„Związki partnerskie będą jedną z decyzji nowego rządu, jeśli będzie rząd opozycyjny. Związki partnerskie powinny być wprowadzone. To fundament nowoczesnego państwa” – stwierdził Rafał Trzaskowski, który kilkanaście miesięcy temu przegrał walkę o urząd prezydenta RP. Skandaliczną wypowiedź innego posła PO, Sławomir Nitrasa, który mówił o „opiłowaniu katolików”, Trzaskowski skomentował jako głos „zatroskanego katolika”.

Rafał Trzaskowski w rozmowie na antenie Radia Zet powiedział, że Polska nie potrzebuje mającego umocnić nasze bezpieczeństwo stanu wyjątkowego na terenach przylegających do granicy z Białorusią. Potrzebuje za to, zdaniem polityka PO, związków partnerskich.

Trzaskowski nie pozostawia złudzeń wymachując swym tęczowym sztandarem. Związki partnerskie to dla niego „fundament nowoczesnego państwa”. A wprowadzenie ich będzie jedną z pierwszych decyzji rządu tworzonego przez jego formację polityczną.

Prezydent Warszawy, który niejednokrotnie poległ w nierównej walce z zalewającymi stolicę ściekami, postanowił wystąpić również w roli obrońcy skandalicznej wypowiedzi jego klubowego kolegi – Sławomira Nitrasa. Trzaskowski pytany o godzące w katolików słowa kontrowersyjnego posła PO, zechciał zauważyć, że Nitras po prostu „powiedział jasno z pozycji zatroskanego katolika o tym, co się dzieje teraz w Kościele. I nikt, kto wysłuchałby całej wypowiedzi nie mówiłby o katolikach, bo ci nie mają żadnych przywilejów w Polsce. Ma je Kościół”.

Prominentny polityk PO ocenił też olsztyński Campus Platformy, na którym aż 70 proc. widowni, według informatora „Wprost” miała stanowić młodzieżówka tej partii, jako „zdecydowany sukces”.

Chyba komentuje się samo.

za:www.fronda.pl

***

Lewi tak mają... Zawsze z "postępowo" podpowiadanym z dołu tryndem. Naprzód! Po bramy ....piekieł... Żal ludzi...
k