Korwin-Mikke uderza w antyklerykalne tony

„PiS mówi, że trzeba powrócić do PRL, tylko zamiast pierwszego sekretarza powinien być proboszcz”.
Janusz Korwin-Mikke uderza w antyklerykalne tony, kontynuując swoją walkę z PiS-em. W jego ocenie powrót do władzy partii Kaczyńskiego oznacza budowę w Polsce „kato-PRL-u”.

W Radiu Zet Korwin-Mikke tłumaczył, jak rozumieć narrację PiS-u. „PiS jest partią, która mówi, że trzeba powrócić do PRL, tylko zamiast pierwszego sekretarza powinien być proboszcz. To jest taka wizja kato-PRL” - mówił Korwin-Mikke, uderzając w tony antykościelne.

Korwin-Mikke równie negatywnie ocenia rządy PO. W jego ocenie Platformy Obywatelskiej już nie ma. „Jak to mówił Tuhaj-bej: Trupy jutrzejsze dziś ucztują, Donek odszedł prawda, teraz kolej na Ewę. Tyle" - podkreślił.

Dodał, że choć w początkach sam popierał PO, to dziś ma ona "zupełnie inny wizerunek". „W tej chwili na Platformę głosują urzędnicy i emeryci. Żadni przedsiębiorcy” - skwitował Korwin-Mikke.

Czytając słowa Janusza Korwin-Mikkego nie sposób uniknąć pytania, czy jego nowym przekazem dla swoich wyborców będzie uderzanie w antykościelne tony? Czy taka jest dziś oferta „antysystemowca” Korwina?

za:www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/korwin-mikke-uderza-w-antyklerykalne-tony,14173554205#ixzz3eSJDNQyX