Dłuższe śledztwo ws. krzyża

Prokuratura przedłużyła do końca lutego śledztwo w sprawie ewentualnego przekroczenia uprawnień przez komendanta miejskiego policji w Radomiu. Chodzi o usunięcie krzyży z radomskiej komendy.
Śledztwo miało zakończyć się do końca stycznia. Jednak - jak poinformowała prokurator rejonowy w Kozienicach Bogusława Pereta - przedłużono je o miesiąc, bo nie zostali przesłuchani wszyscy świadkowie.

Wewnętrzne postępowanie wyjaśniające w tej sprawie zakończyła natomiast Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu. Jak powiedziała rzeczniczka mazowieckiej policji Alicja Śledziona, nie wykazało ono naruszenia prawa przez komendanta radomskiej policji.

Prowadząca śledztwo prokuratura w Kozienicach przyjęła jako kwalifikację prawną przepis kodeksu karnego mówiący o przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego - za co grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Przekroczenie to miało mieć znamiona opisane w art. 196 kk dotyczącym obrazy uczuć religijnych innych osób, publicznego znieważenia przedmiotu czci religijnej lub miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów religijnych.

Informację o anonimowym donosie policjantów na komendanta radomskiej policji Karola Szwalbego do szefa mazowieckiej policji nagłośniły lokalne media w sierpniu ub. roku. Według doniesień prasowych komendant nakazał usunąć krzyże w komendzie w Radomiu i podległych jej komisariatach. Sekretarkę, która sprzeciwiła się usunięciu krzyża, miał przesunąć na inne stanowisko. Miał także namawiać policjantów, by nie uczestniczyli w pieszej pielgrzymce na Jasną Górę.

Doniesienie do prokuratury ws. usuwania krzyży przez radomskiego komendanta policji złożył w prokuraturze Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami i Przemocą. Według wnioskodawców komendant Szwalbe, "bezprawnym działaniem obraził ich uczucia religijne poprzez publiczne wielokrotne znieważenie krzyża".

Szwalbe w liście otwartym skierowanym do swoich podwładnych oświadczył, że nikogo nie namawiał do usuwania krzyży i nie zniechęcał funkcjonariuszy do udziału w pielgrzymce. Przyznał, że jako osoba niewierząca zdecydował, że w jego gabinecie i sekretariacie będą tylko symbole państwowe.


za:www.stefczyk.info/wiadomosci/polska/dluzsze-sledztwo-ws-krzyza-,9708583440#ixzz2rjIMXOPn