Szczepkowska: homolobby przestało być słowem zakazanym, podobnie jak komunizm



- Piętno homofoba, jakie mi przypisano, jest kolejnym dowodem na to, że mówiąc o homolobby miałam rację – powiedziała w rozmowie sobotnią „Rzeczpospolitą” aktorka i reżyser Joanna Szczepkowska.

Aktorka po raz kolejny wyjaśniała, co miała na myśli mówiąc o wpływie homolobby w teatrze. „Pisałam o wolności słowa i o różnicy pomiędzy tolerancją a możliwością krytykowania gejów. A piętno homofoba, jakie mi z tego powodu przypisano, jest kolejnym dowodem, że miałam rację” – powiedziała aktorka.

Dodała, że kiedyś myślała, iż homoseksualiści to grupa uciśniona, ale po burzy, jaka rozpętała się po napisanym przez nią tekście o homolobby, zmieniła zdanie. „Poseł Biedroń grzmiał wtedy, że moje słowa są jak ‘antysemicka retoryka’, i pokazywano jego zdjęcie jako niewinnego skazańca” – opisała „Rzeczpospolitej” Szczepkowska.

W jej opinii, homoseksualiści mogą żartować z jej opinii, bo „mają władzę”. „(…) skutek jest też taki, że pisarz Michał Witkowski, który nie ukrywa swojej homoseksualnej orientacji, opisał zjawisko homolobby jednoznacznie i bardzo drastycznie (…) Myślę więc, że trochę dzięki mojej wypowiedzi otworzyła się szansa rozmowy na temat, który był wcześniej tabu. Homolobby przestało być słowem zakazanym, jak kiedyś komunizm” – stwierdziła Szczepkowska.


za: www.pch24.pl/szczepkowska--homolobby-przestalo-byc-slowem-zakazanym--podobnie-jak-komunizm,34689,i.html#ixzz3Uvc6yaa9