Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Nauka masturbacji w kolejnej polskiej szkole. Rodzice nic nie wiedzieli


W kolejnej polskiej szkole poddano dzieci przemocy seksualnej. Wszystko bez wiedzy i świadomości rodziców.

Jeden z naszych sympatyków poinformował nas o skandalicznych wydarzeniach, do jakich doszło dwa tygodnie temu w Liceum Ogólnokształcącym nr 8 w Poznaniu. W ramach godziny wychowawczej zafundowano 15 i 16 latkom zajęcia na temat "bezpiecznego seksu". Szczegóły budzą przerażenie.

Edukacja seksualna

Warsztaty prowadziły dwie "edukatorki" seksualne, które nauczycielka sprowadziła spoza szkoły. Podczas zajęć zapoznano uczniów z różnymi rodzajami seksu oraz zachęcano uczniów do wzajemnej masturbacji:

"wystarczy żeby napletek był naciągany, zsuwany i tak wielokrotnie. Czynność ta jest wykonywana za pomocą ręki partnerki" tłumaczyły "edukatorki".

Uczniom propagowano również stosowanie środków antykoncepcyjnych a ciąże i rozwój dziecka w łonie matki określano ordynarnie jako "skutek seksu". Od takiego myślenia i rozumowania jest tylko krok do aborcji, która będzie najlepszym rozwiązaniem problemu "niepożądanych skutków" seksu. W trakcie zajęć seks przedstawiono jako zaspokajanie swoich własnych potrzeb i pożądań. Współżycie nie pojawiło się w kontekście miłości, odpowiedzialności i budowania relacji. Słowa nie było również o małżeństwie.

Wszystkiemu przysłuchiwała się wychowawczyni, która w ogóle nie reagowała na deprawacyjne treści głoszone jej podopiecznym. Co więcej, w sprawie zajęć z "edukacji seksualnej" uczniowie zostali postawieni przed faktem dokonanym - nikt nie zapowiedział im, że będą brali udział w tego typu lekcji. Nikt również nie poinformował rodziców, że w klasie ich dzieci będzie przeprowadzone coś takiego.

Właśnie tak działają tzw. "edukatorzy" seksualni - po cichu i bez wiedzy rodziców wchodzą do szkół aby deprawować dzieci. Takich przypadków jak ten z Poznania jest coraz więcej. Do naszej Fundacji wciąż docierają sygnały o kolejnych placówkach, w których dochodzi do zgorszenia. A to nie wszystko.

"Edukatrzy" seksualni i gorszyciele działają coraz śmielej i jeśli tylko mogą to otwarcie głoszą deprawację. Aby zwiększyć swój wpływ i oddziaływanie na społeczeństwo, rekrutują do swojego grona znane z telewizji i gazet osoby, które pomagają im w demoralizacji dzieci. W ostatnim czasie dołączyła do nich modelka i celebrytka Anja Rubik.

To znana w Polsce propagatorka aborcji, która teraz postanowiła zająć się "edukowaniem" seksualnym polskich dzieci aby jeszcze bardziej upowszechnić aborcję wśród młodzieży. Wydała w tym celu książkę "Sexedpl", która jest intensywnie promowana przez sprzyjające deprawatorom media. Co można w niej przeczytać?

„medycyna jasno mówi, że do trzeciego miesiąca płód nie jest jeszcze rozwinięty i nie można mówić o dziecku”.

To stare i klasyczne kłamstwo aborcjonistów, które powielają od lat aby nakłonić jak najwięcej kobiet i nastolatek do aborcji. Tymczasem dziecko w trzecim miesiącu ciąży wygląda tak:

Dziecko

Aborcjoniści dalej będą jednak mówić o "płodzie" czy "zlepku komórek" oraz doradzać jak pozbyć się tego niechcianego "zlepka". W książce Anji Rubik otwarcie reklamują się nielegalne w Polsce pigułki aborcyjne. W środku znaleźć można także adresy stron internetowych handlarzy środków poronnych oraz reklamy polskich organizacji proaborcyjnych. A ich krwawy biznes napędza właśnie "edukacja" seksualna.

Anja Rubik pisze w swojej książce, że w krajach, w których wprowadzono legalną aborcję, wykonuje się ich mniej. Ma to być skutek upowszechnienia "edukacji" seksualnej. Nic bardziej mylnego. W Wielkiej Brytanii, po wprowadzeniu deprawacyjnej edukacji seksualnej, liczba aborcji wśród nastolatek wzrosła. Obecnie aż 16% dziewcząt w wieku 18-19 lat i 32% w wieku 20-24 lat ma za sobą zabicie co najmniej jednego nienarodzonego dziecka. Skąd się to wzięło?

Anja Rubik mówi o tym otwarcie:
"uważam, że seks jest fantastyczny i nie zawsze musi być połączony z uczuciem"

To właśnie główny przekaz kierowany do dzieci i młodzieży - rozbudzaj się seksualnie już od najmłodszych lat życia a potem zaspokajaj swoje pożądanie kiedy chcesz, gdzie chcesz i z kim chcesz. Miłość? Szacunek? Odpowiedzialność? Seks nie musi się z tym wiązać - najważniejszy jesteś ty i twój popęd.
A niepożądanych "skutków seksu" można się łatwo pozbyć - wystarczy dokonać aborcji. To właśnie słyszą młodzi Polacy od "edukatorów" seksualnych.

"Edukacja seksualna to podstawa. Powinna być w każdej szkole"

zapowiada Rubik. I to już dzieje się w Polsce. W niektórych szkołach, jak w poznańskim liceum, po cichu i bez wiedzy rodziców. Ale wszędzie tam, gdzie lokalne samorządy sprzyjają deprawatorom, programy tzw. "edukacji" seksualnej forsowane są na szeroką skalę. Do wyjątkowo gorszących czynów dochodzi w Gdańsku.

Tamtejsze władze rozpoczęły właśnie "edukowanie" seksualnie uczniów gdańskich liceów. Celem szeroko zakrojonej akcji, finansowanej z pieniędzy mieszkańców, jest promocja rozwiązłości wśród młodzieży oraz oswajanie ich z patologiami seksualnymi, w szczególności z homoseksualizmem.

Z materiałów przygotowanych przez seks deprawatorów uczniowie dowiedzą się m.in., że:

"Większość ludzi, kobiet i mężczyzn, masturbuje się. Masturbacja to jeden z normalnych i zdrowych przejawów seksualności, zarówno samodzielnie, jak i w relacji."

Oprócz zachęty do masturbacji, program utrwala również wśród uczniów zaburzenia seksualne i promuje nieczystość oraz rozpustę obyczajową:

"Nie dyskryminuj osób LGBTIQ [czyli homoseksualistów, biseksualistów itp], a jeśli jesteś taką osobą, masz prawo nią być i tworzyć takie relacje intymne, jakie będą dla Ciebie i Twojego partnera/ partnerki / partnerów satysfakcjonujące."

/Trzeba/ zwróci uwagę na liczbę mnogą i słowo "partnerów" w powyższym akapicie. W "edukacji" seksualnej nie zachęca się dzieci do małżeństwa i budowania stabilnych związków opartych na miłości, wierności, szacunku i odpowiedzialności. Deprawatorzy otwarcie namawiają młodych Polaków do posiadania tak wielu partnerów seksualnych, ilu da "satysfakcję". Tymi partnerami mogą być również homoseksualiści, których zdaniem deprawatorów jest w naszym społeczeństwie bardzo wielu:

"Aktualne dane wskazują, że może to być ok 1,5 do 8%, jednak w niektórych grupach wiekowych może być ich nawet powyżej 14%."

Te zmanipulowane dane mają utwierdzić młodzież w przekonaniu, że homoseksualizm jest zjawiskiem powszechnym. Deprawatorzy wmawiają nawet, że w każdej klasie jest co najmniej 1-3 uczniów-homoseksualistów! Patologie seksualne promuje się również wśród gdańskich nauczycieli i wychowawców, dla których przygotowano specjalny poradnik, z którego mogą się dowiedzieć m.in., że to całkowicie normalne iż:

"wśród dzieci zdarza się podejmowanie kontaktów seksualnych, takich jak wspólna masturbacja, oglądanie lub wzajemne dotykanie genitaliów, często w gronie jednopłciowym."

/.../, powiązani z gdańskim ratuszem deprawatorzy seksualni oficjalnie publikują w swoich materiałach, że celem takiej "edukacji" seksualnej są nie tylko uczniowie liceów ale również młodsze dzieci, w tym przedszkolaki. Jeżeli nic nie zrobimy, to tylko kwestia czasu aż zaczną organizować deprawację w szkołach podstawowych i przedszkolach. A po Gdańsku przyjdzie czas na kolejne miasta.

Już teraz poparcie dla seksualnej deprawacji dzieci deklarują władze takich miast jak Warszawa czy Poznań. W tej chwili patrzą oni na Gdańsk i obserwują, jak będzie się rozwijać sytuacja w tym mieście. W szczególności liczą na to, że forsowanie "edukacji" seksualnej nie wywoła tam oporów i protestów społecznych, i ten sam plan będzie można powtórzyć w innych miastach Polski.

Nie pozwólmy im na to!

Chcemy zorganizować na terenie Trójmiasta i innych miast akcję podobną do tej, którą dzięki naszym Darczyńcom udało nam się przeprowadzić we Wrocławiu i Zielonej Górze. Za pomocą samochodów i lawet pokazywaliśmy tam prawdę o "edukacji" seksualnej, homoseksualizmie i ich związkach z pedofilią. Kampania wywołała ogromne reakcje obywateli. Tak bardzo przeszkadzała ona deprawatorom seksualnym, że wynajęli zamaskowanych bandytów, którzy sterroryzowali naszego wolontariusza i zdemolowali nasz sprzęt!

Teraz w ten sam sposób musimy dotrzeć do mieszkańców Trójmiasta i innych miast, którzy są najczęściej całkowicie nieświadomi zagrożenia związanego z "edukacją" seksualną i promocją patologii seksualnych wśród dzieci. Na przygotowanie niezbędnego sprzętu - lawet i samochodów oklejonych antydeprawacyjnymi bannerami oraz prowadzenie akcji w najbliższym okresie, potrzebujemy 9 000 zł. Jeśli uda się zebrać tę kwotę, prawdę o deprawacji zobaczą tysiące kolejnych osób.

/.../

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro - Prawo do życia
pl. Dąbrowskiego 2/4 lok. 32, 00-055 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych - Kod BIC Swift: INGBPLPW

 

                                                                            ***

 MANIA seksualna (nie mylić z naturalnym, kontrolowanym popędem), to swoisty rodzaj opętania. Kolejny szatański sposób zagarnięcia człowieka. To można leczyć. Medycznie. Psychologicznie. I modlitwą. 

k

 

Copyright © 2017. All Rights Reserved.