Prezydent Białegostoku z PO obraża dziennikarkę

Słynący z werbalnego i deklaratywnego umiłowania „wolnych mediów” politycy Platformy Obywatelskiej dość mocno ożywili się w ostatnich dniach na odcinku uderzania w dziennikarzy i media, nie wspierających bezwarunkowo ich partii.

Po zablokowaniu przez władze PO, mającego odbyć się na Campusie tej partii debaty tzw. symetrystów, teraz swą miłość i szacunek do wolnych mediów postanowił ukazać w praktyce, związany od lat z Platformą Obywatelską, a rządzący Białymstokiem już od 17 lat, prezydent tego miasta - Tadeusz Truskolaski.

Polityk PO, który zasłynął na całą Polskę tym, że postawił w swym mieście przy ul. Legionowej toaletę publiczną za ponad 430 tys. zł, która jednak przez wiele miesięcy z powodu swej wadliwości nie mogła zostać oddana do użytku, postanowił ocenić dziennikarskie kompetencje pracującej w redakcji „Wprost” Joanny Miziołek.

Truskolaski pod wpisem w mediach społecznościowych red. Miziołek, w którym nazwała ona „żenadą” zablokowanie przez władze PO debaty symetrystów na jej partyjnym Campusie, odpowiedział dziennikarce w charakterystycznym dla siebie, pełnym klasy i „merytorycznym” stylu: „Żenada to Pani „dziennikarstwo”.

„Żenada, to twoje zarządzanie Białymstokiem, jołopie. Nawet kibla nie potrafisz postawić bez robienia z siebie pośmiewiska na całą Polskę” – odpowiedział Truskolaskiemu jeden z internautów.

„Peron ci znowu odjechał?” – skomentował popis prezydenta Białegostoku inny z internautów.

za:www.fronda.pl

***

Każdy orze jak może... albo jak ma.... w genach?...
k