Rzecznik prezydent Łodzi Marcin Masłowski wyrzucił z listy mejlingowej dziennikarzy łódzkiego dodatku „Gazety Polskiej Codziennie”. Były dziennikarz „Gazety Wyborczej” stwierdził, że nie ma obowiązku udzielać „Codziennej” informacji o konferencjach prasowych urzędu ani rozsyłać informacji dotyczących miasta.

Aby się przebić przez mur niechęci, ruszamy z naszą akcją.

Konferencja prasowa to z definicji wydarzenie medialne dla dziennikarzy, które organizuje się po to, aby przekazać pewne i sprawdzone informacje na jakiś temat. Zwykle organizacją takiego przedsięwzięcia zajmuje się rzecznik prasowy, który jest zainteresowany tym, aby znalazło się na niej jak najwięcej przedstawicieli mediów. Inaczej jest w Łodzi – rzecznik Marcin Masłowski postanowił ocenzurować listę i wymazać z niej dziennikarzy „Gazety Polskiej Codziennie”.

„Prawo prasowe adresuje obowiązek stwarzania warunków do organów państwowych. Nie należą do nich organy samorządu terytorialnego. Niezależnie od tego zwracam uwagę, że chociaż rozporządzenie Rady Ministrów z 8 stycznia 2002 r. w sprawie organizacji i zadań rzeczników prasowych w urzędach organów administracji rządowej nie dotyczy rzecznika prasowego prezydenta miasta Łodzi (który to organ nie jest organem administracji rządowej), to jednak nawet w tym rozporządzeniu nie wskazano obowiązku włączania wszystkich redakcji do listy mejlingowej odbiorców informacji prasowych. Decyzja taka ma charakter dyskrecjonalny i jest podyktowana względami związanymi przede wszystkim z poziomem czytelnictwa danego tytułu” – poinformował naszych dziennikarzy Masłowski. /.../

za: https://gpcodziennie.pl