Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Represje za prawdę o aborcji



We wtorek 29 września br. o godzinie 13, przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie, rozpocznie się rozprawa apelacyjna Jacka Kotuli i Przemysława Sycza, którzy według sądu I instancji narazili szpital Pro-familia na zniesławienie, nazywając aborcje, których tam się dokonuje, zabijaniem dzieci.

Podczas procesu w I instancji, Sąd Rejonowy w Rzeszowie, warunkowo umorzył postępowanie na okres dwóch lat, zobowiązując jednocześnie Jacka Kotulę i Przemysława Sycza do wypłacenia świadczenia pieniężnego na rzecz szpitala, w wysokości 8 tysięcy, jak również 996 złotych, tytułem pokrycia kosztów sądowych.

Sąd Rejonowy uznał, wbrew przepisom prawa, osiągnięciom medycyny i logice, że dzieci zabijane w wyniku aborcji, nie są zabijane. Ponadto sędzia Sternalski uznał, że zeznania Agaty Rejman, położnej szpitala Pro-familia, szykanowanej przez tenże, opisujące jak wygląda aborcja, są …”nieszczere”. Kto może lepiej wiedzieć jak wygląda aborcja od tego, który w niej uczestniczy? Jeśli fakty i świadkowie są dla sądu niewiarygodne i niezgodne z prawdą, to czym się kieruje sąd w swoich wyrokach?

Zdaniem Sądu, nazywanie aborcji zabijaniem dzieci jest zniesławieniem, a opisywanie jak aborcja wygląda jest nieszczere. Trudno zrozumieć stanowisko sędziego Sternalskiego. Chyba, że przyjmiemy,  że jego celem jest po prostu tłumienie debaty publicznej. Fałszowanie rzeczywistości, karanie za mówienie prawdy, było częste w czasach PRL. Rządzący zapewniają nas, że żyjemy w wolnym kraju.

Jutro dowiemy się, czy w III Rzeczpospolitej, mamy wolność mówienia prawdy o aborcji.

Aleksandra Musiał – Członek Zarządu Fundacji Pro-prawo do życia

za:www.fronda.pl/a/represje-za-prawde-o-aborcji,57711.html

Copyright © 2017. All Rights Reserved.