Bronił Nergala, a teraz Grossa. Niebezpieczne związki księdza Bonieckiego

Krąg osób, za którymi ujmuje się publicznie ksiądz Boniecki może wprawić w osłupienie. Do lidera satanistycznej grupy muzycznej Behemota - Nergala - dołączył autor antypolskich opracowań Jan Tomasz Gross.

„Pomysł odebrania profesorowi Uniwersytetu Princeton polskiego odznaczenia jest ponury. W cywilizowanym świecie z poglądami się polemizuje. Indeksy książek zakazanych, zapisy cenzury, pozbawianie obywatelstwa i inne tego rodzaju sankcje wobec historyków należą do smutnej przeszłości – pisze w najnowszym numerze „Tygodnika Powszechnego”, ksiądz Adam Boniecki.

„Próbuję sobie wyobrazić, co czuje dziś autor Sąsiadów. Został przekonany? Bije się w piersi? Postanawia już nigdy o sprawach żydowsko-polskich nie pisać? A jego studenci? A czytelnicy w świecie? Czy pomysł odebrania odznaczenia nie będzie odczytany jako represja użyta w braku argumentów? Jeśli tak, to obrońcy wizerunku Polski sprawią, że nasz kraj będzie postrzegany jako państwo, w którym sam prezydent ściga niepokornych historyków” – ostrzega ks. Boniecki.

„Nadanie odznaczenia - czytamy w liście - było też formą uznania i podziękowania za jego wieloletnią działalność opozycyjną, począwszy od wydarzeń Marca 1968 r., kiedy spędził pięć miesięcy w areszcie śledczym, poprzez zbieranie funduszy w roku 1976 na organizowaną przez KOR akcję pomocy robotnikom Radomia i Ursusa” - przypomina redaktor "Tygodnika Powszechnego".

Duchowny kończy swój tekst wezwaniem: „Dyskutujcie z Grossem, ale, na litość Boską, nie odbierajcie mu odznaczenia”.

Pochodzący z Polski amerykański historyk i socjolog żydowskiego pochodzenia wielokrotnie dowodził swojej głębokiej pogardy dla Polaków, a w swoich pracach szkalował naszych przodków oskarżając ich o najgorsze, haniebne czyny w latach II Wojny Światowej. Zanim jeszcze rozpoczął swoją antypolską kampanię, był nieznanym szerzej badaczem. Właśnie wtedy - w 1996 roku - ówczesny prezydent RP Aleksander Kwaśniewski, na wniosek Ministerstwa Spraw Zagranicznych, odznaczy Jana Tomasza Grossa za jego osiągnięcia naukowe.

Jako że o uhonorowanie Grossa wnioskował MSZ, Kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy zwróciła się właśnie do tego resortu o opinię. Ustawa o orderach i odznaczeniach daje takie kompetencje głowie państwa.

Na razie nie ma opinii Ministerstwa Spraw Zagranicznych w sprawie odebrania Krzyża Kawalerskiego Orderu Zasługi RP kontrowersyjnemu historykowi. Takie rozwiązanie jeszcze kilka miesięcy temu popierali politycy Prawa i Sprawiedliwości.

za:www.pch24.pl/bronil-nergala--a-teraz-grossa--niebezpieczne-zwiazki-ksiedza-bonieckiego,41303,i.html#ixzz40WeaSTw1