Prokuratura broni stwierdzenia „polskie obozy”

Prokuratura Rejonowa dla Warszawy – Mokotowa odmówiła śledztwa ws. znieważenia narodu polskiego w jednej z niemieckich gazet.
Uznała, że „stwierdzenie: „polskie obozy zagłady”, choć wyjątkowo niefortunne, nie miało na celu wskazania, że obozy takie zakładali Polacy, a jedynie ich położenie geograficzne – czytamy w uzasadnieniu.

W ostatnich latach zachodnie media często używają w odniesieniu do niemieckich obozów koncentracyjnych błędnego określenia „polskie obozy zagłady”. Stwierdzenie to sugeruje, że Polska była współodpowiedzialna za Holokaust.

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyli członkowie Związku Polaków w Niemczech „Rodło” – powiedział Józef Galiński, członek Rady Naczelnej Stowarzyszenia:
- Złożyliśmy zawiadomienie o „uzasadnionym podejrzeniu” popełnienia przestępstwa. Ten bezczelny i cyniczny artykuł ukazał się w „Rheinische Post”. Pisano nie tylko o „polskich obozach koncentracyjnych”, co jest tradycją, ale jeszcze użyto określenia: „polskie getta”! To strasznie nas zabolało. To wyjątkowy skandal, że polska prokuratura nie ściga przestępców, którzy dopuścili się tych niecnych czynów. Przecież Polska straciła prawie 6 mln obywateli, zamordowanych w bestialski sposób. Związek Polaków w Niemczech stracił ok. 2 tys. głównych działaczy, a kilkadziesiąt tysięcy było represjonowanych w czasie wojny – przypomina Józef Galiński.

W uzasadnieniu prokuratura zaznaczyła też, że w podobnych przypadkach konieczne jest reagowanie właściwych instytucji, m.in. MSZ. Jednocześnie nie dopatrzyła się, by zamiarem autorów tekstu było znieważenie narodu polskiego.

„Jest to tłumaczenie mediów niemieckich. Prokuratura jest od ścigania a nie od dawania alibi przestępcom” – zaznaczył Józef Galiński.

- Oni chyba całkowicie postradali rozum. My, jako Związek Polaków w Niemczech nie mamy prawa monitorować kto pisze kłamstwa o naszym narodzie i o Polakach?! Taką możliwość mają tylko ministerstwo i ambasada?

My nie żyjemy w komunizmie. Każdy kto powziął uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, powinien zawiadomić stosowne organy ścigania. W tym wypadku dokonało się to na terytorium Niemiec, a dotyczy Polski. Zawiadomiliśmy prokuraturę w Polsce. Oczywiście zastanawiamy się, czy również nie zawiadomimy prokuratury niemieckiej. To jakiś skandal! Ja nie wiem, kogo ta prokuratura reprezentuje… – stwierdził Józef Galiński.

Postanowienie nie jest prawomocne. Członkowie Związku Polaków w Niemczech złożą w tej sprawie zażalenie.

RIRM / MW
za: http://www.radiomaryja.pl/informacje/prokuratura-broni-stwierdzenia-polskie-obozy/   

***

Polska prokuratura?...


k