Katolickie świątynie atakowane w całej Europie. We Włoszech sprofanowano Najświętszy Sakrament

W całej Europie nasilają się ataki na kościoły katolickie. W miejscowości Cà de Caroli w północnych Włoszech nieznani sprawcy całkowicie zdewastowali kościół parafialny. Zniszczono kilka figur świętych, rozbito tabernakulum i rozrzucono konsekrowane hostie po posadzce. Pomazano ściany, zniszczono księgi liturgiczne i meble. Porozbijano całe wyposażenie prezbiterium. Nienaruszony został jedynie krzyż za ołtarzem.

Ordynariusz diecezji Reggio Emilia i Guastalla bp Massimo Camisasca odprawił wczoraj Mszę św. wynagradzającą za profanację i w intencji nawrócenia jej sprawców.

- „Nie był to zwykły akt wandalizmu, ale świętokradztwo. Wandalom chodziło o sprofanowanie Najświętszego Sakramentu. Czyn ten głęboko wstrząsnął lokalną społecznością”

- podkreślił hierarcha.

Biskup zaznaczył też, że sprawcy zaciągnęli na siebie ekskomunikę.

Bp Camisasca zwraca uwagę, że nie jest to pojedynczy incydent we Włoszech.

- „Rok temu wystosowaliśmy do władz apel o powołanie ciała dla monitorowania tego zjawiska. Może to być użyteczne narzędzie do podniesienia świadomości społecznej na temat sytuacji kryzysowej, w której się znaleźliśmy”

- przypomniał.

Podobnie dzieje się w całej Europie, również w Polsce.

za:www.fronda.pl

***

Szatańskie wzmożenia - czasy ostateczne?...

k

***

33-latek podpalił zabytkowy klasztor

W miejscowości Warta doszło do pożaru zabytkowego klasztoru. Policja zatrzymała 33-latka, który był za niego odpowiedzialny.

Zdarzenie miało miejsce 3 września. Ok. 15 służby otrzymały zgłoszenie o pożarze w zabytkowym klasztorze. Policja poinformowała, że płonął konfesjonał. Spaliło się jego tapicerowane siedzisko oraz nadpaliły elementy konstrukcji. Uruchomienie systemu przeciwpożarowego i szybka reakcja zakonnika sprawiły, że na szczęście pożar nie rozprzestrzenił się na resztę budynku. Łączna wartość uszkodzeń została oszacowana na tysiąc złotych.

Policjanci rozpoczęli śledztwo i szybko wpadli na trop osoby, która mogła odpowiadać za ten pożar. Już ok. 17 zatrzymali 33-latka, który przebywał na poddaszu jednej z pobliskich kamienic. Mężczyzna był kompletnie pijany, badanie wykazało 2,4 promila alkoholu we krwi. Jego ubranie było nadpalone i śmierdziało spalenizną, co potwierdziło podejrzenia policjantów.

Mężczyzna trafił do aresztu. W rozmowie z policjantami przyznał się do winy. Powiedział im, że zasnął w tym konfesjonale z zapalonym papierosem. Obudził go dopiero swąd dymu i palące się siedzisko, na widok którego szybko uciekł z miejsca zdarzenia. Prokurator postawił mu zarzut usiłowania sprowadzenia pożaru i objął go policyjnym nadzorem. Grozi mu do 10 lat więzienia.

za:www.stefczyk.info/2021/09/07/33-latek-podpalil-zabytkowy-klasztor/