Premier Kanady Justin Trudeau wyrzucił krytycznego wobec niego dziennikarza z konferencji prasowej.

Członkowie kanadyjskiego Centrum Sprawiedliwości do Spraw Wolności Konstytucyjnych (The Justice Centre for Constitutional Freedoms) wystosowali ostrzeżenie do premiera Justina Trudeau w kwestii wykluczania przez niego „alternatywnych” (tzn. niewygodnych dla niego) mediów z uczestnictwa w konferencjach prasowych z jego udziałem.

Wolność słowa kanadyjskich mediów jest chroniona przez Kanadyjską Kartę Praw i Wolności (The Canadian Charter of Rights and Freedoms); według Centrum Sprawiedliwości doszło do naruszenia konstytucji.

Wystosowane pismo jest odpowiedzią na niedopuszczenie do udziału w konferencji prasowej 27 maja w Rideau Cottage Keeana Bexte’a, dziennikarza „The Rebel News”. „Justin Trudeau po prostu kazał mnie fizycznie wyrzucić z konferencji”, pisze Bexte na łamach swojego macierzystego dziennika. Istotnie, dziennikarz został siłą wyprowadzony przez ochronę, podczas gdy przedstawiciele innych mediów bez przeszkód wzięli udział w konferencji i mogli zadawać premierowi pytania. Po stronie przedstawiciela „The Rebel News” stanął prezes Centrum Sprawiedliwości, prawnik John Carpay: „Karta Praw i Wolności chroni prawa wszystkich mediów, także niezależnych i „mniej mainstreamowych”, mówi Carpay. „Przedstawiciele wszystkich mediów mają prawo brać czynny udział w pozyskiwaniu i rozpowszechnianiu informacji, niezależnie od tego, jaki mogą przejawiać subiektywizm, ani też od tego, czy angażują się w poparcie dla danego przedstawiciela władzy lub partii politycznej, czy też nie”, podkreśla prezes Centrum Sprawiedliwości.

„The Rebel News” (uwzględnione na liście Karty Praw i Wolności jako dziennik, którego prawa są chronione – przyp.MM) nie są dziennikiem znanym z sympatii ani do Justina Trudeau, ani do Liberalnej Partii Kanady. „Wygląda więc na to, że odmowa pozwolenia na udział w konferencji prasowej premiera przedstawiciela ‘The Rebel News’, jest próbą uchronienia się od krytyki”, podkreśla John Carpay, dodając, iż faworyzowanie dziennikarzy przychylnych rządowi i niedopuszczanie do udziału w publicznej dyskusji mediów krytycznych wobec partii rządzącej nosi znamiona dyktatury (niezależnie od poglądów politycznych). W konkluzji listu John Carpay oraz pozostali przedstawiciele Centrum Sprawiedliwości domagają się od premiera publicznych przeprosin dla Keeana Bexte’a oraz przestrzegania prawa wolności słowa gwarantowanego przez Kartę Praw i Wolności.

za:bialykruk.pl

***

I cóż to za zdziwienie - wszak liberał.... wszystko może :-(

kn