Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Żakowski broniąc islamskich imigrantów mówi o chrześcijańskim nazizmie. Houellebecq idealnie określił takich ludzi: Islamolewacy


Fetor polskiej ksenofobii rozniósł się po Europie. (…) Uchodźcy są dla polskiej tożsamości nie tylko wyzwaniem, ale także szansą -grzmiał w TVP Info Jacek Żakowski, który dał upust swoim skrywanym przez lata lękom. Wraz z Gazetą Michnika i liberalnymi intelektualistami przypomniał starą, ale jarą narrację michnikowszczyzny o Polaku rasiście i ksenofobie. Już widzę jak mogący pobawić się w moralizatorów liberałowie z Czerskiej przebierają nogami by wystrzelić w stronę wroga najcięższe armaty ( patrz: haniebny tekst Sadurskiego wobec Węgier).

Tym razem nie pasuje postępowcom do narracji uderzanie w Kościół katolicki, który jako jedyna instytucja na świecie otworzyła swoje bramy szeroko dla uchodźców, za co zresztą w GW Żakowski Kościół chwali. Tak się jakoś zabawnie złożyło, że obrzydliwi, czarni biskupi znów mogą się wtrącać do polityki. Ba, i to nawet międzynarodowej! Działają w końcu zgodnie z oczekiwaniami jego świątobliwości Adama i tęczowego kardynała Jacka.

Żakowski o wiele radykalniejszy niż w „GW” był w TVP Info, gdzie wypalił:


Kraje islamskie mają podobną historię jak Polska. Okupacja spowodowała, że tu i tu religia ma większe znaczenie. (…) Idea śmierci za ojczyznę, te wszystkie powstania wolnościowe. Kto ma większy szacunek dla życia. Islam czy chrześcijański nazizm? To chrześcijańskie Niemcy stworzyły Auschwitz.

Oczywiście publicysta „Polityki” jest na tyle inteligentnym i wykształconym człowiekiem by wiedzieć, że narodowy SOCJALIZM był systemem pogańskim i prześladował chrześcijan niemal tak samo jak robił to komunizm. Naziści mordowali księży i mieli plan porwania Piusa XII-ego, który notabene zrobił więcej dla uratowania „starszych braci w wierze” niż amerykańska diaspora żydowska. Po co więc Żakowski mówi brednie, w które zapewne sam nie wierzy?

Lewicowy publicysta jest napuszony tolerancjonizmem i politpoprawnością, które nie pozwalają mu trzeźwo spojrzeć na problem z uchodźcami. Nikt o czystym sercu nie odmówi potrzebującym schronienia, ale jednocześnie trzeba mieć wyjątkowo zabrudzony rozsądek by w świecie po 11/09 nie dostrzegać zagrożeń płynących z obecności masowej ilości muzułmanów z krajów arabskich na naszej ziemi.

Obecna sytuacja w Europie nie jest zero-jedynkowa. I choć jestem dumny z polskich hierarchów, że wyprzedzili nawet papieża Franciszka w daniu świadectwa miłosierdzia, to jednocześnie kategorycznie sprzeciwiam się pielęgnowaniu pięknoduchostwa. Europa wschodnia ma przecież szansę naprawienia błędów zachodnich krajów. Przez komunistyczne zniewolenie możemy obserwować ze sporym opóźnieniem owoce rewolucji postępowców zachodu. Zróbmy z tego atut i nie popełniajmy ich błędów.


Wracając jednak do meritum tekstu, warto zadać sobie pytanie co powoduje, że lewicowcy tak chętnie bez jakiejkolwiek refleksji sprowadzają do Europy radykalnych muzułmanów, którzy jawnie plują na wszystkie bliskie im wartości? Żakowski może być nawet uczciwy w swoim zaślepieniu. Wielu jego kolegów ma poważniejszy problem. Właśnie skończyłem lekturę długo wyczekiwanej „Uległości” wiecznie niepoprawnego politycznie Michela Houellebecqa ( recenzja za tydzień we wSieci). Wybitny francuski pisarz, który swego czasu nazwał islam „najgłupszą z religii świata” pokazuje Francję w 2022 roku, z prezydentem wywodzącym się z Partii Bractwa Muzułmańskiego, który nie zamierza poprzestać na islamizacji tego laickiego kraju. Celem jest cała Unia, która przyjmie do wspólnoty Turcję, Maroko czy Egipt.

Houellebecq przenikliwie, ze smutną ironią i pesymizmem godnym dzisiejszego Allena, pokazuje jak muzułmanie zdobywają kolejne przyczółki dzięki nie tylko skłóceniu prawicy, osłabieniu przekazu Kościoła katolickiego, ale przede wszystkim zacietrzewieniu lewicy. Ta w obawie przed triumfem Frontu Narodowego popiera idealnie skrojonego medialnie muzułmańskiego polityka. W obawie przed kleryko-faszyzmem zgodzi się nawet na ograniczenie praw kobiet. Zblazowanych francuskich liberałów nie jest trudno nawrócić na islam. Cynicznym libertynom podoba się po prostu… pomysł poligamii. Jeden fragment fenomenalnie przewrotnej i piekielnie inteligentnej książki Houellebecqa rzuca światło na źródło miłości zachodniej lewicy do muzułmanów. Jest on notabene przypisany wizji cynicznego francuskiego intelektualisty, który przyjmuje islam by móc zostać rektorem Sorbony.

Sarkastyczne uwagi rezerwował przede wszystkim do swoich kolegów należących do islamskich lewaków: islamolewactwo, pisał to rozpaczliwa próba gnijących, rozkładających się marksistów w stanie śmierci klinicznej, którzy usiłują się wygrzebać ze śmietnika historii, podczepiając się pod wchodzące siły islamu. Na poziomie pojęciowym, ciągnął, są równie żałośni jak sławetni „nietzscheańscy lewicowcy”.

Potrzebujecie lepszego wytłumaczenia nieracjonalnego sojuszu postępowej lewicy z gardzącym liberalizmem islamem?

za: http://wpolityce.pl/kultura/264635-zakowski-broniac-islamskich-imigrantow-mowi-o-chrzescijanskim-nazizmie-houellebecq-idealnie-okreslil-takich-ludzi-islamolewacy

rys. za: http://wirtualnapolonia.com/2015/09/19/polucja-marksisty/

Copyright © 2017. All Rights Reserved.