Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Stanisław Michalkiewicz - Inteligentni mają przechlapane

Niezawisły Sąd Okręgowy w Kielcach oddalił apelację Karola Litwina, który w klubowej gazecie „Złocisto-Krwiści” nazwał premiera Tuska „ćwokiem”. Sędzia Alina Bojara uznała, że oskarżony nie działał po wpływem emocji, a będąc osobą wykształconą i inteligentną - wiedział, co pisze. Ten pogląd niezawisłego sądu wart jest odnotowania i to z kilku powodów. Po pierwsze - inteligentni mają przechlapane. Gdyby Karol Litwin nie był studentem, a tylko „młodym, wykształconym, z wielkiego miasta”, najlepiej jeszcze ze złotym łańcuchem z tombaku na byczym karczychu, to na pewno zostałby uniewinniony, zgodnie w wytycznymi wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej, sformułowanymi jeszcze przez Andrieja Wyszyńskiego o traktowaniu „elementów socjalnie bliskich”. Po drugie - wygląda na to, że poseł Janusz Palikot nie jest inteligentny - bo wykształcony jest jak najbardziej - ponieważ mimo nazwania prezydenta Kaczyńskiego „chamem”, nie został przez żaden niezawisły sąd skazany. Jeśli zatem poseł Palikot nawet jest inteligentny, to w każdym razie nie tak bardzo, jak Karol Litwin. W tej sytuacji - po trzecie - niepokojem musi napawać fakt, że w odróżnieniu od Karola Litwina, Janusz Palikot jest posłem i to już drugą kadencję. Potwierdza to obawy, że w środowisku naszych Umiłowanych Przywódców z kadencji na kadencję postępuje selekcja negatywna, a najlepszą tego ilustracją jest fakt, iż poseł Palikot jest przewodniczącym całej frakcji parlamentarnej Ruch Palikota. Wreszcie - po czwarte - wygląda na to, że Karol Litwin, w odróżnieniu od wielu innych osób, nie pozostaje pod ochroną tajnych służb, co skądinąd dobrze o nim świadczy.
za:http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2409 (kn)