Grzegorz Schetyna obiecuje: jeśli wygramy, to uchwalimy związki partnerskie

– Jestem przekonany, że jeśli wygramy (wybory – red.), to uchwalimy związki partnerskie – powiedział w rozmowie z tygodnikiem „Newsweek” szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.
 
W ocenie lidera największej partii opozycyjnej w ciągu ostatnich trzech lat, kiedy dominującą siłą w polskim parlamencie jest Zjednoczona Prawica „Polska bardzo się zmieniła”. Wpływ na tę zmianę w jego ocenie miało jednak również „zaangażowanie polityczne Kościoła” oraz powstanie filmu „Kler”. – Jeśli Kościół się nie opamięta, to Polska pójdzie drogą Irlandii lub Chile, a ja jako osoba wierząca nie byłbym zadowolony z takiego scenariusza – przyznał.

Schetyna poinformował, że wraz z Rafałem Trzaskowskim ustalił jeszcze przed ubiegłorocznymi wyborami samorządowymi, iż w razie zwycięstwa kandydata PO podpisze on tzw. deklarację LGBT+. – W sytuacji, gdy Kaczyński zaatakował mniejszości seksualne, zaczął straszyć gejami, seksualizacją dzieci, musieliśmy stanąć w obronie mniejszości, bo zawsze będziemy stawać w obronie słabszych – ocenił.

W ocenie lidera PO „Polska dojrzała do związków partnerskich”. – Społeczeństwo przyzwyczaja się do tego, że to jest coś normalnego, przecież w większości będą z tego korzystać pary homoseksualne – tłumaczył.

Grzegorz Schetyna zaznaczył, że nie jest zwolennikiem koncepcji przedstawionej niedawno przez wiceprezydenta Warszawy Pawła Rabieja, który stwierdził: „najpierw związki partnerskie, później małżeństwa, a na końcu adopcje dzieci przez pary homoseksualne”. – Jestem za związkami partnerskimi, bo to ułatwi parom, także homoseksualnym, codzienne funkcjonowanie. Ale nie ma oczekiwań, żeby robić kolejne kroki. Jeżeli ktoś mówi o adopcji dzieci przez pary homoseksualne, to skutecznie utrudnia wprowadzenie związków partnerskich – mówił Schetyna.

za:www.pch24.pl