Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Ks. prof. Bortkiewicz dla Fronda.pl: To, co stało się w kościele ss. wizytek, to skandal i bezmyślność

Sprawa Mszy św. sprawowanej w kościele wizytek w Warszawie w intencji dziękczynnej za prezydenturę Bronisława Komorowskiego od momentu ujawnienia tej informacji budziła wiele kontrowersji. W tej sprawie pojawiło się wyjaśnienie Rzecznika Kurii Warszawskiej i Arcybiskupa Warszawskiego.

W komentarzach mniej lub bardziej oficjalnych pojawiały się głosy z jednej strony sugerujące, że Msza św. miała być sprawowana z prośbą o błogosławieństwo dla państwa Komorowskich, a nie w intencji dziękczynnej prezydentury. Taką wersję usłyszałem osobiście od przedstawiciela Kurii. Z drugiej strony, Rzecznik Kurii przypominał o obowiązku przyjęcia intencji mszalnej przez kapłana i o potrzebie odpowiedniego komentarza teologicznego.

Wydarzenia 6 sierpnia w kościele wizytek pokazały fałszywość owych informacji. Msza miała charakter nie proszący, nie przebłagalny, a dziękczynny. Owszem pojawił się w niej element przebłagania, ale… za wypowiedzi ludzi Kościoła oceniające krytycznie moralne aspekty prezydentury Komorowskiego. Ks.  rektor kościoła Seniuk powiedział: „nie jesteśmy episcopoi (z gr. biskupi), my jesteśmy presbyteroi – kapłani (...) i czujemy odpowiedzialność za te niesprawiedliwości rzucane na pana. Wyobraźmy sobie, jak pana, panie prezydencie, ranią te słowa zwłaszcza dotyczące pana wiary, sumienia, wierności Kościołowi. Więc proszę przyjąć, panie prezydencie, pani Anno (...) i mówię to w imieniu, myślę, wielu kapłanów – przepraszamy was, prosimy o wybaczenie nam i także tym wszystkim, którzy nie wiedzą, co czynią”.

Zacytowanie słów listu biskupów polskich do niemieckich i odniesienie ich do relacji Kościół katolicki – Komorowski jest po prostu skandaliczne. Jeśli ksiądz wypowiadający te słowa, był poczytalny, powinien bezwzględnie odpowiedzieć za zdeprecjonowanie słów polskiego episkopatu, za wykpienie ich powagi, za szkodliwą bezmyślność.

Ocena Księdza Rektora i jego towarzyszy dotyczyła przy tym nie krytyki ze strony osób kościelnych zwracających skądinąd zasadne uwagi w zakresie polityki zagranicznej (mam prawo jak każdy obywatel postrzegać aktywność lub brak aktywności prezydenta w tej dziedzinie) czy polityki społecznej. Ta ocena dotyczyła krytycznych słów odnoszących się do „wiary, sumienia, wierności Kościołowi”.  Warto może przypomnieć Księdzu Rektorowi kilka punktów Katechizmu Kościoła i jednoznaczne odstępstwa od tych punktów ze strony byłego prezydenta, warto zapytać jak pogodzić wierność Kościołowi z próbami wyrugowania Kościoła w przestrzeni publicznej dokonywanymi przez byłego prezydenta? Warto zapytać, czy ks. rektor Seniuk wie, co mówi, czy też  powtarza to, co mówią niektóre media? Czy wie, że istnieje dla nas wierzących nie Urząd Nauczycielski GW i TVN, ale Urząd Nauczycielski Kościoła?

Pytanie, które w tym miejscu się pojawia brzmi – czy kapłan miał obowiązek przyjęcia takiej intencji? Czy miał prawo taką intencję sprawować? Jeśli tak, to czy będzie mógł odprawić mszę w intencji dziękczynnej za szczęśliwą aborcję czy korzystnie przeprowadzony rozwód?

Bardzo niepokojące jest owo przeciwstawienie biskupów i kapłanów. Skoro ks. Seniuk tak lubi język grecki, może warto, by przypomniał sobie, jaki jest źródłosłów podziału, dzielenia? Czy nie współbrzmi on z dia ballo? Bardzo bulwersująca jest ocena „kamiennego serca” ze strony ludzi Kościoła a nie ludzi Bronka. Mogę zgodzić się wszakże na opis „kamiennego serca”, którym osobiście się kieruję. Bo jest to serce, które pulsuje wczytane w kamienne tablice Dekalogu.

Ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr

za:www.fronda.pl/a/ks-prof-bortkiewicz-msza-w-kosciele-ss-wizytek-to-skandal-i-bezmyslnosc,55148.html


***

Krokodyle łzy

Posypały się nam ostatnio w mainstreamowych mediach teksty broniące czterech księży, którzy podczas mszy w intencji Bronisława Komorowskiego zaatakowali hierarchów swojego Kościoła. Szczególnie zabawne są artykuły w wykonaniu takich ludzi jak Adam Szostkiewicz.

Publicysta na swoim blogu pisze, że księża koncelebrujący mszę odprawioną na zamówienie kancelarii byłego prezydenta, atakując stanowisko Kościoła ws. in vitro, zachowali się „po chrześcijańsku”. Msza za Bronisława Komorowskiego była jego zdaniem „aktem moralnym”, a księża Aleksander Seniuk, Andrzej Luter, Stanisław Opiela i Kazimierz Sowa przerwali „gorszącą zmowę milczenia w Kościele o tolerowaniu niegodnych chrześcijan postaw”.

Według pana Szostkiewicza „niegodna chrześcijanina postawa” to zdaje się jest kierowanie się w życiu Pismem Świętym i Boskimi przykazaniami, o czym przypomniała ostatnio przy okazji sprawy in vitro Konferencja Episkopatu Polski.

Poza tym uważam, że lepiej byłoby, gdyby o sprawach Kościoła katolickiego wypowiadał się zatroskany katolik, a nie zdeklarowany buddysta, jakim jest od jakiegoś czasu redaktor Szostkiewicz.

Igor Szczęsnowicz

za:niezalezna.pl/69845-krokodyle-lzy

Copyright © 2017. All Rights Reserved.