Obraża, kłamie, straszy!

Pod koniec lutego na spotkaniu z mieszkańcami Piaseczna pani Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka w wyborach prezydenckich, wyraziła swoją opinię o wyborcach PiS. Powiedziała wtedy: „Te osoby nie czytają gazet, nie korzystają z internetu.

Jedynym ich źródłem informacji o świecie i o Polsce jest tzw. telewizja publiczna”.

Pani kandydatka żyje w przekonaniu, że skoro według niej ponad osiem milionów Polaków nie czyta gazet i nie korzysta z internetu, to ona może jeździć po Polsce i wciskać głupiemu narodowi swoje kolejne kłamstwa. I tu się myli, bo ci ciemni Polacy błyskawicznie są w stanie sprawdzić każde słowo, które wypowiada publicznie, i śmieją się z jej nieudolnych kłamstw i braku podstawowej wiedzy o Polsce, jak też współczesnym świecie. Już nikogo nie dziwią zabiegi pijarowe ludzi z otoczenia Kidawy-Błońskiej, z wyrywaniem mikrofonu włącznie, ale jej współpracownicy, robiąc to, chronią ją przed kolejną kompromitacją. Przypominam o tym po kolejnej kłamliwej wypowiedzi kandydatki PO, tym razem w Kutnie, kiedy stwierdziła, że głosowała za świadczeniem 500+. W rzeczywistości tak jak jej 127 kolegów z PO podczas głosowania wstrzymała się od głosu.

Ryszard Kapuściński

za:niezalezna.pl