„Będę prowadzić kampanię na rzecz zdecydowanego wyniku Zielonych” – oświadczył niemiecki europoseł Daniel Freund, zapowiadając aktywne działanie na rzecz zwycięstwa Koalicji Obywatelskiej w jesiennych wyborach parlamentarnych w Polsce.
Niemiec z właściwą sobie butą odniósł się do zbliżających się w Polsce wyborów za pośrednictwem mediów społecznościowych.
- „Czy chcę, żeby Polska wróciła na drogę demokracji?
Tak.
Czy obecny rząd podejmuje niezbędne reformy, aby to osiągnąć?
Nie.
Czy cieszyłbym się ze zmiany rządu w Polsce i objęcia władzy przez rząd prodemokratyczny?
Tak.
Czy mam wpływ na przebieg wyborów?
Nie. Ale będę prowadzić kampanię na rzecz zdecydowanego wyniku Zielonych.
Kto decyduje o zwycięzcy polskich wyborów?
Polscy wyborcy. Miejmy nadzieję, że nikt inny” - napisał eurodeputowany na X.com.
Niedawno Freund udzielił wywiadu dla „Frankfurter Rundschau”, w którym właściwie przyznał, że brukselscy biurokraci wykorzystują sankcje przeciwko Polsce jako narzędzie mające pomóc w doprowadzeniu do zmiany władzy w naszym kraju.
- „Pokażą one [wybory w Polsce – red.], czy instrumenty, których używamy od dziewięciu miesięcy, działają, czy w polskiej kampanii wyborczej debatuje się o tym” - mówił.
za:www.fronda.pl
***
Typowa ? germańska... swobodność...
k