowskiego w Warszawie. Okazało się, ze jedna z napastniczek jest lekarzem zatrudnionym we wspomnianym szpitalu.

Wolontariusz Fundacji Pro – Prawo do życia, który złapał proaborterki na gorącym uczynku. Dokonał obywatelskiego zatrzymania, kiedy próbowały zniszczyć samochód.

    W sobotę ok. godziny 22 podjęto kolejną próbę zniszczenia samochodu. Do auta podjechały na rowerach dwie kobiety i zaczęły wyszarpywać mocowania plakatów do plandeki. Na gorącym uczynku złapał je wolontariusz Fundacji. Po krótkiej wymianie zdań wywiązała się szarpanina, podczas której jedna z kobiet zaatakowała nożem wolontariusza Fundacji, który użył gazu łzawiącego i dokonał obywatelskiego zatrzymania obu kobiet. Na miejsce zdarzenia przyjechała policja i przesłuchała uczestników zajścia

– relacjonuje przebieg zdarzenia fundacja na swojej stronie.

W ramach akcji „Szpitale bez aborterów” Fundacja Pro – Prawo do życia zaparkowała pod Szpitalem Orłowskiego w Warszawie samochód oklejony plakatami dotyczącymi aborcji dokonywanych w tej placówce. Tylko w roku 2016 wykonano ich aż 119. Auto stoi tuż przed głównym wejściem do szpitala i widzą je wszyscy pacjenci wchodzący do środka.

Samochód już raz został zniszczony. W ubiegłym tygodniu nieznani sprawcy wymalowali na nim sprayem feministyczne symbole oraz zdewastowali antyaborcyjne grafiki. Auto udało się naprawić i od piątku plakaty znów były widoczne pod szpitalem.

Kobiety, które na gorącym uczynku złapano podczas niszczenia mienia fundacji, są znane w środowisku feministycznym. Jedna jest studentką Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, członkiem proaborcyjnego stowarzyszenia Medical Students for Choice i działaczką Uniwersytetu Zaangażowanego.

Druga to lekarka zatrudniona w Szpitalu Orłowskiego. Na temat zaparkowanego pod szpitalem samochodu Fundacji pisała na Facebooku: „przeszkadza mi to w ch**”. Publicznie lobbowała na rzecz upowszechnienia w Polsce dostępu do pigułki ellaOne. Występowała przed sejmową Komisją Zdrowia jako członek tzw. Koalicji Mam Prawo, którą wspiera m.in. Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny oraz Grupa Edukatorów Seksualnych Ponton.

W poniedziałek Fundacja Pro – Prawo do życia złoży oficjalne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i będzie dążyć do ukarania sprawców i wyjaśnienia, czy pierwszego zniszczenia samochodu dokonały te same osoby.


Kampania Szpitale bez aborterów trwa już od trzech miesięcy. Działacze fundacji organizują regularne pikiety pod szpitalami, w których dokonuje się aborcji. Wykupują również billboardy i mobilne lawety, za pomocą których informują Polaków, w których placówkach abortuje się dzieci.

za: niezalezna.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.