Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Wybory dawno za nami, a liczba głosów nieważnych... rośnie! Już ponad 5 milionów

/.../

Krajowe Biuro Wyborcze przesłało jednemu z internautów dane dotyczące głosów nieważnych podczas niedawnych wyborów samorządowych. I są tam niezłe "kwiatki". Skandalem jest, że nadal nie zliczono wszystkich protokołów. Zdumiewa też liczna głosów nieważnych. Ona stale rośnie!

Dzisiaj rano portal niezalezna.pl otrzymał ciekawą wiadomość. "Na koniec tygodnia otrzymałem z Krajowego Biura Wyborczego tabelkę z danymi o liczbie głosów nieważnych na poszczególnych szczeblach wyborów" - napisał autor wiarygodnewybory2014.blog.pl

Co ujawniło KBW? Według oficjalnych danych liczba głosów nieważnych w wyborach samorządowych 2014 wyniosła:

do rad gmin i miast na prawach powiatu - 697 335
do rad powiatów - 1 713 586
do sejmików wojewódzkich - 2 470 178
w wyborach wójtów, burmistrzów i prezydentów miast - 295 143

w całych wyborach samorządowych - 5 176 242Autor wspomnianego bloga zwraca uwagę na kolejny wątek. "PKW miała policzoną liczbę 4 806 544 głosów nieważnych już na konferencji prasowej w dniu 22 listopada, na której ogłosiła wyniki wyborów samorządowych 2014. Chociaż przewodniczący PKW Stefan Jaworski mówił o "ogromnym zainteresowaniu problematyką głosów nieważnych" nie podał tej liczby dziennikarzom, usłyszeli tylko wyniki procentowe. Po napłynięciu wszystkich danych z wyborów do sejmików wojewódzkich liczba głosów nieważnych na tym szczeblu wzrosła do 2 470 178, co powiększyło liczbę w skali całego kraju do 5 176 242, jednak PKW na swojej stronie internetowej w dniu 11 grudnia zamieściła tylko statystykę głosów nieważnych do sejmików."

za:niezalezna.pl/63369-wybory-dawno-za-nami-liczba-glosow-niewaznych-rosnie-juz-ponad-5-milionow

***

Dziurawa strona PKW. Dwa miesiące po sfałszowanych wyborach

Choć od wyborów samorządowych minęły dwa miesiące, na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej wciąż nie ma podstawowych danych o liczbie nieważnych głosów oraz frekwencji. Co więcej, według strony PKW, na Mazowszu żaden z komitetów... nie zdobył ani jednego głosu – pisze w „Gazecie Polskiej” Grzegorz Wierzchołowski.

Od kilkunastu dni sądy w całej Polsce orzekają, że z powodu nieprawidłowości wybory w niektórych okręgach należy powtórzyć. Dla przykładu Sąd Okręgowy w Olsztynie nakazał powtórzenie głosowania aż w trzech okręgach (powodem były złe spisy wyborców), sąd w Gliwicach stwierdził nieważność wyborów w dwóch obwodowych komisjach w Raciborzu, a sędzia Sądu Okręgowego w Gdańsku podjął decyzję o powtórzeniu II tury wyborów samorządowych w Kosakowie (woj. pomorskie).

Powtórnych głosowań będzie oczywiście więcej. Nie rozwiążą one jednak dwóch podstawowych problemów, które przyczyniły się do zafałszowania ostatnich wyborów: ogromnej liczby nieważnych głosów oraz ułomnego systemu informatycznego.

Dwa miesiące po wyborach samorządowych na stronie internetowej PKW wciąż nie ma informacji o liczbie nieważnych głosów w poszczególnych powiatach i miejscowościach. Po wcześniejszych wyborach, np. do Parlamentu Europejskiego, mimo różnych wątpliwości PKW publikowała pełne wyniki wyborów. Na stronie internetowej można było np. sprawdzić, jaki odsetek głosów nieważnych był w danym powiecie, miejscowości, a nawet w pojedynczej siedzibie wyborczej. Dzięki temu można było wyśledzić ewidentne fałszerstwa. Informacje o nieważnych głosach w ostatnich wyborach samorządowych jednak ukryto. Dlaczego?

W grudniu 2014 r. dziennikarze „GP” i portalu Niezalezna.pl zadzwonili do PKW z pytaniem, gdzie na stronie internetowej można znaleźć informacje o odsetku nieważnych głosów w pojedynczych obwodach i siedzibach wyborczych. Odpowiedź przedstawiciela wyborczego biura prasowego PKW Jacka Zakrzewskiego, do którego się dodzwoniliśmy, była zaskakująca: „Proszę pana, na stronie pkw.gov.pl... zaraz Panu powiem, proszę poczekać...”. Minęło kilkanaście sekund, w trakcie których słychać było jedynie przedstawiciela PKW mówiącego cicho do siebie: „Czy to jest tutaj?”. Po kilkudziesięciu sekundach usłyszeliśmy: „Proszę poczekać...” i głębokie westchnienie naszego rozmówcy. Pół minuty później znów padło: „Proszę poczekać chwileczkę jeszcze...”. Wreszcie, po kilkudziesięciu sekundach, znów: „Proszę poczekać...”. W końcu przedstawiciel wyborczego biura prasowego poprosił nas o wysłanie e-maila z pytaniem. „Ja spróbuję to ustalić” – powiedział.

W końcu otrzymaliśmy z PKW wiadomość, że zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej Komisja ma aż 14 dni na odpowiedź na nasze jedno proste pytanie. Niestety, 8 stycznia 2015 r. minął miesiąc od wysłania redakcyjnego e-maila z prośbą o informację: odpowiedzi się nie doczekaliśmy. Wniosek może być tylko jeden – PKW nie potrafi lub nie chce powiedzieć, gdzie podane są liczby odnoszące się do odsetka nieważnych głosów w poszczególnych obwodach. Prawdopodobnie dlatego, że takich danych w ogóle nie umieszczono na stronie internetowej PKW.

Państwowa Komisja Wyborcza z sobie tylko znanych przyczyn nie umieściła na swojej stronie także innego ważnego wskaźnika: ostatecznej frekwencji w poszczególnych województwach, powiatach i gminach. Nie wiedzieć czemu, podane są dane dotyczące frekwencji z... godz. 17:30. To o tyle istotne, że w wielu siedzibach wyborczych pod sam koniec głosowania frekwencja mogła w „cudowny” sposób wzrosnąć, zmieniając znacząco wynik wyborów.

Dlaczego w wyborach samorządowych ludowcy zdobyli 23,68 proc. głosów, a trzy tygodnie po wyborach, w sondażu CBOS, do głosowania na PSL do sejmików przyznało się zaledwie 14 proc. ankietowanych?

Rozwiązaniem tej zagadki mogłyby być właśnie dane dotyczące nieważnych głosów. Ale na stronie PKW nie ma nawet ich zbiorczej liczby. Jak oszacował portal Wiarygodnewybory2014.blog.pl na podstawie danych ujawnionych na konferencji prasowej PKW, liczba głosów nieważnych we wszystkich wyborach samorządowych 16 listopada wyniosła ok. 5,2 mln! Tylko na szczeblu sejmików wojewódzkich odnotowano 2,47 mln nieważnych głosów. W porównaniu z wyborami samorządowymi w 2010 r. wzrost jest ogromny.

W wyborach wójtów, burmistrzów i prezydentów miast odsetek nieważnych głosów zwiększył się bardzo wyraźnie, bo o 29 proc. (z 1,66 do 2,14 proc.) Jeszcze gwałtowniejszy skok można było zauważyć w przypadku wyborów do rad gmin i miast na prawach powiatu – tutaj odsetek nieważnych głosów był aż o 41 proc. większy niż w wyborach samorządowych w 2010 r. (z 3,66 do 5,16 proc.).

Równie trudno racjonalnie wytłumaczyć gigantyczny przyrost głosów nieważnych w wyborach do sejmików województw. W ciągu czterech lat odsetek takich głosów zwiększył się o 49 proc.! (w 2010 r. w wyborach do sejmików oddano 12,06 proc. nieważnych głosów, a w 2014 r. – już 17,93 proc.). To jednak i tak nic w porównaniu z tym, co się wydarzyło w wyborach do rad powiatów. W 2010 r. oddano w nich 8,18 proc. nieważnych głosów. W 2014 r. ich odsetek wyniósł 16,67 proc. – wzrost wyniósł zatem aż 104 proc.! W jaki sposób mogło dojść do takich „cudów”, jeśli nie w wyniku celowego unieważnienia części głosów, czyli ordynarnego fałszerstwa?

Na to pytanie z pewnością nie odpowie PKW, bo jej sowicie opłacani pracownicy mają trudności z podaniem podstawowych statystyk wyborczych. Jak sprawdziła „GP”, dwa miesiące po wyborach na stronie internetowej pkw.gov.pl znajdują się kompletne bzdury; np. w liczącym ponad 5 mln mieszkańców województwie mazowieckim – według informacji zawartych na portalu PKW (wybory2014.pkw.gov.pl/pl/wyniki/wojewodztwo/view/14) – żaden z komitetów wyborczych (od PO poprzez PiS po Twój Ruch) nie uzyskał ani jednego głosu. Z kolei po kliknięciu w podstronę, na której mają być podane wyniki wyborów samorządowych w Warszawie, wyskakuje napis „Nie odnaleziono strony. Przejdź do strony głównej”

za:niezalezna.pl/63361-dziurawa-strona-pkw-dwa-miesiace-po-sfalszowanych-wyborach

Copyright © 2017. All Rights Reserved.