Pięść Kopacz i Schetyny

Ewa Kopacz stwierdziła w Programie 1 Polskiego Radia, że „PO nie ograniczała wolności, nie urządzała życia Polakom według własnego scenariusza”. A czym w takim razie było wyrzucenie z mediów publicznych kilkudziesięciu dziennikarzy za czasów rządów koalicji PO-PSL tylko dlatego, że mieli konserwatywne poglądy?

Była premier albo wykazuje duże poczucie humoru, albo funkcjonuje w innej rzeczywistości, niemającej nic wspólnego ze światem realnym. Trudno nawet komentować jej wywody, że PO jest bardzo potrzebna Polsce, zwłaszcza gdy ma się w pamięci „dokonania” PO i knajackie rozmowy jej polityków. Na uwagę zasługuje natomiast zdanie, że „musimy iść jak jedna wspólna pięść i pokazywać dobre rozwiązania dla Polski”.

Wcześniej jej partyjny kolega Grzegorz Schetyna mówił o aktywności PO „na ulicy”, a Tomasz Siemoniak o tym, że w Platformie część działaczy chce „radykalnych rozwiązań”. Jak widać, utrata władzy i, co się z tym wiąże, upokorzone ego polityków PO rodzi tak dużą frustrację, że przywódcy opozycyjnej partii są w stanie zrobić niemal wszystko, by tę władzę odzyskać. Nawet jeżeli suweren, czyli Polacy, wybrał inaczej.

Dorota Kania

za:niezalezna.pl/79659-piesc-kopacz-i-schetyny