Parlament Europejski zdecydował: słowa Verhofstadta o faszystach na Marszu Niepodległości pozostaną bez konsekwencji.

Dziś podczas sesji plenarnej PE w Brukseli miało miejsce głosowanie nad wnioskiem o uchylenie immunitetu parlamentarnego Guya Verhofstadta. Chodzi o słowa byłego premiera Belgii z 2017 r., kiedy podczas debaty nt. praworządności w Polsce w Parlamencie Europejskim, mówiąc o warszawskim Marszu Niepodległości, stwierdził że:

"Tysiące faszystów, neonazistów i zwolenników supremacji białej rasy przemaszerowało 300 km od obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. To nigdy nie powinno się zdarzyć w Europie".

W rezultacie tych słów w październiku ub. r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia wystąpił do Parlamentu Europejskiego o uchylenie immunitetu Guyowi Verhofstadtowi, w związku z prywatnym aktem oskarżenia, który w imieniu uczestnika Marszu, dra Bawera Aondo-Akaa, złożyli prawnicy Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.

Parlament utrzymał dziś immunitet GV większością 632 głosów, przy zaledwie 59 głosach przeciw i 5 wstrzymaniach.

Do sprawy odnieśli się europosłowie PiS – Beata Mazurek oraz Kosma Złotowski.

"Dzisiejsze głosowanie pokazało, że Unia Europejska jest nie tylko Unią dwóch prędkości, ale także podwójnych standardów, gdzie jednym wolno więcej, innym nic" – komentowała Beata Mazurek.

Jak podkreślała polska polityk słowa, które padły w 2017 roku z ust belgijskiego polityka są wyjątkowo bolesne i krzywdzące dla Polaków.

"Trzeba być totalnym ignorantem, by nie znać znaczenia słów faszyzm i nazizm. Nie ma naszej zgody na to, żeby w odniesieniu do Polaków, w oparciu o wybiórczo traktowane gazety (europoseł tłumaczył, że powielał jedynie informacje zaczerpnięte z gazet – przyp. red.), formułowano tego typu oszczerstwa" - stwierdziła.

"Wynik głosowania nie jest dla nas zaskoczeniem. Nie zmieniamy jednak naszego stanowiska - Guy Verhofstadt kłamliwie pomówił uczestników Marszu Niepodległości nazywając ich faszystami. Nie tylko nigdy nie przeprosił za swoje słowa, ale nadal powtarza tego ewidentnego fake newsa bez żadnej refleksji. W dobie walki z dezinformacją takie zachowanie to skandal. Ukrywanie się przed pozwem dr Bawer Aondo-Akaa za immunitetem jest tchórzliwe i niegodne europosła" – dodał europoseł Kosma Złotowski.

za:bialykruk.pl

***

Kiedyś się mówiło: Głupi jak but.  A teraz-jak?... Jak unijny postępak? Jak G...et consortes?
kn