Pietrzak: "GW" nie chce "Roty"

"Redaktorzy gazety przyzwyczaili się, że to oni mają patent na plucie Polakom w twarz".

Jan Pietrzak w swoim felietonie w Tygodniku "Solidarność" pisze o sprzeciwie, jaki w "Gazecie Wyborczej" wywołał pomysł emitowania na falach publicznego radia Roty. "Pewna gazeta czujnymi uszami swego poznańskiego korespondenta usłyszała o północy w radiu Merkury pieśń zwaną Rotą. Ważny dla wielu polskich pokoleń, historyczny utwór Marii Konopnickiej i Feliksa Nowowiejskiego z lat zaborczego zniewolenia" - pisze Pietrzak.

Dodaje, że "szczególnie zabolał gazetę fragment: „nie będzie Niemiec pluł nam w twarz”, prawdopodobnie z czystej zawiści". "Przez dwadzieścia kilka lat III RP redaktorzy gazety przyzwyczaili się, że to oni mają patent na plucie Polakom w twarz. A tu jakiś Niemiec się przyplątał, starodawny kolega biznesmena Hansa Gielena z Kosakowa k. Gdyni, który niedawno popisywał się swoją nienawiścią i żądzą rozstrzeliwania Polaków pod murem. Od plucia do stawiania pod murem kawałek drogi, ale nienawiść ta sama" - zaznacza.

Wskazuje, że "'Rotę' Konopnickiej odśpiewano po raz pierwszy w 1910 roku w Krakowie podczas odsłonięcia Pomnika Grunwaldzkiego". "Potem były dwie okrutne wojny światowe wywołane przez tych samych morderczych sąsiadów. W obu wojnach Polska była po stronie zwycięzców, ale poniosła straszliwe straty. Minęły kolejne pokolenia i dzięki potędze Solidarności runęła żelazna kurtyna, runął mur berliński. Niemcy mogły się zjednoczyć, bo Polacy unieważnili zmowę jałtańską. Kto tu komu co zawdzięcza?" - kończy pytaniem Pietrzak.

za:www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/pietrzak-gw-nie-chce-roty,16678518105#ixzz45nRNCRma