Antyklerykalny burmistrz w akcji. Nie chce księdza na stanowisku dyrektora Domu Jana Pawła II

Muzeum Dom Rodzinny Ojca Świętego Jana Pawła II w Wadowicach pozostaje bez dyrektora. Wszystko za sprawą znanego ze skrajnie lewicowych i radykalnie antyklerykalnych poglądów Mateusza Klinowskiego.

Burmistrz Wadowic sprzeciwia się pełnieniu funkcji przez dotychczasowego dyrektora ks. Jacka Pietruszkę.

– Muzeum jest instytucją świecką. Dlaczego ma nią kierować duchowny? – cytuje Klinowskiego krakowski dodatek do „Gazety Wyborczej”. W tym roku miało nastąpić przedłużenie kadencji księdza Pietruszki, ale pozostanie on przez najbliższy rok „pełniącym obowiązki”, gdyż z 4 zaangażowanych w wybór podmiotów „veto” powiedział jeden – kierowana właśnie przez zadeklarowanego lewaka wadowicka gmina (pozostałe to inni założyciele muzeum: Urząd Marszałkowski, Ministerstwo Kultury oraz Archidiecezja).

Czy poza faktem, że dotychczasowy dyrektor jest duchownym, burmistrz Wadowic ma wobec pracy ks. Pietruszki zastrzeżenia? W rozmowie z „Wyborczą” wylicza uwagi. Ciężko jednak traktować je w kategorii poważnych zarzutów. Czytamy bowiem, że tylko Klinowski wyraził sprzeciw, gdyż tylko on regularnie współpracuje z księdzem dyrektorem, co stanowi sugestię, jakoby kapłan był kłopotliwym współpracownikiem. Konkretów – brak. Niedopowiedzenia – obecne.

Problemem dla Klinowskiego jest również fakt, że od początku kadencji ks. Pietruszka miał – wedle burmistrza – pojawić się w urzędzie gminy tylko raz oraz nie odbiera od niego telefonu. Doprawdy przerażające! Klinowski oskarża również kapłana o nieangażowanie się we współpracę i niepodpisywanie umów. Konkrety? Nie odnajdziemy ich w cytowanych przez „GW” słowach burmistrza. Są za to luźne, ale zawsze krytyczne przemyślenia lewackiego aktywisty. – Wygląda to tak, jakby ks. Pietruszka wstydził się, że nasze nazwiska będą widnieć obok siebie – dziwi się były sympatyk Ruchu Palikota, a obecnie samorządowiec znany ze wspierania proaborcyjnych „czarnych marszów”, atakowania Najświętszej Rodziny i „ześwieczczania” herbu Wadowic.

W tekście „GW” odnajdziemy również silnie antyklerykalną sugestię Klinowskiego. Jego zdaniem na czele Muzeum „powinna stać przede wszystkim osoba kompetentna. Niekoniecznie ksiądz. Zwłaszcza że osoby duchowne zasiadają już w radzie muzeum”.

za:www.pch24.pl