Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

In vitro a szacunek dla życia


Kuriozalna wypowiedź Bronisława Komorowskiego o „in vitro”

Zawsze byłem, jestem i mam nadzieję, że zawsze będę za życiem, a metoda in vitro – uporządkowana w sensie prawnym – to jest właśnie opowiedzenie się za życiem – powiedział dziś dziennikarzom Bronisław Komorowski. Prezydent skomentował w ten sposób zapowiedź jutrzejszej dyskusji Rady Ministrów nad projektem ustawy ws. in vitro.

Jak poinformował, jego poglądy wobec procedury in vitro są „jednoznaczne” i nie zmieniły się od czasów prawyborów w Platformie Obywatelskiej w 2010 r., które wyłoniły go jako kandydata tej partii na urząd prezydenta RP.

– Mogę powiedzieć tyle, że jest to stanowisko konsekwentne: zawsze byłem, jestem i mam nadzieję, że zawsze będę za życiem, a metoda in vitro – uporządkowana w sensie prawnym – to jest właśnie opowiedzenie się za życiem, za szansą na posiadanie dzieci – stwierdził prezydent Komorowski.

Pytany dziś o tę samą kwestię w TV24, kandydat na prezydenta z ramienia PiS Andrzej Duda stwierdził, że jego stanowisko wobec procedury in vitro jest tożsame ze stanowiskiem Episkopatu Polski.

– Jestem sceptycznie nastawiony wobec in vitro, natomiast rozumiem tych małżonków, którzy nie mogą mieć dzieci, że są gotowi do tego, by mieć potomstwo za wszelką cenę. W tym zakresie moje stanowisko jest zgodne ze stanowiskiem Episkopatu Polski: że pod pewnymi warunkami, bardzo zdecydowanymi, mogłoby to być dopuszczalne, ale przede wszystkim musiałaby być ochrona życia, jak najdalej posunięta. Ochrona życia to jest absolutna podstawa – powiedział Andrzej Duda.

W opublikowanym 4 marca oświadczeniu Prezydium Konferencji Episkopatu Polski poinformowało, że rozumie potrzebę ustawowego uregulowania kwestii zapłodnienia pozaustrojowego, gdyż obecny brak regulacji pozwala na dowolne postępowanie z ludzkim materiałem genetycznym i powoływanymi do życia embrionami.

Jednak zdaniem biskupów, z moralnego punktu widzenia „dopuszczenie sztucznego zapłodnienia nie może być zaakceptowane, czyni bowiem człowieka produktem działania ludzkiego, poddanego racjonalności technicznej, a nie etycznej”.

”Z tego powodu embrion ludzki musi być traktowany w równie podmiotowy sposób, jak każdy z nas. Nie może być sprowadzony do rodzaju tkanki i traktowany jako materiał genetyczny o zdolności do dalszego rozwoju ani jako projekt człowieka. Niedopuszczalne jest również poddawanie go procedurze selekcji, mrożeniu, modyfikacji” – czytamy w oświadczeniu.

Za swój obowiązek biskupi uznali też przypomnienie, że przygotowywana przez rząd ustawa o tzw. leczeniu niepłodności powinna wspomagać przede wszystkim rozwój klinik gwarantujących leczenie niepłodności, a nie „koncentrować się na opcji sztucznie wspomaganej prokreacji”. Powinna też zawierać ograniczenie gwarantujące, by dzieci – dla ich dobra – nie były powoływane w procedurze in vitro poza związkiem małżeńskim.

Mimo krytycznego stosunku do procedury in vitro biskupi podkreślili, że "dzieci powołane w ten sposób do życia należy przyjąć z miłością i szacunkiem, na który zasługują tak samo jak dzieci poczęte naturalnie".

"Kościół nie stoi na drodze do szczęścia bezdzietnych małżeństw, rozumie ich pragnienie posiadania własnego genetycznie dziecka, przeżywania ciąży i porodu. Pragniemy jednak zachęcać do realizowania go w oparciu o hierarchię wartości, której fundamentem jest niezbywalna godność osoby ludzkiej od pierwszego momentu jej istnienia" - zaznaczyło Prezydium KEP.

Biskupi przypomnieli też o potrzebie stworzenia narodowego programu leczenia niepłodności. „Współczesna medycyna wskazuje bowiem jasno, że usunięcie medycznych lub psychologicznych przyczyn niepłodności daje znacznie większe szanse na urodzenie zdrowego dziecka niż procedury sztucznie wspomaganego rozrodu, które nie leczą niepłodności” – uzasadnili w oświadczeniu.



za:www.pch24.pl/kuriozalna-wypowiedz-bronislawa-komorowskiego-o-in-vitro,34470,i.html#ixzz3U6RjjaEN

***

Abp Gądecki: mówienie, że "bycie za in vitro to opowiadanie się za życiem" jest bałamutne!

Dlaczego nie sięga się po inne metody leczenia bezpłodności, na przykład naprotechnologii - zastanawiał się przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki komentując dla KAI przyjęcia przez rząd premier Ewy Kopacz projektu ustawy o in vitro, przygotowanej przez Ministerstwo Zdrowia.

Publikujemy komentarz abp Stanisława Gądeckiego:

Trudno zrozumieć, dlaczego rząd nie bierze pod uwagę innych metod walki z bezpłodnością, na przykład narotechnologii a skupia się wyłącznie na zapłodnieniu pozaustrojowym. Nie nagłaśnia się tej metody, nic nie słychać o jej sukcesach. A że są realne, przekonałem się osobiście, gdyż w Poznaniu powstała pierwsza klinika naprotechnologii. Założyła ją grupa lekarzy, zgłosiło się już 141 małżeństw, 47 z nich spodziewa się dziecka. Jest to dobry wynik jak na pierwszy rok działalności. Gdy osoby, pragnące rozpropagować tę możliwość leczenia bezpłodności zgłosiły się do regionalnej TV z tematem, został on odrzucony i materiał nie powstał.

Warto przypomnieć, że procedura in vitro to koszt kilku tysięcy złotych, a w klinice naprotechnologii pacjenci płacą 600 zł. Okazuje się, że są już tematy zastrzeżone, o których nie zrobi materiału publiczna TV. Świadczy to o tym, że mamy do czynienia z grą interesów, że nie chodzi tylko o dzieci, które mogą urodzić się także dzięki naprotechnologii, która jest autentycznym leczeniem bezpłodności.

Obrońcy in vitro często tłumaczą, że są za życiem, dlatego je popierają. Ale to tylko półprawda, a hasło jest bardzo bałamutne. Przy procedurze zapłodnienia pozaustrojowego ginie kilka embrionów, więc jest to jedno życie kosztem kilku istnień, życie za śmierć. A poza tym jest to sztuczna inseminacja ludzi, która, choć to nie zamierzone, sprowadza ich do poziomu zwierząt. Rozrywa personalną więź między mężczyzną i kobietą, ojcem i matką. Rujnuje więzi międzyosobowe i morale człowieka.

Ta metoda zaspakaja naturalną potrzebę rodzicielstwa, ale nie uwzględnia drugiego człowieka. Dziecko zaś staje się towarem, który można sobie "załatwić". Takie uprzedmiotowienie człowieka jest bardzo groźne. A ostatecznie chodzi o wielkie pieniądze, które zarabia się na tej metodzie, choć wszystko rzekomo dzieje się dla dobra ludzkości. W istocie in vitro rujnuje nie tylko więzi międzyosobowe, ale i samo morale człowieka. Gdyż jeżeli wprowadza się relatywizm w tak ważnej kwestii jak człowiek, właściwie nie ma już żadnej granicy.


Kilka dni temu prezydent Bronisław Komorowski znów zadeklarował, że "jest za życiem, a więc za in vitro".


za:www.pch24.pl/abp-gadecki--mowienie--ze--bycie-za-in-vitro-to-opowiadanie-sie-za-zyciem--jest-balamutne-,34507,i.html#ixzz3U6Rzv7gB

Copyright © 2017. All Rights Reserved.