Postępowe rozdzielniki. I maniery

Dostałem - zapewne "z rodzielnika" - apel organizacji Avaaz związany z jakimś przypadkiem (nie wiem - prawdziwym czy skonstruowanym na tzw. użytek...) takiej oto treści:

From: /.../ [mailto:Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.]
Sent: Sunday, September 30, 2018 7:15 AM
To: /... tu mój adres/
Subject: Kościół kontra dzieci

 
Przyjaciele i Przyjaciółki!

Ksiądz Roman przez długie miesiące gwałcił, bił i więził 13-letnią Kasię. Po latach jeszcze korespondował z dziećmi na Facebooku, a przełożeni pozwolili mu nadal odprawiać msze.

W obliczu tysięcy doniesień o wykorzystywaniu dzieci przez katolickich księży na całym świecie, Polska ma teraz wybór: dalej ukrywać prawdę lub stanąć po stronie ofiar. Stwórzmy największy apel o sprawiedliwość i bezpieczeństwo naszych dzieci. Kiedy zbierzemy 100 tysięcy podpisów, opublikujemy go szeroko:

podpisz teraz
 
 
Do premiera, rządu RP, szefów wszystkich partii i zwierzchników kościoła katolickiego:

Stajemy po stronie ofiar przemocy seksualnej duchownych. Jako katolicy, osoby innych wyznań i niewierzący, razem głośno wzywamy: przerwijcie zmowę milczenia.

To w Waszych rękach jest ukrócenie pedofilii w kościele katolickim. Użyjcie tej władzy.

Domagamy się powołania niezależnej komisji, pociągnięcia do odpowiedzialności sprawców, oraz tych, którzy ich kryją, a także zniesienia przedawnienia karalności za czyny pedofilskie.

Nie pozwolimy, by nasze dzieci w szkołach i na parafiach nadal były zagrożone.

Z poważaniem,
------------------------------------------
Zapytałem nadawcę:
 
Jeżeli ktoś narusza prawo, to ponosi sam konsekwencję.

Czy gdyby – hipotetycznie – ktoś  z Avaaz uczynił przestępstwo, byłoby to powodem do apelu o np. potępienia tej organizacji?

Odpowiedzcie, spokojnie, proszę.

k
---------------------------------------------
 
Skoro nie mogę doczekać się odpowiedzi, a problem jest szeroki, społeczny, zdecydowałem się na publikację.
Może teraz...

Krzysztof Nagrodzki