Bez Boga, ale z Marksem

W Europejskim Instytucie Uniwersyteckim we Florencji, który mieści się w dawnym klasztorze Badia Fiesolana i jest nazywany Uniwersytetem Unii Europejskiej, zaproponowano, by zamiast Bożego Narodzenia obchodzić „święto zimy”. Ta „eliminacja chrześcijańskich odniesień” ma oczywiście odbywać się w imię „równości etnicznej i rasowej” i na drodze walki o „różnorodność” i „inkluzywność”.

W 2019 r. tuba chińskiej komunistycznej propagandy – „Global Times” – pouczała, jak powinny wyglądać święta Bożego Narodzenia w dobie globalizacji. I tak „uczynienie Bożego Narodzenia mniej religijnym i bardziej świeckim w rzeczywistości sprzyja współistnieniu różnych religii i kultur. Celem (…) jest sprawienie, by Boże Narodzenie było bardziej przystosowalne do świeckiego świata” – pisał periodyk.

Rok wcześniej Komunistyczna Partia Chin podarowała niemieckiemu miastu Trewir pięciometrowy pomnik Karola Marksa. Obecny na uroczystości odsłonięcia monumentu ówczesny szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker pouczał, że nie można zrzucać na Marksa odpowiedzialności za zbrodnie komunistycznych dyktatur.

Dziś elity Unii Europejskiej idą w ślady swoich komunistycznych towarzyszy ze Wschodu i budują nam świat bez Boga, ale z Marksem.

Hanna Shen

za:niezalezna.pl