67, czyli obłuda

Coraz więcej nas na ulicach, Solidarność zablokowała Sejm, by przypomnieć posłom, że mają służyć narodowi, a nie tylko obozowi władzy i planom sięgnięcia przez premiera po europejski stołek.
Skądinąd propaganda rządowa wokół antyreformy emerytalnej przypomina tę z okresu PRL-u.
Mówi się, że na Zachodzie też podnosi się wiek emerytalny, ale kłamcy nie zająkną się, że długość życia jest tam inna niż w Polsce.
U nas wynosi ona 75, a we Francjii Szwecji po 81, w Hiszpaniii Włoszech po 80, a w Niemczech i Holandii po 79 łat,
Podwyższenie przez Tuska wieku emerytalnego w Polsce do 67 lat powoduje, że będzie on wyższy niż w olbrzymiej większości krajów Unii. Wygląda to tak: Słowacja 62, Słowenia 61 (kobiety) i 63 (mężczyźni), Rumunia i Bułgaria - identycznie,Cypr 63, Czechy 53 (K),60 (M), Francja 62, Austria 65,Malta 65, podobnie jak Grecja, Łotwa i Litwa i Finlandia,wreszcie Estonia 63 (K) i 65 (M).
Tylko w pięciu państwach UE obowiązuje wiek emerytalny, jakiego chce PO u nas, a jeden kraj ma wiek emerytalny o rok wyższy (Irlandia).
Podaję te liczby, bo nie mówi o nich obóz władzy i za mało mówi opozycja. Pokazują one ogrom kłamstwa i hipokryzji ze strony rządzących. Nie dziwmy się więc protestom.

Ryszard Czarnecki

za: Gazeta Polska Codziennie 12-13 maja 2012 (pn)