Krzysztof Luft, członek KRRiT, w swojej wypowiedzi dla jednego z dzienników podważył misję Radia Maryja. Zarzucił rozgłośni katolickiej manipulowanie słuchaczami oraz działania na rzecz podziału Polaków i Kościoła. Sprzeciw wobec szykanowania tego medium zgłosiła poseł Małgorzata Sadurska.
Zadaniem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji jest stanie na straży ładu i porządku medialnego. Tymczasem jeden z jej członków publicznie szkaluje Radio Maryja, które jest przedstawicielem mediów katolickich. Zdaniem Krzysztofa Lufta rozgłośnia ta „bywa wykorzystywana w złej sprawie – do manipulowania, rozbudzania złych emocji. Radio Maryja zamiast łączyć, dzieli Polaków. I dzieli Kościół”.
– Wypowiedź Krzysztofa Lufta jest skandaliczna. Przedstawiciel organu konstytucyjnego państwa powinien kierować się przede wszystkim rzetelnością, obiektywizmem i zgodnością z prawem, a nie subiektywną oceną. Jego słowa wpisują się w nagonkę na media katolickie, w której można upatrywać poprawność polityczną i chęć przypodobania się mediom głównego nurtu, dla których Radio Maryja i Telewizja Trwam są niewygodne – powiedziała w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl Małgorzata Sadurska, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Stanowisko członka KRRiT można połączyć z ogólną polityką niechęci Rady wobec rozgłośni katolickich. Wpisuje się w to chociażby blokowanie przyznania miejsca na cyfrowym multipleksie, niekorzystna decyzja w sprawie opłaty za nadawanie czy nakładanie kar za rzekome przewinienia. W ocenie posłanki PiS te działania świadczą o próbie finansowej zagłady mediów katolickich.
– Wystosowałam pismo do Jana Dworaka, przewodniczącego KRRiT, w którym domagam się zaprzestania prowadzenia takiej polityki agresji i nienawiści w stosunku do Radia Maryja i Telewizji Trwam. Żądam także odpowiedzi na pytanie, czy wypowiedź Krzysztofa Lufta jest stanowiskiem całej Rady czy tylko prywatną refleksją jednego z jej członków. Jeśli to jest wyłącznie jego prywatna opinia, to nadal pozostaje wątpliwość, dlaczego KRRiT nie odcięłą się od jego słów – zastanawia się Małgorzata Sadurska.
Zgodnie z art. 213.1. Konstytucji RP „Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji”. KRRiT jako organ kontroli państwowej i ochrony prawa została powołana do tego, aby dbać o media, a nie je niszczyć.
Magdalena Pachorek
za:www.naszdziennik.pl/polska-kraj/118733,polityka-nienawisci.html
Zadaniem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji jest stanie na straży ładu i porządku medialnego. Tymczasem jeden z jej członków publicznie szkaluje Radio Maryja, które jest przedstawicielem mediów katolickich. Zdaniem Krzysztofa Lufta rozgłośnia ta „bywa wykorzystywana w złej sprawie – do manipulowania, rozbudzania złych emocji. Radio Maryja zamiast łączyć, dzieli Polaków. I dzieli Kościół”.
– Wypowiedź Krzysztofa Lufta jest skandaliczna. Przedstawiciel organu konstytucyjnego państwa powinien kierować się przede wszystkim rzetelnością, obiektywizmem i zgodnością z prawem, a nie subiektywną oceną. Jego słowa wpisują się w nagonkę na media katolickie, w której można upatrywać poprawność polityczną i chęć przypodobania się mediom głównego nurtu, dla których Radio Maryja i Telewizja Trwam są niewygodne – powiedziała w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl Małgorzata Sadurska, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Stanowisko członka KRRiT można połączyć z ogólną polityką niechęci Rady wobec rozgłośni katolickich. Wpisuje się w to chociażby blokowanie przyznania miejsca na cyfrowym multipleksie, niekorzystna decyzja w sprawie opłaty za nadawanie czy nakładanie kar za rzekome przewinienia. W ocenie posłanki PiS te działania świadczą o próbie finansowej zagłady mediów katolickich.
– Wystosowałam pismo do Jana Dworaka, przewodniczącego KRRiT, w którym domagam się zaprzestania prowadzenia takiej polityki agresji i nienawiści w stosunku do Radia Maryja i Telewizji Trwam. Żądam także odpowiedzi na pytanie, czy wypowiedź Krzysztofa Lufta jest stanowiskiem całej Rady czy tylko prywatną refleksją jednego z jej członków. Jeśli to jest wyłącznie jego prywatna opinia, to nadal pozostaje wątpliwość, dlaczego KRRiT nie odcięłą się od jego słów – zastanawia się Małgorzata Sadurska.
Zgodnie z art. 213.1. Konstytucji RP „Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji”. KRRiT jako organ kontroli państwowej i ochrony prawa została powołana do tego, aby dbać o media, a nie je niszczyć.
Magdalena Pachorek
za:www.naszdziennik.pl/polska-kraj/118733,polityka-nienawisci.html