Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Wystarczyły dwa dni. A w Szpitalu Świętej Rodziny już zabijają

Kolejny polski szpital zmienił się w miejsce kaźni. W Szpitalu Świętej Rodziny dwa dni po zwolnieniu prof. Bogdana Chazana jakiś kiler w lekarskim fartuchu zabił pierwsze dziecko.

I już wiadomo, jakie są skutki działania Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jej decyzja sprawiła, że w kolejnym szpitalu zaczęto zabijać nienarodzone dzieci. Wystarczyły dwa dni od wręczenia wypowiedzenia i już zabito pierwsze niewinne dziecko. To hańba zarówno dla tego szpitala, jak i dla Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Ale to także moment, w którym musi – i piszę to zupełnie świadomie – musi zabrać głos warszawski Kościół. Za śmierć tego dziecka, w tym szpitalu, za to, że miejsce leczenia przekształciło się w miejsce kaźni ponosi odpowiedzialność Hanna Gronkiewicz-Waltz, która wielokrotnie powoływała się na swójh katolicyzm. Teraz warszawscy pasterze muszą jej przypomnieć, jakie są skutki jej decyzji, że krew tego dziecka ciąży na niej, i że ta krew sprawia, że dopóki nie nastąpi pokuta i prośba o wybaczenie nie pozostaje ona w pełnej jedności z Kościołem, i nie powinna przystępować do Komunii Świętej.

I nie chodzi o ekskomunikę, a o zwyczajne wyjaśnienie, że decyzje mają konsekwencje, że przyczynienia się do tej śmierci oznacza formalne opowiedzenie się po stronie imperium śmierci, a to wyłącza z możliwości przystępowania do Komunii Świętej. Sytuacja, w której osoba, która odpowiada za to, że szpital przekształcił się w rzeźnie, w której zabija się niewinne dzieci, przystępuje potem do Komunii Świętej, i to bez publicznej pokuty jest potężnym zgorszeniem. Warto też pamiętać, że takie przypomnienie wynikać powinno z troski o samą Hannę Gronkiewicz-Waltz. Ona musi wiedzieć, jakie są skutki jej działań, tak by nieświadomie nie trafiła po śmierci w miejsce, w którym bez wątpienia nie chciałaby być.

Mam nadzieje, że warszawski Kościół znajdzie w sobie odwagę, by jasno i zdecydowanie przypomnieć o tym Hannie Gronkiewicz-Waltz, że interesy, polityka nie przesłoni prawdy o współudziale w zabijaniu ludzi i o tym, że katolik jest rozliczany także za swoje decyzje w przestrzeni politycznej. Wierzę, że nasi biskupi są ludźmi Ewangelii Życia, i rzeczywiście chcą pozostać wierni św. Janowi Pawłowi II.

Tomasz P. Terlikowski

za: http://www.fronda.pl/a/wystarczyly-dwa-dni-a-w-szpitalu-swietej-rodziny-juz-zabijaja,39851.html

Copyright © 2017. All Rights Reserved.