Piotr Lisiewicz - Poligon Jaśkowiaka

„Fakty” TVN-u wykryły, że jednak za rządów PO zdarzają się afery! Konkretnie jedna, w Poznaniu, gdzie miasto płaci co miesiąc Kościołowi aż 12 tys. zł za korzystanie z jego gruntów! Przejeżdża przez nie miejska kolejka do zoo.

Ów fakt nagłośnił prezydent Jacek Jaśkowiak z PO. Rzecz jasna, gdyby tereny te należały do Grażyny Kulczyk, media pełne byłyby zachwytów, jak wielkim przyjacielem dzieci jest pani Grażyna, udostępniając im je za grosze.

Jedną z pierwszych decyzji Jaśkowiaka było wydanie bankietu dla 900 osób. Jaśkowiak z przepychem godnym Putina ściskał rękę każdego ze spasionych lokalnych bonzów, a potem przekazał Grażynie Kulczyk Pieczęć Poznania. Martwił się ktoś, ile kosztował ten spęd?

Nie, bo w wojnie Jaśkowiaka z Kościołem chodzi o poligon doświadczalny przed objęciem rządów przez PiS, gdy antyklerykalizm stanie się głównym orężem w walce z tą partią.

Nic to, że rząd partii Jaśkowiaka wydał na 30 sekund spotu o 10-leciu Polski w UE ponad 7 mln zł, czyli 583 razy więcej! TVN udowodni, że problem numer jeden w Polsce to pazerni księża. Wnioski?

Pora obalić rządy PiS-u i skończyć ze złodziejstwem. A wtedy Radosław Sikorski znów będzie mógł za owe 12 tys. kupić sobie sześć kolacji u Sowy i Przyjaciół.

Piotr Lisiewicz

za:niezalezna.pl/68457-poligon-jaskowiaka